Witam.
Mam problem z ogarem.
Krótka historia. Otóż musiałem rozpołowić silnik z powodu wymiany sprężyny startera. Wymieniłem, złożyłem silnik. Przy okazji kupiłem nową cewkę zapłonową i platynki(ze sklepu). Złożyłem wszystko. Chcę odpalić i klapa.
Kilka razy udało się odpalić po 5 min kopania. Iskra jest mała niebieska a świeca czarna.
Nie wiem co robić. Pomóżcie!! Już sezon się zaczął a ja jeszcze nie jeżdżę.
Przerwa na świecy?
Przerwa na platynkach?
Wszystko to dobrze ustawiłeś?
Albo źle ustawiony zapłon albo Ci go zalewa. A jakiej jakości jest ta cewka ?
Cewka jak cewka ze sklepu. Przerwa na świecy jakieś 2mm(na oko) a na platynka też na oko.
Tego się na oko nie mierzy. Jak przerwa na platynkach 2mm to nic dziwnego że nie pali. Znajdź dane techniczne i ustaw wedle nich całość i powinno zadziałać.
Ja napisałem że przerwa na świecy jest ok 2 mm a nie na platynkach.
To sorki. Zmniejsz na świecy do jak najmniesjszej i ustaw odpowiednią na platynkach.
A jak to nie pomoże? Dodam jeszcze że ilość paliwa w komorze pływakowej jest jakieś pół cm nad pływakiem( przyciśnięty do dołu). Blaszkę regulowałem kilka razy i się nie zmniejszyła ilość.
Powinno pomódz. To chyba za dużo i przez to pewnie go zalewa. Ustaw tak aby paliwo było kilka mm nad dziórką do dyszy.
Ale jak? Kilka razy już się bawiłem z tą blaszką i nadal to samo.
Jak masz ustawione na świecy przerwe 2 mm to nie ma bata żeby odpalił jak dedykowana przerwa to około 0.6 mm na świecy i na platynach 0.3-0.4 mm w najszerszym rozwarciu ustaw te przerwy i powinno być dobrze.
Dobra udało się po 10 minutowym grzebaniu odpalić ogara kilka razy. prze gazowałem go ale jak ciągnę manetkę do końca jest buczenie i gaśnie.
Najwidoczniej. Jutro się też pobawię ogarem i może zacznie chodzić jak trzeba.
Ps. W rolgazie mi się wcięcia na linkę wyrobiły i linka często wypada, czy dało radę by ten bolczyk od linki gazu co siedzi w rolgazie jakoś go przykleić do tego rolgazu?
chyba za dużo
, to jeszcze nie to w ustawieniu zapłonu, i przerw na platynach