Siema dzis odpalilem mojego rometa. ustawilem w nim przerywacz na 3 mm po 1m zgasl .po nastepnym przelaniu odpalil lecz po minucie znow zgasl i tak w kolko co mam zrobic ??
dodam jeszcze ze dekilek gaznika jest czysty oraz kranik .
Z tego co rozumiem to ustawiłeś przerwę na przerywaczu 3mm ?
tak przerwer 3 mm ustawilem lecz problem jest z gaznikiem iskra jest ze przyslowiowo konia zabije
Wyreguluj zapłon i gaźnik. Zapłon zrób 3mm przed GMP
Aa i przerwa na przerywaczu ma miec 0.3-0.4mm
A wyjmij węzyk z gaznika i zoabcz jak leci paliwo?
Ustaw iglice na ostatni rowek
Może nalej paliwa do baku?
o 19 poszlem odpalic odziwo odpalil i chodzil tylko na wysokich po chwili zgasl .
iglice podnioslem na ostatnie ''oczko'' i chodzi pojechalem sie przejechac przejechalem ok 1 km i odstaiwlem do garazu . lecz nurtuje mnie 1 pytanie dlaczego nie chodzi na wolnych ??
Odkręc troche śrubkę od wolnych obrotów i bd git
ok zobacze jutro
O my god, myślisz że romet sam sobie ustawi obroty? No, no Taśma widzę sens w tępieniu 12-latków.
to siedz cały czas na nim i jak bedzie gasł to dawaj mu w pizde !
Możesz nie wierzyć, ale mamy na forum dziewczęta. I właśnie z tego(i nie tylko) względu, warto czasem powściągnąć język.
te siedzenie i gazowanie jest męczące pobaw się blaszką w komorze plywakowej,jak mało paliwa dostaje to odegnij blaszke minimalnie i sprawdzaj tak.
Po co ma się bawic blaszką w komorze skoro już motorek pyka. Ustaw obroty na gaźniku tylko.
a no fakt moja wpadka zaspany bylem jak czytalem no pobaw sie srobka,i regulacja przy manetce gazu,moze ci sie scina linka gdzies popatrz przy gazniku i przy manetce.