no że tak powiem szału ni ma, ale wszystko idzie zrobić.
Możesz jeszcze raz napisać co ci się wyrabia ?, bo pisałeś wodzi, chyba chodzi o wodzik, ale jaki wodzik w 223, od sprzegłą. pewnie o popychacze chodzi, ale pewnie nie masz kulki po między nimi i sie szybko wyrabiają
No Ogarek do odratowania
myślę że dasz radę. Ważne że ma papiery
(01-04-2013 11:38:36)kondzio310 napisał(a): [ -> ]no że tak powiem szału ni ma, ale wszystko idzie zrobić.
Możesz jeszcze raz napisać co ci się wyrabia ?, bo pisałeś wodzi, chyba chodzi o wodzik, ale jaki wodzik w 223, od sprzegłą. pewnie o popychacze chodzi, ale pewnie nie masz kulki po między nimi i sie szybko wyrabiają
Potwierdzam. Mojego ogara to też męczy. Już dwa razy kulke dokładałem
Dzisiejsze popychacze są słabej jakości i szybko się wyrabiają. Wiem, bo sam sprawdzałem
Tak tak ważne ma papiery
,
Yhy tak właśnie wyrabia mi sie od kulki wodzik sprzegla !
No to jak masz narzędzia i czas to najlepiej wymień wszystkie popychacze
Słyszałem tylko że najlepiej je wcześniej zahartować
Fakt faktem żę jakoś tych popychaczy jest bezszałowa, ale wytrzymają około 1 tys. km, jeśli jest kulka pomiędzy nimi
Kiedyś mnie tak popychacz wkurzył bo przez niego sprzegła nie miałem, to kupiłem odrazu na zapas, i wożę go ze sobą haha
, taki uraz :Pale dużo miejsca nie zajmuje
I dużo nie kosztuje
U mnie za komplet zaledwie 5zł