Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Odnowa starego epokowego kasku.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam!
Jakiś czas temu dostałem kask motocyklowy od mojego wujka, który jeździł w nim za młodu Wink
Postanowiłem że odnowie owy kask do wujaszka Big Grin
Po umyciu i zmatowieniu, zauważyłem dość spore pęknięcie.. :/
Mając kask, na głowie, jest ono po lewej stronie, mniej więcej w połowie szybki, i ciągnie się do tyłu mniej więcej jakieś 8-10 cm.
Da się to jakoś skleić?
Super Glue, ani żadne pochodne nie pomagają...
Myślałem żeby to czymś takim do środka załatwić:
http://allegro.pl/novol-zywica-poliestro...60618.html

Kask nie miałby służyć do codziennej jazdy, ale do jakiś niedzielnych przejażdżek, raz na jakiś czas i to nie daleko.
Chciałbym zrobić to głównie do Wujka, który w młodości miał wiele polskich motocykli i motorowerów Wink
właśnie to chciałem polecić. Zamawiaj i działaj
To jest dobre rozwiązanie tylko musisz zrobić wgłębienie na tym pęknięciu ok. 0,75 położyć żywice (z utwardzaczem) włókno i na górę znowu żywice, potem to wyszlifuj i połóż szpachlę a następnie wyprowadź powierzchnię.
A położyć to od wewnątrz czy od zewnątrz? Wink
Cały przód jest troszkę popękany, tj. takie drobne te pęknięcia są, ale są...
Może by cały przód tym wzmocnić? Chodzi mi o szczękę i okolice szybki.
Kładź od zewnątrz Smile
tylko od wewnątrz. Jak sobie na zewnątrz wyobrażasz taką bułę ?
Nie wiem o czym ty mówisz ? Ty chyba nigdy nie widziałeś jak się klei za pomocą żywicy Smile
Od wewnątrz! Tylko i wyłącznie
Pęknięty kask nienadaje się do użytku i nie wolno w nim jeździć. Chyba że chcesz go połatać żeby na półce stał.
(28-03-2013 12:30:38)marek0398 napisał(a): [ -> ]Nie wiem o czym ty mówisz ? Ty chyba nigdy nie widziałeś jak się klei za pomocą żywicy Smile

Hmm chcesz mnie pouczać...
No ale twoja żywica potrzebuje włókna jeszcze. A tego trzeba nałożyć około 3 mm
Rudy, przecież jest napisane, że będzie to praktycznie jako ozdoba. A do jazdy tylko sporadycznie używany, tylko dla wyglądu. Na codzień mam inny normalny kask. A ten chcę żeby był po prostu dla ozdoby i bardzo rzadko do jazdy Wink
(28-03-2013 16:09:20)zigu98 napisał(a): [ -> ]Rudy, przecież jest napisane, że będzie to praktycznie jako ozdoba. A do jazdy tylko sporadycznie używany, tylko dla wyglądu. Na codzień mam inny normalny kask. A ten chcę żeby był po prostu dla ozdoby i bardzo rzadko do jazdy Wink

Jeżeli będziesz używał kasku "sporadycznie" to oznacza to, że nie musi mieć już takiej wytrzymałości jak ten do codziennej jazdy? Poklejony żywicą stary śmieć może Ci nie zapewnić żadnej ochrony w przypadku wypadku, gdyż rozpadnie się po prostu na drobne części, a Ty trzaśniesz gołą głową o asfalt. Chłopie zastanów się co Ty robisz, bo to już woła o pomstę do nieba. To, że do tej pory nie miałeś żadnego wypadku w swoim "codziennym" kasku nie oznacza wcale, że podczas jazdy z orzeszkiem nie dostaniesz jakimś Golfem z podporządkowanej. Jak Ci się blok silnika złamie na pół to też będziesz spawał, żeby "zrobić komuś niespodziankę"? Każda rzecz ma swój termin przydatności do użytku i ulega uszkodzeniom, więc pogódź się tym i wywalaj go do kosza.
Ja Was nie pytałem, czy to co robię jest dobre i prawidłowe czy nie...
Pytałem tylko o to jak to zrobić.
(28-03-2013 21:15:29)zigu98 napisał(a): [ -> ]Ja Was nie pytałem, czy to co robię jest dobre i prawidłowe czy nie...
Pytałem tylko o to jak to zrobić.

I weź tu człowiekowi doradź w dobrej wierze. Powodzenia w łataniu kasku.
A kto powiedział, że będzie w tym kasku jeździł po asfalcie??
Stron: 1 2
Przekierowanie