Nic z tego, nie zdajesz sobie sprawy jaka to jest przyjemność iść do garażu przy -6 stopniach odkręcić kranik i kopnąć, jak na 40 lat, odpalenie od kopa przy -6 stopniach to dobry wynik.
Mam nadzieję że moje potomstwo będzie jeszcze na nim jeździło
jesli naprawde jest w takim mega stanie to szkoda uchowanego komarka zeby go zajezdzac,juz lepiej chyba trzymac go w domu pod kluczem
potomtwo to rozwali go najwyzej... swoja droga,skad go wziales jak nie tajemnica?
Kiedy zdałem na kartę motorowerową, szukałem dla siebie jakiegoś motoru, na początku padło na Simsona S51 ale był on dość drogi i daleko ode mnie. Pewnego dnia, poszedłem do sklepu i zobaczyłem na tablicy z ogłoszeniami "Sprzedam Komara", zadzwoniłem poszedłem spotkałem dziadka 60-65 letniego, powiedział że za 900 zł mogę go wziąć, jedyne co było do zrobienie to włożenie linki i wymiana benzyny na nową. I również od kopa odpalił