Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

a pierscienie ok?

Pierścienie niby są ok, nie są nigdzie pęknięte czy coś ale kupię nowe i założę, ale nie wydaje mi się żeby to była wina pierścieni bo po wykręceniu świecy i przyłożeniu palca do głowicy jest taka kompresja że nie idzie zatkać dziury od świecy.

Są dwie możliwości najbardziej realne. Z simmeringami coś nie tak np spadła sprężynka z niego podczas zakładania lub pomiędzy karterami ciągnie lewe powietrze.
Mniej realne to uszkodzona uszczelka pomiędzy cylindrem a karterami. Więcej możliwości już nie ma skoro po "podlaniu" świecy odpala. Słyszałem jeszcze o czymś takim że jeśli zapłon jest źle ustawiony to moze miec problemy z zassaniem mieszanki. Sprawdź jeszcze czy z kranika leci paliwo i czy ta siateczka z tyłu na gaźniku nie jest zabrudzona za bardzo.

Do gaźnika rozumiem dochodzi bez żadnych przeszkód? Bo podobne objawy miałem(i mam) gdy filtr paliwa na wężyku całkiem wyschnie i silnik nie ma siły zassać sobie paliwa.

Do gaźnika dochodzi, dalej nie.. hmmm.. coś z płukami w cylindrze lub z wałem. Sprawdzałeś kartery czy nigdzie komorą korbową sobie nie ucieka waha?

bardzo mozliwe ze komora korbowa jest nie szczenla i wtedy nalezy wymienic uszczelke miendzy karterami

Na dniach kurier ma mi przywieść nowy zapłon więc wtedy będę mógł precyzyjnie ustawić iskrę i zobaczymy, a jeśli chodzi o uszczelkę pomiędzy karterami to któregoś razu kiedy Ogar jeszcze chodził nagle z pomiędzy uszczelki zaczął ciec olej i od tamtego czasu pomiędzy kartery nie dawałem uszczelki tylko kleiłem samym silikonem i było dobrze ale teraz robi się ciepło na dworze to jeszcze raz rozbiorę kartery i wszystko jeszcze raz sprawdzę.

Ja ci radzę tak rozbierz silnik kup sb kręgielit wybij uszczelki poskładaj na sylikonie ewentualnie wymień simeringi ! bo możliwości innych nie ma jak nie ciągnie z dołu paliwa

kup simery i klingeryt i dorób uszczelkę bo te kupowane to robią z papieru z odzysku

(20-03-2013 21:43:31)PuszkiN19 napisał(a): [ -> ]Na dniach kurier ma mi przywieść nowy zapłon więc wtedy będę mógł precyzyjnie ustawić iskrę i zobaczymy, a jeśli chodzi o uszczelkę pomiędzy karterami to któregoś razu kiedy Ogar jeszcze chodził nagle z pomiędzy uszczelki zaczął ciec olej i od tamtego czasu pomiędzy kartery nie dawałem uszczelki tylko kleiłem samym silikonem i było dobrze ale teraz robi się ciepło na dworze to jeszcze raz rozbiorę kartery i wszystko jeszcze raz sprawdzę.

silikon jest troche słaby do uszczelnienia karterów najlepiej jest dac uszczelke z kręgielitu i posmarowac silikonem wysokotemperaturowym

Jeśli chodzi o simery to są nowe bo ostatnio kupiłem i wymieniłem tak jak i łożyska na wale i na wałku zdawczym, więc to nie ich wina dlatego spróbuję jeszcze raz rozebrać i uszczelnić kartery.

Właśnie wróciłem z garażu, rozebrałem na nowo silnik, uszczelniłem kartery kręgielitem i silikonem i kiedy przykręcałem gaźnik zauważyłem, że ta część gaźnika w którą wchodzą szpilki z cylindra zrobiła się wklęsła, mogło tam łapać lewe powietrze dlatego spiłowałem to na szerokim pilniku ale i tak nie ciągnął paliwa. Polałem mieszankę pod świece i zapalił nie wiem jakim cudem ale chodził ponad 5 minut ale nierówno a po 5 minutach zgasł i narodził się kolejny problem a mianowicie iskra raz jest a raz jej niema. Jak wykręcę ją z głowicy to jest a jak wkręcę ją i próbuje zapalić to tak jakby jej nie było po ponownym wykręceniu świecy iskry niema a po odczekaniu ok 5 min znowu jest i tak w kółko. Nie wiem co może być nie tak wymieniłem przerywacz, kondensator, cewkę, kabel wn, fajkę i świece. A iskra dalej znika. Może ktoś ma jakieś pomysły??

mozliwe ze kondensator padł.

Dzisiaj pożyczyłem od kolegi cały zapłon bo kurier jeszcze nie dostarczył mi nowego i jutro zobaczę czy będzie to samo. Lipa00-22 kondensator był już wymieniany więc wątpię żeby to była wina kondensatora

Dzisiaj wymieniłem cały zapłon i dalej iskra znika.