17-03-2013, 14:25:56
Witajcie.
Mam na imię Patrycjusz, mieszkam w Warszawie (taka wioska pod Piasecznem, niedaleko Łomianek).
Pewnego pięknego dnia, moja luba stwierdziła, że chce mieć motorynkę. Zawsze chciała mieć. I niestety (?) stało się - ma. A żeby to jedną.. Ale o nich gdzie indziej i nieco później.
A zaczęło się mniej więcej tak...
Mam na imię Patrycjusz, mieszkam w Warszawie (taka wioska pod Piasecznem, niedaleko Łomianek).
Pewnego pięknego dnia, moja luba stwierdziła, że chce mieć motorynkę. Zawsze chciała mieć. I niestety (?) stało się - ma. A żeby to jedną.. Ale o nich gdzie indziej i nieco później.
A zaczęło się mniej więcej tak...