Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Problem polega na tym ze jak ogar200 jest zimny to zapali z pierwszego a jak go rozgrzeje troche,to jak go zgasze to z kopa nie zapali tylko musze go popchnąc z 10metrow z jedynki i zapali.
co moze byc??

Zapłon ustaw

ustawiony jest

Sprawdź czy ci tłok nie puchnie,ciepłote świecy,kondensator,jak tam z komorą w gazniku ? jeszcze ewentualnie zapłon za późny nie jestem pewnien na 100% czy późny bo nie pamiętam ale chyba tak

Wiadomo zapłon jakoś ustawiony jest, ale nie tak jak należy, jak będzie idealnie to na ciepłym będzie z kopa odpalał.

Możesz mu dać wiecej paliwa, znaczy iglica w góre, bogatsza dawka.

Kondensator możę być przyczyną.

romecik stał 20lat.Jezdził nim moj wujo ktory juz nie zyje.chodził za jego czasów jak nalezy

Najprawdopodobniej jest to wina gaźnika. Na zimnym ładnie pali bo dostaje dużo paliwa i to działa jak ssanie, lecz na ciepłym ciężko go odpalić ponieważ dostanie za duzo paliwa i nie może tego przedławić. Może to być również wina kondensatora, który się rozgrzewa i nie daje prądu.

Miałem ten sam problem ale nie zwracałem na to uwagi

czasami ten typ tak mam, mam to samo w jednym

Za dużo paliwa. Zmniejsz mu trochę.

a jak zmniejszyc dawke paliwa?

Na iglicy, dajesz tą zapinkie rowek wyżej.

Nie ma czegoś takiego jak ten typ tak ma ,

Jak sie zrobi prawidłowo jak należy wszystko sie dopracuje, to różnicy nie ma czy ciepły zimny, i ręką odpalisz

aha.dzieki