17-02-2013, 03:54:25
Siemka Panowie..
Mam problem z dziewczyną. Jest ona w moim wieku, chodzimy razem do klasy a nawet siedzimy razem. Jesteśmy przyjaciółmi od bardzo dawna. Lecz jakis czas temu, prawie od początku roku szkolnego zaczęło między nami coś iskrzyć. Był pierwszy niewinny buziak, przytulanie... Potem siedzenie razem na przerwie przytulonymi do siebie, pisanie do rana. Ale razem nie bylismy, do nie wiedziala co do mnie czuje. Aż coś sie zaczeło nie dawno psuć, aż w końcu miała dać odpowiedź ostateczną, czy coś z tym robimy czy nie. No i wczoraj napisała, że chce być przyjaciółką tylko, bo nie rozwiązała swoich problemów.. Okazało się że wróciła do przjaźni z byłym. Dla mnie z Nim zerwała podobno. Okazało się również że kochała mnie tylko jak przyjaciela i nic więcej. A jego przez cały czas kochała i kocha. On napisał do niej w walentynki że ją kocha. A ja w walentynki nic, bo była obrażona, i nie chciała mnie słuchać. On jest od niej 2 lata starszy i mieszka trochę dalej. Co robić? Ja ją strasznie kocham...
Dalsza część, bo piszę z telefonu, a komp się zepsuł. Mam limit znaków i dlatego tak.
Ona ma się z nim spotkać w niedziele przyszłą i porozmawiać poważnie. Widać że chce się bardzo przyjaźnić, bo mówi o tym i nie da mi odejść. Co mam robić? Odpuścić czy walczyć dalej.. Może coś zmienić się da przez ten tydzień? Ja ją bardzo kocham, ale chyba już straciłem... Piszę o tej godzinie bo nie mogę spać, cały czas o niej myślę.. Pomocy bo nie wiem co mam robić, sam sobie już nie daję rady.
Jeśli się da to proszę, Administratorów, alobo Moderatorów o połączenie tych dwóch postów.
Mam problem z dziewczyną. Jest ona w moim wieku, chodzimy razem do klasy a nawet siedzimy razem. Jesteśmy przyjaciółmi od bardzo dawna. Lecz jakis czas temu, prawie od początku roku szkolnego zaczęło między nami coś iskrzyć. Był pierwszy niewinny buziak, przytulanie... Potem siedzenie razem na przerwie przytulonymi do siebie, pisanie do rana. Ale razem nie bylismy, do nie wiedziala co do mnie czuje. Aż coś sie zaczeło nie dawno psuć, aż w końcu miała dać odpowiedź ostateczną, czy coś z tym robimy czy nie. No i wczoraj napisała, że chce być przyjaciółką tylko, bo nie rozwiązała swoich problemów.. Okazało się że wróciła do przjaźni z byłym. Dla mnie z Nim zerwała podobno. Okazało się również że kochała mnie tylko jak przyjaciela i nic więcej. A jego przez cały czas kochała i kocha. On napisał do niej w walentynki że ją kocha. A ja w walentynki nic, bo była obrażona, i nie chciała mnie słuchać. On jest od niej 2 lata starszy i mieszka trochę dalej. Co robić? Ja ją strasznie kocham...
Dalsza część, bo piszę z telefonu, a komp się zepsuł. Mam limit znaków i dlatego tak.
Ona ma się z nim spotkać w niedziele przyszłą i porozmawiać poważnie. Widać że chce się bardzo przyjaźnić, bo mówi o tym i nie da mi odejść. Co mam robić? Odpuścić czy walczyć dalej.. Może coś zmienić się da przez ten tydzień? Ja ją bardzo kocham, ale chyba już straciłem... Piszę o tej godzinie bo nie mogę spać, cały czas o niej myślę.. Pomocy bo nie wiem co mam robić, sam sobie już nie daję rady.
Jeśli się da to proszę, Administratorów, alobo Moderatorów o połączenie tych dwóch postów.