Witam mam problem ze swoim Romecikiem. Otóż nie wkręca się do końca i nie mogę dać manetki na full bo coś się dzieje. Lewego nie łapie , przerywacz 0,3mm , zapłon 3mm przed gmp, przerwa na świecy 0,5mm. Silnik po remoncie , świeca brązowa, tłumik nie zapchany, bawiłem się śrubką od powietrza i nic to nie daje , iglicą się bawiłem i też nic nie daję , tylko pogarsza sprawę. Jak ściągłem tłumik szmerów ssania to wkręcał się do końca ale źle spalał bo bo przejechaniu 500km świeca była już w innym kolorze. Ale co z tego , przecież tłumik szmerów ssania muszę mieć bo w oryginale był i muszę go mieć. Sprawdzałem na innych gaźnikach , świecach i nadal to samo. Mam zastosowany zapłon tyrystorowy ale nie wiem czy w tym może leżeć problem.
http://www.youtube.com/watch?v=v-5zte8Cjgk
Pozdrawiam.
Może być tak że dostaje za mało paliwa albo gdzieś jest coś przytkane
możliwe że coś z gaźnikiem ..
kolego moze ten tumnik szmerow ssania ma jakies wady moze sa te kanaly pozapychane rozbierz go wymyj ladnie w benzynce obejzyj go dobrze
Domyślamy się że chodziło o tłumik. Popracuj też nad stylistyką.
Tłumik szmerów ssania czyściłem i nic to nie pomogło , gaźnik czyściłem , sprawdzałem na innych i nadal to samo. Za malo paliwa nie dostaję bo nagar na świecy jest odpowiedni i jest dobre spalanie.
(21-01-2013 18:30:03)krycha119 napisał(a): [ -> ]Tłumik szmerów ssania czyściłem i nic to nie pomogło , gaźnik czyściłem , sprawdzałem na innych i nadal to samo. Za malo paliwa nie dostaję bo nagar na świecy jest odpowiedni i jest dobre spalanie.
a tak iglice w jakim stopniu ustawiles na ktorym zabku?
Oj to ciężki problem... Pokombinuj coś z zapłonem ew. daj oryginalny wina musi tkwić po stronie zapłonu innego wyjścia niema ew.spróbuj na innych świecach
Zapinka iglicy jest na najwyższym rowku , czyli dostaje mniej paliwa. Jak się ociepli to będę kombinował z zapłonem.
kolego moze naprawde dostaje za malo paliwa daj mu na srodek
ze swojej historii z rometami wiem,że potrzebowały najmniejszej dawki,bo na największej kopciły i je zalewało to nie powiem ci
Obstawiam ze jest jakieś przebicie , wina swiecy kabla wn czy też fajki
(22-01-2013 11:37:09)MrF4k napisał(a): [ -> ]Obstawiam ze jest jakieś przebicie , wina swiecy kabla wn czy też fajki
też takie coś miałem kilka razy, drucik w fajce blokujący ją sie odgioł i fajka skakała po świecy na pełnych obrotach i czasem na wolnych.
albo jak nie to to powietrza mu przykręć , przeczyść kranik, gaźnik, bo on na pełnych chodzi jakby miał zaraz zgasnąć przez brak paliwa, ew to co koledzy wyżej pisza .
Kabel wn z fajką jest nowy, na innych świecach sprawdzałem. Iglica musi być tak bo jak dam na środek zapinkę to świeca już jest czarna i kopci jak czołg. Gaźnik był czyszczony i nic to nie pomaga, tak samo kranik. Powietrzem się bawiłem i tylko pogarsza to sytuację.
(22-01-2013 13:03:45)krycha119 napisał(a): [ -> ]Kabel wn z fajką jest nowy, na innych świecach sprawdzałem. Iglica musi być tak bo jak dam na środek zapinkę to świeca już jest czarna i kopci jak czołg. Gaźnik był czyszczony i nic to nie pomaga, tak samo kranik. Powietrzem się bawiłem i tylko pogarsza to sytuację.
No i co z tego? Dla mnie to on ma za mało paliwa... Bo brązowa jest, hah no i co? to chcesz mieć brązową świecę czy działającego rometa?
Jak mój dostawał za mało paliwa to jak od razu dawałem na fulla to bulgotał i gasł, jak wkręcałem powoli wkręcał się... Daj mu więcej paliwa
jak kopci za mocno to mieszanka bogata lub simering