Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Motorydwan
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Ciekaw jestem reakcji uczniów i nauczycieli jak by mnie zobaczyli jak tym parkuję na parkingu pod szkołą radocha
Domagali by się takiego znaczka za szybą
hehe, u mnie byłaby beka taka jak z typka co jeździł CC. Tico nikt nie śmiga u mnie nawet Big Grin
To straszydło stało swego czasu we Wrocławiu (chyba, że takie nadwozia ktoś produkuje masowo?), więc nawet się przemieszcza na znaczne odległości.

[attachment=2132]
[attachment=2131]
[attachment=2130]

Zdjęcia autorstwa znajomego.
Panowie macie jakieś fotki tego motoroweru z ogłoszenia ?
Ogłoszenie chyba wygasło a jestem ciekaw jak to wyglądało
tak samo jak to wyżej
Ciekawa sprawa, bo na allegro pojawił się kolejny.

http://allegro.pl/motorydwan-romet-norka...93307.html

Szczególnie wzruszające jest zamknięcie drzwi, które sprawia wrażenie zdolnego do sforsowania przez samo patrzenie na nie.

[attachment=2133]
Produkcja masowa. Podziwiam ludzi, którzy to kupowali.
"Klamka" drzwi idetnyczna jak w wychodku przenośnym zwanym Toi-Toi :F Rzeczywiście produkt żałosny, pełen głupawych rozwiązań i zwyczajnie kiepski. Zawsze mi sie z kiblem Toi-Toi kojarzył. Tylko ciekawe ile nowy kosztował, bo dla przykładu Motorydwan w najprostszej wersji w 94r kosztował w przeliczeniu ok 10 000 zł a wtedy to było bardzo duża suma.
Bardziej mi się podoba ta norka niż simson duo
Może i nie wygodne,ja naprzykład chciał bym takiego.Stwierdzam że Dezamet miał bardzo ciekawe konstrukcje.
Środek na pewno jest dużo ładniejszy niż w simsonie Duo, z tego co widzę jest tam wbudowane radio i głośniki Big Grin
Simsony Duo jeszcze paskudniejsze, ale uważam że dla inwalidów powinni wymyśleć coś lepszego, i tak ci ludzie są na tyle przez los pokrzywdzeni że po co im jeszcze dokopywać robiąc dla nich takie jeżdżące wygódki
Bo duo składał się z metalowego stelażu z kołami i silnikiem obwiniętego jakąs szmatą. A to było poprostu niedopracowane. Gdyby miało z przodu 2 koła i inaczej zbudowany przód to ładnie według mnie to by wyglądało.
I właśnie dlatego się nie przyjęły. Zawsze było milion lepszych opcji. Nawet malucha można było dostosować dla potrzeb osób niepełnosprawnych. I tą przeróbką opisuje wiele książek.

A takie coś, fajne, ale tylko jako ciekawostka.
Stron: 1 2
Przekierowanie