Ciekaw jestem reakcji uczniów i nauczycieli jak by mnie zobaczyli jak tym parkuję na parkingu pod szkołą
Domagali by się takiego znaczka za szybą
hehe, u mnie byłaby beka taka jak z typka co jeździł CC. Tico nikt nie śmiga u mnie nawet
To straszydło stało swego czasu we Wrocławiu (chyba, że takie nadwozia ktoś produkuje masowo?), więc nawet się przemieszcza na znaczne odległości.
[
attachment=2132]
[
attachment=2131]
[
attachment=2130]
Zdjęcia autorstwa znajomego.
Panowie macie jakieś fotki tego motoroweru z ogłoszenia ?
Ogłoszenie chyba wygasło a jestem ciekaw jak to wyglądało
"Klamka" drzwi idetnyczna jak w wychodku przenośnym zwanym Toi-Toi
Rzeczywiście produkt żałosny, pełen głupawych rozwiązań i zwyczajnie kiepski. Zawsze mi sie z kiblem Toi-Toi kojarzył. Tylko ciekawe ile nowy kosztował, bo dla przykładu Motorydwan w najprostszej wersji w 94r kosztował w przeliczeniu ok 10 000 zł a wtedy to było bardzo duża suma.
Bardziej mi się podoba ta norka niż simson duo
Może i nie wygodne,ja naprzykład chciał bym takiego.Stwierdzam że Dezamet miał bardzo ciekawe konstrukcje.
Środek na pewno jest dużo ładniejszy niż w simsonie Duo, z tego co widzę jest tam wbudowane radio i głośniki
Simsony Duo jeszcze paskudniejsze, ale uważam że dla inwalidów powinni wymyśleć coś lepszego, i tak ci ludzie są na tyle przez los pokrzywdzeni że po co im jeszcze dokopywać robiąc dla nich takie jeżdżące wygódki
Bo duo składał się z metalowego stelażu z kołami i silnikiem obwiniętego jakąs szmatą. A to było poprostu niedopracowane. Gdyby miało z przodu 2 koła i inaczej zbudowany przód to ładnie według mnie to by wyglądało.
I właśnie dlatego się nie przyjęły. Zawsze było milion lepszych opcji. Nawet malucha można było dostosować dla potrzeb osób niepełnosprawnych. I tą przeróbką opisuje wiele książek.
A takie coś, fajne, ale tylko jako ciekawostka.