Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Wyjazd nad morze.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
Obejrzałem sporo filmów jak to ogarami nad morze jechali. I naszła mnie też ochota. Do morza mam trochę mniej niż 500km. Jestem z mazowieckiego. I mam takie pytanie ile trzeba by pieniędzy uzbierać aby zrealizować taką wyprawę. No i jakie rzeczy ( chodzi mi o części) zabrać ze sobą. Na razie się zastanawiam i tak orientacyjnie pytam. Pewnie bym jechał sam. A jechał bym Chartem. Pewnie nie tyle dla turystyki, ale żeby udowodnić że Rometem też się da.
Nie tylko ty planujesz Wink
Ty też? U mnie to jeszcze nic pewnego. Zrobi się cieplej to będę testował motor na dłuższych dystansach. Mam kasę odłożoną na malowanie ale wolał bym pojechać nad morze. Tylko ciekawe czy rodzice mnie puszczą.
Pomysł szalony (dla mojej mamy) :F . Trzeba by jakąś listę potrzebnych rzeczy skompletować.
Ktoś niedawno u mnie w podobnym wątku napisał " weź drugi silnik, łożyska , " czy coś takiegoTongue U Ciebie to by była wyprawa życia. Nie męcząc motoru zajęło by Ci to jakiś tydzień.
Ciekawe, ile ten Charcik na prostej wytrzyma... Wink Na pewno weź dużo części - ale nie głupoty, tylko konkretnie - siateczka śrubek, uszczelniacze, narzędzia, żarówki, dużo części elektrycznych, zapasowy gaźnik... Ale cóż - lepiej znasz słabe punkty swojego pojazdu. Smile
Co do pieniędzy - policz sobie, ile mniej więcej czasu byś spędził, uśrednij cenę wyżywienia, to Ci wyjdzie. A jak z zakwaterowaniem? Namiociki, gościna czy co?
(12-01-2013 20:13:27)chart21050 napisał(a): [ -> ]żeby udowodnić że Rometem też się da.

Wpisz w jutjube: Ogarem 200 nad morze
A 205 nie dojedziesz także 200 pisz :F

Mati, Przemek, Tomasso94 i ja jedziemy. Niestety tylko 180km mamy nad morze.
Wszyscy planują... a kto pojedzie?? Ja się wybieram na dwóch kołach, ale nie rometem Smile Koszty, podstawa to benzyna i jedzenie, paliwo no to zależy ile pojazd i pali i ile zamierza się zrobić km, pewnie wyjdzie więcej niż było planowane, więc warto dodać kilka zł na dodatkowe kilometry, co do jedzenia, to myślę, że 20zł na dzień wystarczy. Jeszcze jest ważne gdzie chcesz spać, jak namiot no to darmowo. To są główne koszty, czy będziesz na jakieś pamiątki itp. kasę wydawał, to już zależy od Ciebie.
Taśma a gdzie dokładniej planujecie jak można wiedzieć?
(12-01-2013 20:38:53)romeciarz.1 napisał(a): [ -> ]Ktoś niedawno u mnie w podobnym wątku napisał " weź drugi silnik, łożyska , " czy coś takiegoTongue U Ciebie to by była wyprawa życia. Nie męcząc motoru zajęło by Ci to jakiś tydzień.

Ten tydzień to w jedną stronę :F
(12-01-2013 20:45:21)romeciarz.1 napisał(a): [ -> ]Taśma a gdzie dokładniej planujecie jak można wiedzieć?

Gdańsk/Sopot
Na razie tyle wiem i wiem że zbankrutuję przez ten wyjazd.
Ja bym jechał pod namiot. . Myślę że jakbym dobrze rano wyjechał to bym w nocy dojechał. Prędkość zabójcza 45km/h. Może bym sobie kogoś do kompanowania wziął. Tylko że nie za bardzo mam kogo.
W końcu wakacje. Na tym się nie oszczędza. Big Grin
Ja myślałem nad Krynicą Morską.
(12-01-2013 20:49:16)chart21050 napisał(a): [ -> ]Ja bym jechał pod namiot. . Myślę że jakbym dobrze rano wyjechał to bym w nocy dojechał. Prędkość zabójcza 45km/h. Może bym sobie kogoś do kompanowania wziął. Tylko że nie za bardzo mam kogo.

Zakładając że wyjedziesz o 5 rano z prędkością nie oszukujmy się (jest łatwiej liczyć :F) 50km/h. 500km masz nad morze. Licząc że przerwa będzie co 50km i będzie ona trwała min. 30 minut. Bez przerw jest 10h jazdy. Wszystkie przerwy (10 ich będzie) to 300min. (to kolejne 5h) czyli licz 15h jazdy. więc jak o 5 rano wyjeżdżasz to o 20 powinieneś być.
Tylko jeszcze trzeba liczyć +/- 2h remontów na poboczu :F
(12-01-2013 20:50:40)romeciarz.1 napisał(a): [ -> ]W końcu wakacje. Na tym się nie oszczędza. Big Grin

Jesli to do mnie to odpowiem tak:
Ja muszę oszczędzać. Ogar do koronowa z przyczepką spalil 5.5l na 100km. A tam na przyczepce wiozłem torbę z ciuchami, grila i 5kg węgla. A nad morze będzie na przyczepce:
-mnóstwo części
-ciuchy (chyba) tylko moje
-2l hipolu
-sporo miksolu
-i inne smieci takie jak choinka Wunder-Baum :F
Wiesz może nie będzie tak źle. Gorzej jak się naprawdę na amen coś rozwali. Wał albo coś. Wtedy we 2 by było łatwiej nawet się holować. Ja myślę że jeśli bym jechał sam to góra 3 dni nad morzem. Po prostu bym ze stresu nie wyrobił. Myśląc że droga przede mną i czy mi motoru nie kradną.
Stron: 1 2 3 4 5 6
Przekierowanie