Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: ogar 205
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Chcem w wakacje roku 2013 zwiedzić trochę polski na ogarze 205 chcem jechać odemnie z fromborka do olsztynka do wójka.Pytanie do was ogar wytrzyma nie będe miał takiej sytuacji że stanie i będe musiał go wyrzucić a sam pojade pociągiem?Exclamation
Nigdy nic nie wiadomo.Raz pojedzie ci ze 100 kilometrow raz nawet 1 km nie ujedziesz :F

Ale najlepiej wszystko przyszykować i poustawiac i robic gdzies koło domu wieksze trasy i sprawdzac jak to bedzie jeżdzić.
olsztynek to 100 pare kilometrów w jedną stronę jak będe robił postoje co jakiś czas powinno być git

olsztynek to 100 pare kilometrów w jedną stronę jak będe robił postoje co jakiś czas powinno być git
Ale lepiej tak na wiosnę robić takie małe rundki co ileś kilometrow i sprawdzac ile to ci uciągnie kilometrow Smile
lepiej już teraz sprawdzić jak sie spisuje na trasach po 20/40 km w lekkim mrozie - na wiosne będziesz wiedział na co Was stać .... , jak dobrze pójdzie to na wiosne wyruszy konwój kilku ludzi ze śląska nad morze oczywiście wypad sponsorowany ale na razie nic wiecej nie powiem
Jeśli chcesz pokonać taką trasę musisz się długo przygotowywać, po to nie jest codzienna przejażdżka. Trzeba wziąć trochę kasy, prowiant, termos, dobrze jest zamontować na czas podróży kufry motocyklowe, żeby mieć gdzie to zmieścić. Weź dokładną mapę. Był już wypad bodajże w ub. roku, lub dwa lata temu, gdy dwóch kolesi jechało na Ogarach z Tarnowskich Gór do Sopotu. Wink Tak jak pisze Kaskader: Ogar jest nieprzewidywalny, więc lepiej dobrze się przygotować i zaopatrzyć w narzędzia i kilka zapasowych części, które uważasz, że są słabszym punktem motoroweru i mogą nawalić. Wink
spokojnie dobrze wyregulowany da radę napewno tylko żebyś nie jechał na całym gazie jeśli masz dobry sprzęt to bez problemu
ja na swoim t-1 100km bez żadnych przerw bez problemu jechałem
spokojna wasza... dla tego ten wypad jest przygotowywany już od jakiś 3 mieś , na mopliki idą tylko namioty małe 4 osobowe 1,5 kilo i plecaki , oczywiście w każdym jest nawigacja , i ok 2 tysie na łep , bierzemy tylko to co niezbędne
(30-12-2012 16:14:41)dragon napisał(a): [ -> ]lepiej już teraz sprawdzić jak sie spisuje na trasach po 20/40 km w lekkim mrozie - na wiosne będziesz wiedział na co Was stać .... , jak dobrze pójdzie to na wiosne wyruszy konwój kilku ludzi ze śląska nad morze oczywiście wypad sponsorowany ale na razie nic wiecej nie powiem

Mechaniku. Jest zima, silnik ma bardzo małe prawo przegrzania się. Czyli jak teraz go sprawdzi 40km bez przerwy to w lipcu mu się zagrzeje.
Szczerze mówiąc, to podziwiam za odwagę. I przed tym gaźnik wyczyść, części zapasowe zabierz, narzędzia - wtedy nawet jak Ci się zepsuje w trasie, to jakoś go naprawisz. Smile
dojedzie spokojnie, możesz robić przerwy co godzinkę-półtorej na papierosa Big Grin
Ja miałem jechać ogarem do babci (700km) ale awaryjność mnie zniechęciła, do 200km bezproblemowo można jeździć. Moje plany może zrealizuje w lato wyremontowanym ogarem z silnikiem chartaBig Grin
w moim ogarku szczeże mówiąc po tym ja wsadziłęm świece od malucha psuje się tylko aparat zmiany biegów i chyba będe musiał go wymienić może jeszcze wymienie to ścięgno od sprzęgła bo się rozdwoiło
Kolego to nie jest ten dział ........
Przekierowanie