Spokojnie
Te sądowe badziewajstwo ma na celu wykrycie, czy np nieletni nie jest do sprzedaży zmuszany. Paradoksem jest to, że żadna taka sprawa nie kończy się odmową.
(30-12-2012 14:27:25)Tomasso94 napisał(a): [ -> ] (30-12-2012 14:26:04)Jacuś16 napisał(a): [ -> ]No z taką zgoda może i tak...
No drogi Tomku jak np taka osoba nie pełnoletnia przyjmijmy ze chłopak 14 letni zabije kogoś , to jest tylko taki przykład , że potrąci kogoś i ta osoba "zginie" to kto będzie odpowiadał w tym wypadku ? Rodzice.... że dali dziecku motorek czy on sam ?
Co to ma do rzeczy wogóle? Jak zauważyłeś chodzi o SPRZEDAŻ/KUPNO pojazdu, a to może zrobić każdy - wystarczy zgoda rodzica lub prawnego opiekuna.
A zgoda sądowa jest potrzebna tylko i wyłącznie w przypadku, gdy jeden z współwłaścicieli nie żyje.
Bo to jest logiczne.... że jak kupi pojazd to że nim będzie się nim poruszał....
No ale odpowiedz mi na wcześniejsze moje pytanie...?
Jakoś ja nie jestem pełno letni i sprzedawałem motorowery zarejestrowane na mnie i jakoś ani żadnej zgodny nie potrzebowałem ani żadnej sprawy w sądzie rodzinnym. Normalnie kupujesz i sprzedajesz
Może się nim poruszać, może go zakopać, zjeść lub zamurować, co za różnica? Jakie znaczenie ma kto i jak go będzie użytkował? On jest właścicielem i tyle, a co będzie z nim robił nie ma żadnego znaczenia przy kupnie sprzedaży.
A w tej Twojej dziwnej historii to odpowiadać będą rodzice.
Znam i takie przypadki
Taka sprzedaż może udać się i bez tych zgód i sądów. Szczęście? nie wiem. Szczęściem to może pochwalić się znajomy(głupotą też), który 3 lata nie płacił OC, nie przerejestrował Chińczyka i tak jak teraz go sprzedał, bez sądów, bez ciągłości umów...
Owszem nie zawsze zgoda jest potrzebna, to zależy kto rozpatruje wniosek. Ale dopisek o wyrażeniu zgody wystarcza w 100%.
No wiesz Karol różne urzędy (chodzi mi ze w innych miejscowosciach) i różni ludzie są no akurat u mnie jak rejestrowałem MOTOCYKL (większy niz 49ccm)
to mi tak powiedziała... wiec jak wam powtarzam
Ale to było w ubiegłym roku , moze teraz się coś zmieniło....
(30-12-2012 14:36:52)Jacuś16 napisał(a): [ -> ]No wiesz Karol różne urzędy (chodzi mi ze w innych miejscowosciach) i różni ludzie są no akurat u mnie jak rejestrowałem MOTOCYKL (większy niz 49ccm)
to mi tak powiedziała... wiec jak wam powtarzam
Ale to było w ubiegłym roku , moze teraz się coś zmieniło....
Heh, a kiedyś słyszałem o jakimś przepisie, że niepełnoletni nie może być właścicielem motocykla albo auta... Nie wiem czy to nie przeszło przez sejm, czy jak...
100 Post!
(30-12-2012 14:38:50)szubik16145 napisał(a): [ -> ] (30-12-2012 14:36:52)Jacuś16 napisał(a): [ -> ]No wiesz Karol różne urzędy (chodzi mi ze w innych miejscowosciach) i różni ludzie są no akurat u mnie jak rejestrowałem MOTOCYKL (większy niz 49ccm)
to mi tak powiedziała... wiec jak wam powtarzam
Ale to było w ubiegłym roku , moze teraz się coś zmieniło....
Heh, a kiedyś słyszałem o jakimś przepisie, że niepełnoletni nie może być właścicielem motocykla albo auta... Nie wiem czy to nie przeszło przez sejm, czy jak...
No ja jak coś żeby nie było to jestem współ właścicielm motocykla
a nie właścicielem xd
Jeśli dobrze pamiętam, to chyba od 13. czy 14. roku życia można posiadać (w sensie mieć na siebie zarejestrowany) pojazd silnikowy (chyba od 13., w końcu wtedy kartę motorowerową można dostać, więc i pojazd się należy). A co to za różnica, czy motorower, czy motor, czy samochód? W końcu właściciel nie musi być kierowcą. A jakbym sobie ciężarówkę kupił, zarejestrował na siebie mimo braku kat. C, zatrudnił kierowcę - to jakoś wszystko byłoby w porządku.
Pamiętam po prostu, że cos o tym gadali... Skoro tak mówicie, to przepis musiał nie przejść
(30-12-2012 14:45:09)Artur napisał(a): [ -> ]Jeśli dobrze pamiętam, to chyba od 13. czy 14. roku życia można posiadać (w sensie mieć na siebie zarejestrowany) pojazd silnikowy (chyba od 13., w końcu wtedy kartę motorowerową można dostać, więc i pojazd się należy). A co to za różnica, czy motorower, czy motor, czy samochód? W końcu właściciel nie musi być kierowcą. A jakbym sobie ciężarówkę kupił, zarejestrował na siebie mimo braku kat. C, zatrudnił kierowcę - to jakoś wszystko byłoby w porządku.
Też własnie gdzieś slyszalem ,ze od 13 lat mozesz zarejestrować na siebie każdy pojazd ,który podlega rejestracji. I nie jest ważne czy masz uprawnienia na jego prowadzenie czy nie.
A paniom w okienku to trzeba podetknąć przepis pod nos, ew. prawnika czy kierownika wołać - ja tam nie wiem, ale jakieś przepisy ją obowiązują. Nie może sobie ot tak czegoś wymyślić.
Te panie, to najchętniej bym... dobra. Robili problemy o to, że na umowie kupna Seicento jest cena 2500 zł. (był dopisek: pojazd do poprawek lakierniczych). Babka weszła na allegro i sprawdzała ceny przy mnie, jakby to było miarodajnym miernikiem cen!
O rometa również problemy były, na umowie chyba 250 zł jej wydawało się za mało.
Ale że co - że ona sobie będzie wyceniać pojazd wedle własnego uznania/niepewnych źródeł i na tej podstawie robić problemy? Jak taka to pani, to weź kup jakąś książeczkę (aktualną!) z przepisami na ten temat, sobie przeczytaj, zaznacz to, co najważniejsze - robi ktoś kłopot? Proszę uprzejmie, tu jest tak i tak napisane, jakieś wątpliwości?