Post: #1

Hej kupiłem wczoraj motorower romet 205 z 1982 roku
Jednak trzeba wymienić linkę gazu bo pancerz pękł i nie cofa się manetka
i przy gaźniku wiem jak założyć bo nie da się inaczej, ale tu przy manetce nie wiem jak, linka musi iść po całym tym wyżłobieniu w środku manetki?
I jest ta taka metalowa rureczka co wchodzi zaraz obok manetki na początku linki, ona ma wejść tam do środka?
Bo jak manetka jest założona to nie da rady jej wcisnąć by mocno siedziała tylko lata ciągle.

Jak sobie tę linkę potem wyregulować?
Jak rozumiem ta blaszka którą się odkręca by wyjąć manetkę służy też ograniczeniu ruchu manetki tak?

Kolejna sprawa, sprzedawca przywiózł go na boku przez co olej się wylał, leżał kopnikiem do góry, czy trzeba będzie coś czyścić w silniku czy wymienić olej i będzie ok?

Przepraszam że tak dużo pytań zadaję, mam nadzieję że znajdzie się dobra dusza co mi pomoże ogarnąć te mankamenty

Post: #2

Linkę podpinasz do manetki, manetke zakładasz na kierownicę, musisz lekko ja obrócić jak przy dodawaniu gazu i przełożyć linkę przez przecięcie w obudowie rollgazu, wpychasz manetke do końca i manewrujesz gazem sprawdzając płynność pracy linki, jeśli nie masz założonej przepustnicy to ja zamontuj już na gotowo przed testem, jeśli wszystko jest ok zakładasz blaszke, podkładkę i nakrętkę, osobiście polecam założyć wpierw linkę na manetke a później przepustnice, łatwiej się to składa.
Ta rureczka czy kolanko wchodzi od spodu przez otwór ale nie do końca, blokują ją małe noski po bokach, latać ma prawo, bo taki wyrób,
Regulacja wygląda następująco: wszystko ma być założone jak należy czyli manetka na kierownicy i przepustnica w gaźniku, poluzowujesz krótką nakrętkę na rureczce pod manetką i długa nakrętką napinasz linkę, aby sprawdzić luz na lince pociągnij za pancerz znajdujący się na nakrętce, ma mieć ze 2 mm luzu góra/dół.
Olej w silniku wystarczy wymienić, spuść resztę starego oleju, załóż nową podkładkę pod śrubę spustową i zakreć spowrotem, z boku, na prawej pokrywie silnika jest śruba na płaski śrubokręt, zazwyczaj ma pół okrągły łeb, przed wlewaniem, odkrecasz ją, i wlewasz olej przez górny otwór aż zacznie się wylewać tą dziurką po śrubę, lej powoli, po co marnować olej, zakreć śrubę z boku i plastikowy korek na górze, to tyle. Miłej zabawy.

Post: #3

A w środku przepustnicy jest taka podkładka z trzema wcięciami i tam wchodzi linka jak ma być założona?
I jeszcze jedno pytanko, co myślisz o kupowaniu nowego gaźnika na allegro? Widziałem że chodzą tak za 55 zł.
Opłaca się kupić czy lepiej bawić się z tym starym?

Post: #4

Ta podkladka służy do ustalania położenia iglicy. W iglicy znajudą się 3 rowki. Podczas regulacji gaźnika musisz tą podkładkę wsunąć w odpowiedni rowek (wstępnie spróbuj na środkowy) a następnie całość w otwór na środku przepustnicy. Linkę wsuwasz w "rowek" idący wzdłuż przepustnicy. Moim zdaniem jesli twój gaźnik jest orginalny i sprawny to jego wymiana nie ma sensu.

Post: #5

Te obecne zamienniki są kiepskiej jakości.

Post: #6

Olej wylał z z boku zapewne przez uszkodzony simering lub oring wałka zdawczego/startera.

Post: #7

(08-09-2019 15:27:04)Odrestaurator napisał(a):  Olej wylał z z boku zapewne przez uszkodzony simering lub oring wałka zdawczego/startera.

Czytam i czuję się jakbym czytał hieroglify egipskie, możesz bardziej łopatologicznie powiedzieć?

Post: #8

W pierwszym poście autor tematu napisał że Romet leżał kopką do góry, czyli na lewym boku, według mnie mógł wylecieć przez korek wlewu.

Post: #9

Rozebrałem trochę i niestety, w gaźniku grzebał rzeźnik,tulejki pęknięte, cos jakby ktoś młotkiem tam stukał ogólnie lipa, kranik zniszczony, te rureczki przeżarte kruszą się w łapkach,dobrze że te części nie są drogie

A pytanko, jak wciskam sprzęgło na biegu to koła powinny kręcić się luźno prawda? Bo u mnie się nie kręcą, słychać jak korbowód zaczyna się obracać, czyli sprzęgło pewnie do wymiany, ogarnie się
Ogólnie wydaje mi się że linka od sprzęgła jest za długa bo tak odstaje mocno, ktoś mógłby zmierzyć u siebie i powiedzieć jaką ma długość? Linki gazu też najlepiej jak by ktoś już mierzył