Post: #1

Witam. W tym temacie opisze moje zakupy. Na razie są w kiepskich stanach, ale to się w przyszłości zmieni. Na razie mam taką taktykę: kupować jak są okazję póki jeszcze ludzie nie powariowali tak jak z wskami. Remontowanie pewnie zacznę jak skończę szkołę. Ostatni rok mi został. Powód? Finanse Robiłbym już dawno ale dopiero na prawko udało mi się odłożyć co w porównaniu do komarów jest ciężkie

Moim pierwszym "motórem" był jakieś 3 lata temu ogar 205. Silnik był uszkodzony, a że był kolegi z nowej klasy ze szkoły to dał mi go, żebym sobie naprawił. Miałem wtedy już sporo części silnikowych do komara. Wymieniłem wałek i tak oto pojechałem po ramę. Ogar wyniósł mnie 100zł. Jeździłem w nim w takim stanie i nie przeszkadzało mi za bardzo, trochę kilometrów dla mnie zrobił pomimo masakrycznego tylnego koła. Niestety bez dokumentów. Po jakimś czasie jak przesiadłem się na wskę miałem kryzys i udało mi się sprzedać silnik za 240zł. Póki co to rama jest goła bez silnika, ale wystarczą mi połówki i mam silnik. A nawet kilka bo mam trochę tych klamotów. Mam cztery komplety karterów i w każdym komplecie lewy jest uszkodzony.







Drugim pojazdem był ogar 205 czerwony. Z racji, że kolega dostał go uszkodzonego to naprawiłem mu go, żeby razem śmigać. Po jakimś czasie zepsuł mu się, znów choinka poszła. Coś wadliwego w tym silniku jest. Odstawił go do garażu i za nic nie chciał sprzedać ze względu, że to prezent od wujka. Ale nie odpuszczałem i wiedziałem, że zmięknie. Po jakimś czasie jego brat kupił auto. Potrzebował miejsce w małym garażu i tak oto za 100zł kupiłem drugiego. Dokumenty na pewno ma jego wujek ale za nic w świecie nie da. Pewnie boi się, że może będzie musiał za coś płacić.. A blachy mam. Ogór w stanie dobrym z plusem nawet.



Z racji tego, że zawsze mi się marzył sztywniak, lub coś podobnego, ważne że komar to szukałem okazji. Pewien młodszy kolega miał takowego. Ale raz chciał sprzedać a raz nie. W końcu pewnego wieczora udało się go kupić. Dałem 50 zł. Oczywiście bez dokumentów. Siedzenia już nie mam, a bak który jest na zdjęciu sprzedałem za 50zł tak przypadkiem. I tak miał kranik zaspawany. Trochę inaczej wygląda niż po zakupie. Troszkę bardziej. Najlepsze jest to, że poszedłem go oglądać. Przyprowadzam do domu i pomyślałem. Ciekawe czy chociaż obróci wałem. Komar stał pod chmurką bez świecy. Kopnąłem i zacząłem się smiać bo nie nic z tego kopnięcia nie wyszło. Nalałem nafty i na drugi dzień tłok puścił z rdzy. Silnik jak się okazało w połówce miał dziurę, którą spawacz później kiepsko zaspawał i połówka poszła do wyrzucenia. Na samym początku chcę odnowić tego komara. I będę szukał tylko komarów. Moje marzenie to wiśniowy kolor z kremowymi linkami i manetkami.







Potem dostałem od brata wskę. To znaczy ramę i silnik który dostał w częściach przy innym motórze. Wyczyściłem silnik, w remont włożyłem 300zł i było warto. Mocniejszej chyba nie widziałem, nie jeździłem. Wyglądem nie powalała ale po odkręceniu manetki szła lekko na koło. Rama widać była malowana pędzlem. Bez dokumentów.







Kolejnym pojazdem jest jawa 350 TS. Wymieniłem wieśkę na jawę. Jawa nie odpalała. Wyczyściłem gaźnik, sprzęgła nie było. Trochę dziwne to było bo wałek wydawał się za krótki. Musiałem rozpołowić silnik. Przy okazji wymieniłem łożyska. Założyłem sprzęgło od cezety, przerobiłem prostownik na 9D co dało lepsze ładowanie przy niższych obrotach. Rama jak to w każdym moim pojeździe brzydka. Brak funduszy na malowanie, sam nie mam czym. Sprayem szkoda wydatków a kompresora nie mam. Najchętniej to sprzedałbym jawę za 850zł ewentualnie wymienił na coś z motórami





W planach mam kupić jawkę mustanga. Za 100zł. Łożysko na korbie do wymiany. Silnik w częściach. Papiery być może do niej bym miał bo kiedyś była dalszego sąsiada. No i jeszcze znajomy ma pozostałości po ogarach. I ramę bez kierownicy. Mówił, że sprzeda za grosze ale nie powiedział za ile. Czekam aż sprzedam jawę i pojadę po to. Jak się jeszcze wypogodzi, przestanie padać to dodam troszkę aktualne zdjęcia motórów.

Ponadto posiadam jeszcze coś tam z unitry. Altusy 75 do regeneracji ale w rodzinie od nowości. Kolumny ZG 603. Unitra at9100, jeden sprawny drugi dawca który w rodzinie od nowości. Eltron zg 603. I parę radyjek.

Post: #2

Dobre bazy do renowacji. A co to za wsk się kryje przy ścianie na zdjęciu z komarkiem? taka zielona? Marzy mi się taki wiejski sprzęt kaskaderski xD.
* popraw zdjęcia z komarem

Post: #3

Jak zielone to albo ten komar albo mini cross Kiedyś to zrobię jak pójdę do pracy. Jak miałem kryzys ale ja się za bardzo przywiązuje i mi szkoda. Będę trzymał i zbierał dalej WSK to było coś

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

Post: #4

Z grubsza podczyściłem wahacz. Mam dwa. Brakło krążków.

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka