Post: #1

Po długich poszukiwaniach i determinacji udało się w końcu kupić wymarzoną motorynkę. Szukałem jej chyba dobre pół roku, a kryterium było jedno DOKUMENTY. Po szukaniu już w całym kraju nawet ramy z papierami udało mi się trafić okazję. Gdy kupowałem kartery do S38 trafiłem w miejsce idealne dla każdego fana Rometów - stodoła pełna części i motorowerów. Okazało się, że stoją tam 3 motorynki dwie M2 i jedna M1. Od razu było pytanie czy nie chce pan sprzedać jednej. Jedna była na sprzedaż może jej stan i jest średni ale ma papiery co jest najważniejsze. Za jakiś czas mam się zgłosić czy się zastanowił nad sprzedażą M1 co prawda bez dokumentów ale w oryginale i nie ma problemu aby spisać umowę i próbować rejestrować na unikat czy zabytek. W najbliższym czasie motorynka zostanie cała wypiaskowana, aluminium wyszkiełkowane i doprowadzona zostanie do stanu fabrycznego. Prawdopodobnie będzie to pojazd którego będę używał codziennie aby komar 2350 mógł iść na emeryturę po intensywnym sezonie 2014.

   

   

   

   

   

Post: #2

Trochę pracy wymaga, ale nie ma lipy

Pochwal się za ile ze stodoły wyrwałeś

Post: #3

Bardzo fajna drynka, świetna baza do remontu, powodzenia przy pracach i niech cię nie zawiedzie

Post: #4

Fajna dryna popracuj nad nią

Post: #5

(05-03-2015 01:06:01)Rafku napisał(a):  Trochę pracy wymaga, ale nie ma lipy

Pochwal się za ile ze stodoły wyrwałeś

A okazja się trafiła 250zł dałem to już za kilka miesięcy będzie wyglądać jak prosto z fabryki

Post: #6

Sobotę można zaliczyć do bardzo udanych po rozebraniu motorynki okazało się, że jest w dużo lepszym stanie niż na pierwszy rzut oka rama nigdy nie była spawana i jest prosta. Niedługo zastanie wypiaskowana, a wszystkie elementy z aluminium będą wyszkiełkowane. I teraz mam dylemat czy wracać do oryginalnej czerwieni meksykańskiej czy może pomalować ją na jasny niebieski.
   
   
   
   
   

Post: #7

No to w końcu po ciężkich wyborach padł wybór na pomarańcz. Ciekawostką jest to, że w oryginale motorynka była pomalowane w odcień czerwieni meksykańskiej w połączeniu z przednim chromowanym błotnikiem. Niestety nie zachował się on w dobrym stanie więc na razie został pomalowany ale gdy tylko będzie okazja zostanie położony ponownie chrom na błotnik. Niestety przy piaskowaniu odpadło całe mocowanie silnika więc trzeba było spawać ramę :/. Teraz zostaje ją tylko poskładać i wyregulować.
   

   

   

   

   

Post: #8

Serio malowałeś taki powgniatany bak?

Post: #9

Bak zmasakrowany a Ty go pomalowałeś, po opisie wynikało, że miały być cuda na kiju a jest kupa na razie ;/

Post: #10

Kółka miałeś szkiełkować ,a widzę że malowane.

Post: #11

Te wgniecenia mogłeś zaszpachlować, mała puszka szpachli z utwardzaczem kosztuje coś koło 12 zł, pewnie by starczyła... A tak to nie wygląda dobrze...

Post: #12

nie no chyba jeszcze wczorajszy jestem że widzę taki bak ;/ ale cóż zdarza sie

Post: #13

(26-04-2015 12:01:32)jaro5 napisał(a):  Kółka miałeś szkiełkować ,a widzę że malowane.

kółka są wyszkiełkowane tylko pokryte są bezbarwnym aby się nie utleniło

---

Wiem, że ten bak jest porażką ale to jest on tylko tymczasowo. Przy okazji malowania kolejnych elementów motorynki ( stopek i mocowania lampy) zostaną pomalowane oba baki ( do motorynki i do 205). A co do lakieru to przeglądając OLX wpadła mi taka drynka w oko, a że po 205 został mi ponad litr farby w tym kolorze to padła decyzja na ten odcień. Była ona pomalowana pistoletem aby efekt był jak najlepszy.

Post: #14

Zapowiadało się ciekawie ale widać że jednak robisz byle zrobić. Bak ewidentnie był do szpachlowania bądź wymiany a ty go po prostu pomalowałeś i tyle. Moim zdaniem robisz to wszystko za szybko i na odpier##l zamiast powoli kompletować i doprowadzać wszystko do perfekcji

Post: #15

(28-04-2015 00:43:08)Macklemor napisał(a):  Zapowiadało się ciekawie ale widać że jednak robisz byle zrobić. Bak ewidentnie był do szpachlowania bądź wymiany a ty go po prostu pomalowałeś i tyle. Moim zdaniem robisz to wszystko za szybko i na odpier##l zamiast powoli kompletować i doprowadzać wszystko do perfekcji

Tak jak już pisałem powyżej bak jest pomalowany tylko po to aby był bo będzie całkowicie inny w dużo lepszym stanie. Za miesiąc dodam zdjęcia jak już będzie poskładana to będzie wyglądać dużo lepiej niż teraz. Nie jest ona robiona na odp****** tak jak w każdego rometa wkładam w nią dużo serca i pracy.