Post: #16

hmm bać się?
Czego?
To jedynie silnik chodzi, nie zabije.
Głośno?
Cóż bywa, ale nie trzeba odpalać bez tłumika.
Ja osobiście lubię głos motoru bez tłumika.
Co do fajki i kopnięcia.
Nie zabije, może troszkę boli, ale idzie wytrzymać

(06-02-2013 23:14:30)Artur napisał(a):  chłop jesteś to nie histeryzuj.

No właśnie, baba może się bać odpalać, ale nie TY!
Ja nawet palcem sprawdzam i oceniam iskrę, jak kopnie aż palec odlatuje znaczy dobra, lecz jak nie kopnie to trzeba temu zaradzić i dalej stosować starą sprawdzoną metodę "na palec".

Post: #17

Ej, a jakby założyć słuchawki na uszy i z telefonu puścić jakąś muzykę głośno i wtedy odpalać?

Post: #18

Dźwięk takiego silnika to muzyka dla uszu! Poluzuj śruby mocujące silnik do ramy i zdejmij tłumik - wtedy dopiero ryk będziesz miał! Bo tak to silnik cichutki jest...
Bez jaj, jakbyś pierwszy raz w życiu siadał na motor, który do setki przyspiesza w dwie sekundy, waży 300 kg i jest straszliwie powyginany, to wtedy stracha można mieć solidnego... Ale bać się odpalania silnika Komara czy WSK-i?

Post: #19

He he mi się raz silnik wkręcił na wysokie obroty bez elektryki (023) ja za fajke i szybko chciałem zdjąć jak mnie walnęło to nie wiem czy to ręką w coś przywaliłem czy co ale bolało . i teraz bez gumowych rękawić nie odpalam i szmaty, albo jakiegoś śrubokręta i ściągam nim fajke, filtr zatykam.

Post: #20

(06-02-2013 23:46:10)RequiredData napisał(a):  Ej, a jakby założyć słuchawki na uszy i z telefonu puścić jakąś muzykę głośno i wtedy odpalać?

Jak byś posłucha takiej hondy VTX 1800, ona z tłumikiem chodzi głośniej niż romet bez tłumika, pomyśl co by było bez tłumików.
Słuchawki ci za wiele nie dadzą.

Post: #21

Odpalaj w kasku on trochę wycisza otoczenie

Post: #22

Coraz bardziej absurdalne tematy tutaj się pojawiają... puść sobie Metallicę na maksa na słuchawkach i będziesz miał namiastkę silnika

Post: #23

Radio Maryja se włącz ........... Nie raz odpalałem Komara,Czy ogara bez tłumika I trzymał się w ramie na śrubokrętach i jakoś mi to nie przeszkadzało . Fajkę zdejmuję zawsze ręką . Ale jak kopnie to nic się nie stanie ........ Może boisz się jak motor strzela też ????

Post: #24

Nie żebym chciał kogoś straszyć, ale http://www.youtube.com/watch?v=Rkp2-tub0Zk xD
A jak się ktoś na prawdę boi to polecam zmianę forum, na przykład na takie http://www.babskiesprawy.pl/

Post: #25

Jak zapomniałem kiedyś dokręcic zapłonu w wsk 125 to za 3 kopem jak nie chciała odpalić to tak strzeliła z wydechu jakbym achtungtam wrzucił.

Post: #26

(07-02-2013 13:45:38)RequiredData napisał(a):  Jak zapomniałem kiedyś dokręcic zapłonu w wsk 125 to za 3 kopem jak nie chciała odpalić to tak strzeliła z wydechu jakbym achtungtam wrzucił.

To ja przez około miesiąc jeździłem Simsonem który strzelał co chwile z wydechu .I jakoś sie nie bałem -,- ......... A tamto Forum co podał Wojtek naprawdę jest chyba ci potrzebne ... Ty stary koń jesteś już ! (Bez obrazy)

Post: #27

Mi tez kiedyś ogar sie wkręcał na wysokie obroty, ale jak złapałem za fajkę i zdjąłem ale kopną i to całkiem nieźle

Post: #28

Ja pamiętam jak byłem jeszcze młody i głupi, po czyszczeniu świecy chciałem zobaczyć czy jest iskra, kolega kopnął z całej siły a że ja trzymałem świecę ręką to mnie jeb...

Post: #29

Niema się czego bać silnik Ci nie wybuchnie a fajkę sciągnąć możesz śrubokrętem jak sie boisz że cię kopnie. Kolega jak odpalał silnik wski 175 po kapitalce bez tumika to tak spanikował że zaparkował w rzece

Post: #30

Jedyne czego się boję przed odpalaniem to to że może nie odpalić