+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Giełda (/forumdisplay.php?fid=35)
+--- Dział: Czy warto kupić? Wycena, Inne pytania (/forumdisplay.php?fid=98)
+--- Wątek: Wierchowina Czy warto? (/showthread.php?tid=9226)
Strony: 1 2
Wierchowina Czy warto? - riley2pl - 23-11-2012 23:57:25
Witam
http://tablica.pl/oferta/wierchowina-1970-CID5-ID1RGZh.html#ad318c0a;r:3;s:
Czy warto kupić wierchowinę?
Ile po całkowitej renowacji moze być warta taka maszyna ale bez papierow?
Czy opłaca się kupić tą powyżej jakby spuścił do 200zł bo mam całkiem niedaleko
RE: Wierchowina Czy warto? - naveintre - 24-11-2012 00:00:04
Po renowacji warta mniej więcej tyle co romet.
RE: Wierchowina Czy warto? - ziman1998 - 24-11-2012 00:00:34
ja za 200 zł to bierz
RE: Wierchowina Czy warto? - naveintre - 24-11-2012 00:04:29
Bardziej warto zachować ją dla siebie.
RE: Wierchowina Czy warto? - rowler - 24-11-2012 00:07:28
jest to dosyć rzadki motorek na naszych drogach więc może być droższy po remoncie od Rometa, ale ja też zostawiłbym dla siebie, unikat to unikat
RE: Wierchowina Czy warto? - Irek - 24-11-2012 00:22:25
Czy taki unikat, w Skarżysku na złomie 3 szt stały. Sprzęcik ciekawy, na pewno lepszy od komarków itd
RE: Wierchowina Czy warto? - rowler - 24-11-2012 00:24:30
no może nie taki unikat jak żak czy ryś ale jest ich w Polsce zdecydowanie mniej niż rometów, u mnie w okolicy przez ostatni rok znalazłem 2 z czego jedna z silnikiem 023 od rometa a drugiej to połowy nie było
RE: Wierchowina Czy warto? - MrCtagg - 24-11-2012 00:32:23
Jak za 200 to bierz. Z tego co widzę jest w stanie oryginalnym sam bym taką kupił aczkolwiek teraz zbieram na simka.
RE: Wierchowina Czy warto? - mikizpl - 24-11-2012 01:17:08
Lepszy od komarków?! No może simson jest lepszy ale wierchowina!? A cena to ostre przegięcie, chyba, że ma papiery. Ale swoją drogą jedyne co w niej fajne to wygląd i rzadkość, bo jakiś super motorower to nie jest. W mojej miejscowości są co najmniej 2, jedna taka sama
RE: Wierchowina Czy warto? - Semmao - 24-11-2012 01:39:36
Czy ja wiem czy taki unikat? To radziecka Wierchowina, była produkowana raczej w milionach sztuk...
Ale u nas to może i rzadki motorek i całkiem fajnawy, ja bym ratował, ale cena moim zdaniem przesadzona, za motorower bez możliwości rejestracji.
RE: Wierchowina Czy warto? - Błażej - 24-11-2012 02:14:40
cena spora, 200 zł to max. Ja bym brał i robił. Zawsze chciałem mieć "BuepxobuHe"
RE: Wierchowina Czy warto? - Irek - 24-11-2012 18:53:19
(24-11-2012 01:17:08)mikizpl napisał(a): Lepszy od komarków?! No może simson jest lepszy ale wierchowina!? A cena to ostre przegięcie, chyba, że ma papiery. Ale swoją drogą jedyne co w niej fajne to wygląd i rzadkość, bo jakiś super motorower to nie jest. W mojej miejscowości są co najmniej 2, jedna taka sama
Na pewno są lepsze. Polskie sprzęty z tamtych lat mogą tylko possać radzieckim, wiem co mówie miałem 2 ruskie motory i mam ruskie auto, nie zamieniłbym tego na żaden polski szrot nawet w lepszym stanie
RE: Wierchowina Czy warto? - janosikmz19822 - 24-11-2012 19:15:20
(23-11-2012 23:57:25)riley2pl napisał(a): Witam
http://tablica.pl/oferta/wierchowina-1970-CID5-ID1RGZh.html#ad318c0a;r:3;s:
Czy warto kupić wierchowinę?
Ile po całkowitej renowacji moze być warta taka maszyna ale bez papierow?
Czy opłaca się kupić tą powyżej jakby spuścił do 200zł bo mam całkiem niedaleko
Jak chcesz ją dla siebie to bierz za 200 możliwa cena ,ale bym nie liczył na duży zarobek z wierchowiny komarka łatwiej sprzedać,czy wierchowina jest lepsza od komarków to bym nie powiedział owszem delty i Karpaty na nowszych silnikach to ,tak ale te silnik co w niej siedzi do elity się nie zalicza obecnie można do wierchowiny na allegro kupić nowy wał za 25 zloty produkcji ZSRR.
Jeżeli dla siebie to bierz
RE: Wierchowina Czy warto? - Błażej - 24-11-2012 22:56:11
nie powiesz chyba Irek, że ten drugi ruski niewypał, który nie jeździł prawie wcale bo się sypał był lepszy niż coś innego ? Chyba już lepszy od niego byłby komar
RE: Wierchowina Czy warto? - Irek - 24-11-2012 23:31:49
Jeździć jeździł, a że miał niedoróbki to nic. Nie takie nowe romety miały , Ty nowego ogara miałeś i też do niczego był