Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Awaryjność Rometa a Simsona - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Inne pytania (/forumdisplay.php?fid=21)
+--- Wątek: Awaryjność Rometa a Simsona (/showthread.php?tid=8699)

Strony: 1 2 3 4


Awaryjność Rometa a Simsona - Kanilox - 03-11-2012 21:53:23

Witam, wiem że cześć niektórzy użytkownicy forum przesiedli się z Rometa na Simsona, też bardzo bym chciał zrobić taką przesiadkę ale najpierw chce zapytać.
Czy jest różnica w awaryjności, jeśli jest to jaka
Czy warto wydać te 1000-2000zł na takiego Simsonka
Jakie mieliście odczucia w wygodzie jazdy między rometem a simsonem


RE: Awaryjność Rometa a Simsona - chart21050 - 03-11-2012 21:59:11

Po pierwsze zależy z jakiego rometa się przesiadasz
Jak z ogara to przede wszystkim moc. Z awaryjnością jest tak, Na jakiego trafisz tak będziesz jeździł. Niektóre się sypią niektóre wręcz przeciwnie. Mi na simku i na ogarze jeździ się tak samo pod względem wygody. Oba taka sama wielkość. Ale jeśli chodzi o wygodę to na pewno milej się jeździ. Mam nadzieję że pomogłem. Ja się z ogara na charta przesiadłem ale na simku też jeździłem takie są moje odczucia,


RE: Awaryjność Rometa a Simsona - mati123307 - 03-11-2012 22:01:11

no różnica jest dosyć wielka simsonem pojeździsz z rok koledzy mają Simsony to po 2 lata jeżdżą bez awarii ale to też niepowiedziane że on się w ogóle się nie psuje to zależy na jaki silnik trafisz ja rometa zrobiłem we wakacje tzn zapłon zrobiłem solidnie dobrze dokręciłem i do dzisiaj jeździ bez awarii odpukać ale jak się coś zacznie psuć to znowu parę dni w garażu.
No ja aktualnie zbieram na Simsona i mam zamiar kupić go na wiosnę myślę że warto uzbierać te 2000tyś na Simsona.Możesz też kupić charta cena do 1000zl są nawet po 500zl v max 65km/h ale v max nie jest chyba najważniejszy ogólnie to ponoć (nie miałem okazji jechać chartem ) lepiej się jeździ niż simsonem
tyle na temat Romet też fajna rzecz i jeżeli nie masz funduszy za wielkich to kup se rometa Big Grin


RE: Awaryjność Rometa a Simsona - chart21050 - 03-11-2012 22:04:30

Charcikiem wygodniej niż simkiem. Jest przede wszystkim większy. No i lepsze zawieszenie.


RE: Awaryjność Rometa a Simsona - arasszymaras - 03-11-2012 22:06:59

Ja gdy pierwszy raz przesiadłem się na Simsona, odczułem wielki komfort jazdy. Co do awaryjności to różnie bywa. Tak jak powiedział kolega wyżej, niektóre się sypią a nie które nie. A mocy przybywa wiele Smile


RE: Awaryjność Rometa a Simsona - Kanilox - 03-11-2012 22:07:07

Ja mam już rometa, Motorynkę stelle która jest już trochę mała jak dla mnie.
V-max to dla mnie drugorzędna rzecz, lecz chciałbym jechać szybciej niż te 40 km/h na maxymalnych obrotach, tak jak mam to teraz w motorynce. Pierwszorzędne to jest to by się psuł jak najmniej, od 6 lat jak jeżdżę na motoryce zdążyło się chyba już wszystko zepsuć, od gaźnika który nie chodzi przez bak który odpadł do przedniego amortyzatora który zepsuł się dwukrotnie, do tego urwana kierownica, złamana rama.


RE: Awaryjność Rometa a Simsona - mati123307 - 03-11-2012 22:12:00

v max Simsona to 65km co najmniej ale to wszystko zależy od kondycji silnika i zębatek koledzy do 75 dobijają na nominalnym cylindrze


RE: Awaryjność Rometa a Simsona - Łukasz - 03-11-2012 22:16:19

Simson mocniejszy od charta ,ja bym wolał simsona.


RE: Awaryjność Rometa a Simsona - naveintre - 03-11-2012 22:21:13

Cytat:Po pierwsze zależy z jakiego rometa się przesiadasz
Jak z ogara to przede wszystkim moc.
Mówisz chyba o ogarze 205 Smile
Jest taka zasada "jak sie dba tak sie ma" Ja rometem (ogar 200) jeździłem codziennie, nastukałem 10k km i złego słowa nie powiem. Ponad rok przejeździłem bez awarii (dobra padnięta swieca czy kondensator sie zdarzało ale takie usterki bedzie miał też simson czy kazdy inny motor) ale zeby do domu wracać na nogach to nigdy Smile. Moc? jak w simsonie przelotówkę rzędu 60 da się spokojnie trzymać. Jak dobrze sie bujnie to nawet 70 wydusi. A ogara kupujesz za 500zł dokładasz 200-300 na porządny remont silnika i masz maszynę idealna.


RE: Awaryjność Rometa a Simsona - mati123307 - 03-11-2012 22:35:17

(03-11-2012 22:21:13)naveintre napisał(a):  
Cytat:Po pierwsze zależy z jakiego rometa się przesiadasz
Jak z ogara to przede wszystkim moc.
Mówisz chyba o ogarze 205 Smile
Jest taka zasada "jak sie dba tak sie ma" Ja rometem (ogar 200) jeździłem codziennie, nastukałem 10k km i złego słowa nie powiem. Ponad rok przejeździłem bez awarii (dobra padnięta swieca czy kondensator sie zdarzało ale takie usterki bedzie miał też simson czy kazdy inny motor) ale zeby do domu wracać na nogach to nigdy Smile. Moc? jak w simsonie przelotówkę rzędu 60 da się spokojnie trzymać. Jak dobrze sie bujnie to nawet 70 wydusi. A ogara kupujesz za 500zł dokładasz 200-300 na porządny remont silnika i masz maszynę idealna.

fakt te simsony kosztują nawet 2 tyś a ceny dochodzą do 3.5 tys a za 2 już masz fajne autko


RE: Awaryjność Rometa a Simsona - Kanilox - 04-11-2012 01:40:03

No ja sobie dałem cel uzbierania 1500 zł, wiem że za 1000 zł też już są ale wolał bym trochę więcej dać żeby mniej przy nim robić, ale niestety różnie z tym bywa.


RE: Awaryjność Rometa a Simsona - Taśma - 04-11-2012 12:03:10

Stać Cię na Simsona? Kupuj. Drogie to jak cholera.


RE: Awaryjność Rometa a Simsona - Przemek - 04-11-2012 12:17:18

Chart wygodniejszy. Lepsza pozycja za kierownica. W Charcie jak i w simsonie praktycznie nie ma co sie popsuc. Najwyzej cos sie moze wyeksploatowac.


RE: Awaryjność Rometa a Simsona - Simon - 04-11-2012 12:36:01

Jeżeli faktycznie idziesz na wygodę , a v max ci nie przeszkadza bierz Charta. Jego prędkość przelotowa wynosi 50-60 bez zbędnego obciążania silnika i wycia.


RE: Awaryjność Rometa a Simsona - Nejkomesh - 04-11-2012 12:50:50

Teraz może ja sie wypowiem. Jeździłem już troche rometami i wiem co i jak. Jak silnik jest dobrze zrobiony i nie katowany to długo pochodzi ale to chyba wiadomo. Po przesiadce z ogara 200 na simsona s51 moge powiedzieć tyle, że simson jedzie normalnie w 2 osoby, a ogar muli jak cholera przy czym rama się wygina. Jak masz kupować simka to lepiej kup trupa za 700zł i wyremontuj od podstaw (będziesz wiedział co w nim siedzi), albo kup porządnego za 2000zł i wyżej. Większość simków 1000 -1600zł wymaga remontu, niestety.