Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Romety awaryjne ? - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Dział: Hydepark (/forumdisplay.php?fid=23)
+--- Wątek: Romety awaryjne ? (/showthread.php?tid=6024)



Romety awaryjne ? - glaserpl - 14-07-2012 22:06:55

Witam.
Mam do was forumowiczów, posiadaczy swych motorowerów pytanie.
Krąży taki stereotyp, że romety są awaryjne, że jak zrobi się jedno to nawala drugie. Ja dopiero wkraczam w świat Rometów, więc jeszcze nie wiem jak to jest. Jak jest u was ? Ile km przejechaliście bez jakiejkolwiek awarii ? W tym temacie będziemy się dzielić opiniami, a wszelki offtopic będzie zgłaszany moderatorowi.


RE: Romety awaryjne ? - Winiar 93 - 14-07-2012 22:19:00

niektóre są masz rację czyli np. jak ktoś katuje motorek,nie dba,naprawia tak byle tylko jeździł powiem tam że romety są udane i jak nie bedziesz katował to jest ok ja na romecie który miał łożyska na wale zjechane i simeringi do wymiany zrobiłem 1000km bez awariiSmile


RE: Romety awaryjne ? - wojtekr35 - 14-07-2012 22:20:33

Ja swoją motorynką z silnikiem 023 po szlifie cylindra zrobiłem ponad 600km bez odkręcenia jakiejkolwiek śrubki w silniku. Teraz tylko rozpołowię, wymienię łożyska i mam nadzieje na następne setki albo nawet tysiące kilometrów bez awarii ;D


RE: Romety awaryjne ? - MrF4k - 14-07-2012 22:53:19

To zależy jak użytkujesz Smile Wiadomo to tylko Romet. Jak katujesz nie dbasz to i jeżdzić nie bedzie i tak samo jest jak sie oszczedza na remontach i wwala tzw chińskie czesci to sie bedzie wiecznie psuć. Ja zrobiłem coś ponad 600km bez grzebania


RE: Romety awaryjne ? - SapeK - 14-07-2012 23:05:40

Moja opinia taka sama jak kolegów że "jak dbasz tak masz" ale nie ufaj zbytnio w szczęście i zawsze miej przy sobie parę kluczy zbytnio ciężej nie będzie a może cie uratować przed pchaniem do domuSmile


RE: Romety awaryjne ? - wojtekr35 - 14-07-2012 23:19:41

Dodam jeszcze, że jak chce się zwiększyć ,,bezawaryjność" rometa, nie należy używać części współczesnej produkcji, chociaż niektóre nie są złe, gdzieś na forum jest temat o tym jakie części są w miarę ok.


RE: Romety awaryjne ? - glaserpl - 14-07-2012 23:31:07

http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=4221&highlight=nowe+cz%C4%99%C5%9Bci

Pewnie chodzi ci o ten temat?
Z jednej strony nie rozumiem, że nowe oryginalne częsci są drogie, ale usprawiedliwia to to, że są trudno dostępne.


RE: Romety awaryjne ? - ttx2525 - 14-07-2012 23:32:45

(14-07-2012 23:19:41)wojtekr35 napisał(a):  Dodam jeszcze, że jak chce się zwiększyć ,,bezawaryjność" rometa, nie należy używać części współczesnej produkcji, chociaż niektóre nie są złe, gdzieś na forum jest temat o tym jakie części są w miarę ok.

A wiesz może w którym dziale temat jest. Chętnie bym zobaczył które części można wkładać do rometów.

Co do tematu to awaryjność zależy też o uzytkowaniu poprzedniego właściciela, bo jeśli on katował rometa to możesz mieć problemy z silnikiem.


RE: Romety awaryjne ? - rowler - 14-07-2012 23:46:26

jak dbasz tak masz, ja swoim chartem zrobiłem już 1000 km od remontu i tylko głowicę wymieniłem na simsonowską dzisiaj, ale tylko dla tego że po remoncie założyłem starą i była nieszczelność, ale nawet na tej starej głowicy dawał radę także powiem ci że ja w życiu bym go na nic nie zamienił, może nie jest to demon prędkości ale moc ma, jak nie będziesz zbytnio katował to pojeździsz długo a przy naprawach staraj się wkładać oryginalne części ZMD i naprawy rób dobrze a nie na od***rdol


RE: Romety awaryjne ? - seba_1239 - 15-07-2012 00:03:55

Powiem tak samo jak przedmówcy. Jak kto dba tak i ma. Ja kupiłem ogara od dziadka pedancik można powiedzieć u niego musiało być wszystko glanc więc ogara mam zadbanego i 98% to oryginał zmd silnik nigdy nierozbierany. Kupiłem z przebiegiem 1200km a teraz ma coś ponad 2 tys i tylko przerywacz musiałem przeczyścić a tak nic nie ruszane. Odpukać


RE: Romety awaryjne ? - MichalSR50 - 15-07-2012 00:06:06

Wg mnie Romety na ogół są awaryjne, ale ja mam taki silnik, co naprawdę jak chce, moze przez setki kilometrów i miesiące czasu chodzić bez zarzutu, oczywiście jakaś normalna usterka typu zapchany gaźnik sie trafi, bo to już taki ich urok. A dlaczego? Bo przeszedł remont (a nawet dwa), dobrze go dotarłem i mucha nie siada. A przy tym staram sie go nie katować, bo i po co, Rometem i tak wielkich popisów nie zrobisz. Także podsumowując - zrób go raz a porządnie, to i on Cię nie zawiedzie. I ograniczaj kupowanie chińskich części, wiem że polskie są drogie, ale raz kupisz i więcej nie, a chińskie bedziesz kupował w kółko, czyli więcej zapłacisz Big Grin


RE: Romety awaryjne ? - Irek - 15-07-2012 10:39:07

Ja tam jeździłem cały sezon Komarem z silnikiem 023 bez awarii. Gaźnik może sie ze 2 razy przypchał, raz ustawiłem przerwe a tak to jeździł mimo że silnik był na chińskich częściach (gaźnik, cylinder, wał) .

Jak sie chce jeździć to 2 podstawy są: bardzo dobrze zrobiony tzn przerywacze i cewka w bdb stanie , nowy kondensator , przewody porządnie zalutowane zabezpieczone koszulką termokurczliwą i nie ma problemów z iskrą . Jak ośka przerywacza lata na boki, przerywacz nie jest zabezpieczony segerem albo przetarte przewody są zabezpieczone izolacją to nie ma sie co dziwić że nagle nie chce palić .
Druga sprawa to czysty bak lub filtr paliwa, gaźniki w Rometach bardzo lubią sie przytkać


RE: Romety awaryjne ? - kedzik28 - 15-07-2012 10:45:00

ja chartem zrobiłem bez niczego 1tys km w miesiąc a jak miałem ogara 205 to jeździłem cały sezon bez awarji tylko silnik miałem w super stanie


RE: Romety awaryjne ? - Błażej - 15-07-2012 21:50:50

Zacznijmy od tego, że mało kto ma PRLowskiego Rometa od nowości. W większości grzebały dzisiątki rąk (sąsiad, szwagier, wujek z wąsem, wujek bez wąsów i babki siostrzeniec)
Jak taki motor ma się nie psuć jak jest klepany młotkiem, ustawiany na "oko" itd ?

Porządnie wyremontować na nowych częściach. Przede wszystkim najważniejszy jest zapłon !