Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Rejestracja pojazdu na zabytkowy- problem - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Prawo (/forumdisplay.php?fid=99)
+--- Dział: Dokumenty (/forumdisplay.php?fid=101)
+--- Wątek: Rejestracja pojazdu na zabytkowy- problem (/showthread.php?tid=54535)



Rejestracja pojazdu na zabytkowy- problem - Borson8533 - 07-02-2024 21:12:03

Witam mam problem z rejestracją Rometa 50 T-1. Pojazd stał wiele lat w stodole nieużywany, mój tata po wielu latach odrestaurował go i chcieliśmy go zarejestrować jednak nie ma na niego żadnych dokumentów. Dowiedzieliśmy się od rzeczoznawcy, że istnieje taka możliwość jeśli nie widnieje on jako zarejestrowany. Mam znajomego w wydziale komunikacji i sprawdził mi po numerze ramy, że nie widnieje on jako zarejestrowany, więc poczyniliśmy kroki związane z włączeniem go do ewidencji zabytków. Cała procedura udała się i otrzymałem wiadomość o włączeniu go do ewidencji, podczas składania wniosku konieczne było również spisanie oświadczenia pod groźbą odpowiedzialności karnej, że to ja jestem właścicielem pojazdu. Po otrzymaniu tych wszystkich dokumentów udałem się do wydziału komunikacji z pytaniem odnośnie przeglądu technicznego i tablic tymczasowych jednak mój wniosek został odrzucony ze względu na to, że nie mam dowodu własności. Rzeczoznawca powiedział mi, że jest to niezgodne z przepisami i że ten dowód własności nie dotyczy pojazdów zabytkowych wystarczy jedynie oświadczenie, kazał pójść ponownie jednak otrzymałem wiadomość, że bez takiego dowodu nie zarejestrują mi go ani tymczasowo do przeglądu ani wcale. Chciałbym zapytać czy ktoś miał podobną sytuację i jak postępować w takim przypadku? Rzeczoznawca polecił mi zrobienie przeglądu bez tablic tymczasowych i złożenie wniosku z dołączonym ponownym oświadczeniem o mojej własności z groźbą o odpowiedzialności karnej, a gdy znowu nie będą mi go chcieli przyjąć, nakazać przyjęcie go i zarządzać decyzji na piśmie, z którą powinienem udać się do prawnika. Dodam, że ten motocykl należał kiedyś do mojego dziadka, ale nie ma żadnych dokumentów w jaki sposób on go nabył, po śmierci dziadka 27 lat temu posiadłość przejął mój tata, który zadecydował żebym to ja był właścicielem skoro historia pojazdu nie jest znana. Nie wiem w jaki sposób mam przedstawić dowód własności skoro motocykl od wielu lat jest nieużywany i stał w stodole. Z góry dziękuję za odpowiedź i przepraszam za drobną niespójność w pisowni jednak strasznie podniosła mi ciśnienie ta dzisiejsza sytuacja, bo myślałem że w wydziale będzie to już formalność.


RE: Rejestracja pojazdu na zabytkowy- problem - Dawdzio - 07-02-2024 21:37:26

Witamy w państwie z tektury, pan chyba tu nowy Big Grin

Strzelam, że umowa kupna załatwi sprawę. Tylko to trzeba zrobić chytrze, żeby się nie nadziać na nic.


RE: Rejestracja pojazdu na zabytkowy- problem - Borson8533 - 07-02-2024 21:42:09

(07-02-2024 21:37:26)Dawdzio napisał(a):  Witamy w państwie z tektury, pan chyba tu nowy Big Grin

Strzelam, że umowa kupna załatwi sprawę. Tylko to trzeba zrobić chytrze, żeby się nie nadziać na nic.

Przyznam się, że to moja pierwsza rejestracja bo wcześniej byłem tylko jak współwłaściciel. Tylko obawiam się czy np. teraz spisana umowa nie będzie kolidować z tym, że wcześniej u konserwatora zabytków oświadczałem o własności.


RE: Rejestracja pojazdu na zabytkowy- problem - romek - 07-02-2024 22:48:44

Ja to pierwsze słyszę że się da na oświadczenie (choć prawo tego wprost nie nakazuje - mówi że dowodem własności jest w szczególności umowa k-s, darowizny itp...

Za to z tego co wiem to w niektórych urzędach zabytki przechodzą nawet jak są w cepiku :F

Trzeba było napisać umowę darowizny od ojca, nikt by nie wnikał. Ja robiłem tak dwa pojazdy - jedna motorynka która jest u nas od 2007r, kupiona bez żadnych papierów, umowa darowizny z ojcem - ok, nikt nie pytał (w sumie to zgodne z prawdą - byłem wtedy mały i nie mogłem sam nic kupić - kupił tata i mi oddał). Drugi przykład spisałem umowę po prostu z gościem który dostał motorower od jakiegoś wujka ,,na gębę'' - też nikt nie kwestionował.

Do przeglądu na żółte nie są konieczne tymczasowe. Można kilka zł zaoszczędzić tylko musi być diagnosta znający przepisy. U mnie na jednej stacji nie wiedzieli, kazali zadzwonić do WK (oni mają nadzór nad diagnostami) to pani się zapytała który to takich rzeczy nie wie :F Na innej bez problemu.

W jaki sposób oświadczyłeś u konserwatora o własności? A może da się to załatwić inaczej, jak był spisany testament na twojego tatę? Cały majątek, czesć majątku, gospodarstwo, itp?


RE: Rejestracja pojazdu na zabytkowy- problem - Borson8533 - 07-02-2024 22:57:55

(07-02-2024 22:48:44)romek napisał(a):  Ja to pierwsze słyszę że się da na oświadczenie (choć prawo tego wprost nie nakazuje - mówi że dowodem własności jest w szczególności umowa k-s, darowizny itp...

Za to z tego co wiem to w niektórych urzędach zabytki przechodzą nawet jak są w cepiku :F

Trzeba było napisać umowę darowizny od ojca, nikt by nie wnikał. Ja robiłem tak dwa pojazdy - jedna motorynka która jest u nas od 2007r, kupiona bez żadnych papierów, umowa darowizny z ojcem - ok, nikt nie pytał (w sumie to zgodne z prawdą - byłem wtedy mały i nie mogłem sam nic kupić - kupił tata i mi oddał). Drugi przykład spisałem umowę po prostu z gościem który dostał motorower od jakiegoś wujka ,,na gębę'' - też nikt nie kwestionował.

Do przeglądu na żółte nie są konieczne tymczasowe. Można kilka zł zaoszczędzić tylko musi być diagnosta znający przepisy. U mnie na jednej stacji nie wiedzieli, kazali zadzwonić do WK (oni mają nadzór nad diagnostami) to pani się zapytała który to takich rzeczy nie wie :F Na innej bez problemu.

W jaki sposób oświadczyłeś u konserwatora o własności? A może da się to załatwić inaczej, jak był spisany testament na twojego tatę? Cały majątek, czesć majątku, gospodarstwo, itp?
U konserwatora dając wniosek o włączenie dodatkowo konieczne było wypełnienie ich oświadczenia o tym że potwierdzam że jestem właścicielem pojazdu pod groźbą odpowiedzialności karnej. Mój tata dostał całość gospodarstwa tzn. działka plus dom i budynki gospodarcze, w którym był romet.


RE: Rejestracja pojazdu na zabytkowy- problem - romek - 08-02-2024 05:38:47

Wg mnie nie jest to problemem żebys napisał z tatą umowę że on ci go daruje. To właśnie typowo na takie sytuacje było ustanowione prawo że można na zabytek bez kwita rejestrować.

Ktoś może kwestionować że w spadku nie było wyszczególnionego Rometa, ale zwłaszcza skoro nie był zarejestrowany, a wtedy wart czapkę gruszek, to czy ktoś zakwestionuje że tata przejął łopatę która stała w szopie czy beczkę stojąca na podwórku ? Wink


RE: Rejestracja pojazdu na zabytkowy- problem - Borson8533 - 08-02-2024 12:36:42

Ja to doskonale rozumiem i to wszystko jest logiczne, ale niektórzy urzędnicy mają chyba ostro ograniczone myślenie. Zastanawiam się tylko nad tą umową, żeby nie podważyli mi wiarygodności jej skoro przyszedłem do nich i mówiłem, że nie mam żadnych dokumentów, a nagle przychodzę z umową. Podejrzewam, że zapamiętali mnie i moją sprawę bo spędziłem u nich sporo czasu dyskutując, byłem nawet u kierownika wydziału komunikacji. Myśleliśmy z tatą żeby spisać też umowę u notariusza żeby była respektowana tylko tutaj zastanawia mnie czy nie będzie niespójności jeśli chodzi o daty. Bo u konserwatora składałem oświadczenie jakieś dwa tygodnie temu, że jestem właścicielem, a np. umowę u notariusza spisałbym jutro to chyba by się trochę wykluczało wzajemnie.


RE: Rejestracja pojazdu na zabytkowy- problem - romek - 08-02-2024 19:45:51

Prawnikiem nie jestem, ale ja bym przyjął wersję że najpierw tata dał ci go na postawie umowy ustnej (z tego co wiem kodeks cywilny takie coś dopuszcza lecz nie można zarejestrować) - możesz mówić że nie wiedziałeś że można spisać na pojazd niezarejestrowany czy coś - a teraz postanowiliście ta umowę zawrzeć na piśmie.


RE: Rejestracja pojazdu na zabytkowy- problem - romek - 11-03-2024 09:23:00

I co ? Robiłes coś z tym ?