Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Moje pytania dotyczące Ogara 200 - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14)
+--- Wątek: Moje pytania dotyczące Ogara 200 (/showthread.php?tid=52073)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38


RE: Moje pytania dotyczące Ogara 200 - Odrestaurator - 13-07-2021 23:51:15

Chłopie jak ty wydziwiasz xD jeździj jak chcesz nic mu nie będzie


RE: Moje pytania dotyczące Ogara 200 - Spaceman164 - 14-07-2021 00:37:20

(13-07-2021 23:01:52)Bob_Harley napisał(a):  Moze ten twój ogarek to jest diesel ze ma tyle siły na niskich obrotach Tongue
Może xD


RE: Moje pytania dotyczące Ogara 200 - Spaceman164 - 15-07-2021 12:32:42

A tak w ogóle to wymyśliłem taki chlebak na dłuższe trasy, trzymam tam olej jak trzeba a nawet jak do plecaka się coś nie zmieści to można tam wpakować.


A zamocowany jest na 2 haczykach i ten trzeci po prawej jest po to żeby chlebak nie gibał się na prawo i lewo podczas jazdy, tak to siedzi w jednym miejscu i się nie rusza. Może to i amatorskie mocowanie, ale działa. A ten wspornik tłumika też dużo daje bo odgradza torbę od amortyzatora i od wszystkiego co rusza się podczas jazdy.



RE: Moje pytania dotyczące Ogara 200 - Bob_Harley - 15-07-2021 13:29:46

Żeby sie tylko te paski w szprychy nie wkręciły Tongue


RE: Moje pytania dotyczące Ogara 200 - Spaceman164 - 15-07-2021 14:39:19

Spokojna głowa, sprawdzałem to kilka razy i nie ma bata żeby się cokolwiek tam wkręciło


RE: Moje pytania dotyczące Ogara 200 - Dawdzio - 15-07-2021 14:40:27

Ja bym to jakoś inaczej umocował, żeby lakieru nie darło.


RE: Moje pytania dotyczące Ogara 200 - Spaceman164 - 15-07-2021 14:42:23

Hmm na razie co mi przychodzi do głowy to obwinąć haczyk taśmą izolacyjną i nie będzie mieć kontaktu z lakierem, ale też ten trzeci pomocniczy haczyk to jakby zapobiega przesuwaniu się tego haczyka obok niego więc nie ma co drzeć lakieru, tym bardziej, że nie wożę tam kamieni przecież :F

na razie obwinąłem taśmą izolacyjną więc jakiś czas potrzyma, ale i tak dzięki temu trzeciemu haczykowi to w ogóle się nie rusza podczas jazdy.


RE: Moje pytania dotyczące Ogara 200 - Dawdzio - 15-07-2021 19:45:55

Samo drżenie może, a szkoda. Odpowiednio duża rurka termokurczliwa nie zaciśnie Ci się na bagażniku?


RE: Moje pytania dotyczące Ogara 200 - wazniak96 - 15-07-2021 20:25:33

Lepiej kup jakieś paski parciane albo skórzane. Na Ali powinny grosze kosztować a i lepiej z tą torbą pasować powinny.


RE: Moje pytania dotyczące Ogara 200 - Spaceman164 - 15-07-2021 20:43:36

(15-07-2021 19:45:55)Dawdzio napisał(a):  Samo drżenie może, a szkoda. Odpowiednio duża rurka termokurczliwa nie zaciśnie Ci się na bagażniku?
hmm dobre, mam rurki termokurczliwe to mogę spróbować, ale nie na bagażniku bo nie ma jej jak tam dać, spróbuję na haczyku.


RE: Moje pytania dotyczące Ogara 200 - Spaceman164 - 18-07-2021 19:24:28

Powie mi ktoś po co są te "okapniki"? te dwie dziurki zaznaczone na czerwono. Tam pod dyszą wolnych obrotów jest jeszcze jedna, ale ona jest zalepiona czymś przezroczystym czy coś, tak jak w gaźniku Simsona 16n3-4, jakieś podciśnienie się tam robi? Gdzieś czytałem, że nadmiar paliwa tamtędy ma wylatywać czy jakoś tak.



RE: Moje pytania dotyczące Ogara 200 - Dawdzio - 18-07-2021 19:30:07

Po lewej nie ma chyba nawet otworu. Za to po prawej wylatuje nadmiar paliwa, żeby nie zalać silnika gdy przesadzi się z topieniem pływaka przed odpaleniem. Gdy silnik chodzi to jest tam podciśnienie, jak w całym króćcu i gaźniku, bez tego silnik by nie działał.


RE: Moje pytania dotyczące Ogara 200 - Spaceman164 - 18-07-2021 19:31:00

Dzięki za odpowiedź


RE: Moje pytania dotyczące Ogara 200 - Debesta - 19-07-2021 05:25:15

Z pitcom dales se juz spokoj, ze chlebek (bozy) zaczales rozwozic?


RE: Moje pytania dotyczące Ogara 200 - Spaceman164 - 19-07-2021 15:15:31

Debesta facepalm hehe a tak z innej beczki to łańcuch chyba za szybko mi się wyciąga, napinałem go już 3 razy co 300km, od ostatniego naciągu zrobiłem 150km więc jakby do kolejnego zostało mi drugie 150km, ale dzisiaj patrze i łańcuch ma większy luz niż po tych 300km, jakim cudem? przecież jeżdżę jak zawsze czyli nie na kole ani nie ruszam z kopyta. Ale niedawno zacząłem też hamować silnikiem żeby tego sprzęgła nie wciskać na te 2 sekundy np. noi gdy puszczę gaz całkiem i go dodam nagle to zawsze jakby czuć takie lekkie szarpnięcie łańcuchem, może to być od tego? Z tego co widzę to łańcuch odłazi od zębatki tylnej jakieś 2mm więc myślę, że dobiję może do tych 300km, ale właśnie od ostatniego naciągu za szybko się wyciągnął