Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
[Kadet] Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Inne pytania (/forumdisplay.php?fid=21)
+---- Dział: Romet Kadet (/forumdisplay.php?fid=138)
+---- Wątek: [Kadet] Ostateczne składanie silnika - Pomoc? (/showthread.php?tid=47085)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - rafi555 - 31-07-2018 10:29:43

Ale zanim padną te łożyska to jeszcze kilka razy popsuje się coś innego i trzeba będzie rozpoławiać Smile. A przy każdym rozpoławianiu warto je zmienić. No ale rób jak chcesz Tongue.


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Pan Zdzisław - 31-07-2018 11:24:39

Cytat:jeszcze kilka razy popsuje się coś innego i trzeba będzie rozpoławiać
Akurat części są bardzo w dobrym stanie (brak zadziorów na wałkach, rdzy). A sam zadbałem o dobre części, zresztą sami śledzicie to co kupuje.
Mi zależy, aby przejechał przynajmniej te 1000 km. Z tymi łożyskami wiem, że to możliwe. A same w sobie drogie nie są (Nie licząc tego Proxa).

A propos, to łożysko nie wyglądają na produkcję Proxa...




Chyba, że KOYO jest wykonawcą dla Proxa, ale na stronie nic nie jest o tym napisane.

Podejrzane...


Tak czy siak, nawet jeśli to KOYO to i tak pójdzie na wał :F.


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Odrestaurator - 31-07-2018 14:15:27

Jak dobrze je założysz to spokojnie wystarczą, grunt żeby nie przegrzać. Te łożyska to i tak przerost formy na treścią, nie raz rozbierałem oryginalne, dojechane silniki z Rometów, SHL, WSK, Jawy itd. i jak coś innego było zepsute, to oryginalne łożyska nigdy, w ogóle nie miały luzów, (oczywiście zdarzały się pojedyncze przypadki) a wtedy raczej do jakości łożysk w Romecie przykładano się pewnie jak do całej reszty. Tej plastikowej osłony z ogara nie dopasujesz, bo będzie brakować Ci mocowania z przodu (na silniku niczego nie ma) chyba że dospawasz blaszkę do wahacza. Oryginalną z Kadeta dorwiesz za 10-15zł. A Prox z tego co wiem wykonuje części za pośrednictwem innych firm, chyba tylko materiały projekty itd. mają swoje.






(30-07-2018 19:05:04)Dawdzio napisał(a):  A na szambiarce pisało czekolada.



Od razu z tym skojarzyłem :F


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - JGNZM - 31-07-2018 14:30:09

Łożyska kolego kupuj na stozek.pl. Najlepszy towar i dobre ceny Wink


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Pan Zdzisław - 31-07-2018 15:11:35

Zabieram się do składania, ale mam problem. Jak chce podgrzać kartery w piekarniku na 100 stopni, to zaczynam po czasie czuć benzynę, która została z mycia. Czy to niebezpieczne? Dałem teraz kartery na dwór i owinąłem folią, aby odparowało trochę (Strasznie ciepłe i łożyska się kręcą jak szalone :F).


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - rafi555 - 31-07-2018 15:16:43

Kartery lepiej podgrzać jakimś palniczkiem albo na kuchence.


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Pan Zdzisław - 31-07-2018 15:30:37

Ale ja mam już łożyska założone w tych karterach (jakoś zdystansować to musiałem). Tylko gniazdo wału w takim razie, potraktuje tym palnikiem. A ile to ma być stopni? 300? 500?

Dobra wezmę 300, bo zanim się doczekam odpowiedzi.


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Pan Zdzisław - 31-07-2018 18:33:03

Dobrze udało się. Nagrzałem piekarnik na 100 stopni. I dałem lewy karter wraz z łożyskiem. Po 30 minutach ciągłego sprawdzania, czy piekarnik nie wybuchnie szybko udałem się do piwnicy, wziąłem zamarznięty wał z łożyskami, posmarowałem olejem miejsce na łożyska i same łożyska i wał wepchnąłem palcami. Weszło bez problemów.


Teraz jak składałem skrzynie biegów:

Wałek biegów



Wałek główny



Wałek pośredni


Kopka startera


Złożona skrzynia i spasowanie ząbków.




Śruba do wałka biegów z podkładką zabezpieczającą (ząbek wciśnięty między wcięcia kartera).



RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Pan Zdzisław - 31-07-2018 20:50:37

Nałożyłem dosyć dużo silikonu jako tako jako pierwszy uszczelniacz, po czym zgarnąłem nadmiar patyczkiem do uszu. Dałem uszczelkę, a na nią rozprowadziłem trochę silikonu (trochę więcej przy wale, aby była lepsza kompresja) i także usunąłem później nadmiar (nie ma na zdjęciu).



RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - bkrukl - 31-07-2018 21:02:09

Ja tą podkładkę od wałka jeszcze zaginałem na nakrętkę...


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Pan Zdzisław - 31-07-2018 21:50:43

Cytat:Ja tą podkładkę od wałka jeszcze zaginałem na nakrętkę...
Wiem, zagnę później, bo muszę go rozpołowić... wieczna niedola ten Romet. Liczone co do mm, a i tak problem. Sprawa wygląda tak. Biegi wskakują, wał się kręci bardzo dobrze. Jednak mam coś takiego:
-2- swobodnie
-0- swobodnie
-1- niesamowicie topornie
Czy to oznacza, że podkładka jest za cienka!? Według obliczeń jest za gruba, co jest dziwne. Mam takie same podkładki 1,5 mm. Jedną ściągnąłem z wałka głównego z drugiego silnika. Ja nie wiem. Wyrobił się materiał? Czy możecie powiedzieć mi, która zębatka to luz, pierwszy i drugi bieg? Może w końcu dowiem się jakim cudem to się dzieje.


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - bkrukl - 31-07-2018 21:57:38

1 to ta bliżej lewego karteru. Jeśli chodzi ciężko to pierwsze co mi do głowy przychodzi to że podkładka jest jednak za gruba.


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Pan Zdzisław - 31-07-2018 22:00:45

Cytat:głowy przychodzi to że podkładka jest jednak za gruba.
Ale jak będzie grubsza, to pójdzie w stronę zębatki zdawczej, czyli drugiego biegu. Mi przychodzi na myśl, że podkładka jest za cienka i haczy o karter lub zbierak haczy o choinkę. Ale masz racje na początku wychodziło, że jest o 0,5mm za gruba.

Dobra przyjmijmy, że masz rację. Podkładka pod wałkiem głównym ma 1,5mm. Jest o 0,5mm za gruba. Do ilu musiałbym ją doszlifować, aby wszystko było ok? (Wiem, że 1mm, ale chodzi mi z dobrym luzem itd.)


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Pan Zdzisław - 31-07-2018 22:10:53

Przesuwka? Lekko ostrą ma górę (która starłem lekko), ale jest w porządku. Mam drugi i jest wyższy i wyrobiony. Na nim działało tak samo.

Natomiast jak dałem wałek inny to wszystko chodziło topornie.

Dobra, czyli mam zeszlifować to do 0,9mm ? Bo wiem, że poniżej 0,8mm już zaczyna trzeć o karter (super przemyślane, jakby nie mogli zrobić tam lekkiego wgłębienia na te ząbki).

Mogę dać zdjęcia góry jak chcesz


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Pan Zdzisław - 01-08-2018 02:20:30

Nie wiem czy ja jestem śpiący czy co, ale rozpołowiłem go i zmierzyłem jeszcze raz wałek i miejsce na niego. Miejsce teraz na wałek główny wyniósł 4,3 cm, a nie 4,1 cm. Więc oznaczałoby to, że jest 1,5mm luzu. Ja już nie wiem. Czy ktoś może podesłać zdjęcie tego silnika z podkreślonymi liniami w paincie, bo chyba jestem ułomny i nie wiem nawet czy to dobrze mierze.

Chyba, że te 0,2mm dała ta uszczelka, którą musiałem częściowo rozdzielić.

Ale nie zmienia to faktu, że i tak powinien być luz 1,5mm i tym samym wszystko pracować normalnie.