Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
[Kadet] Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Inne pytania (/forumdisplay.php?fid=21)
+---- Dział: Romet Kadet (/forumdisplay.php?fid=138)
+---- Wątek: [Kadet] Ostateczne składanie silnika - Pomoc? (/showthread.php?tid=47085)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - seler1500 - 17-08-2018 23:30:49

Ja bym dał 1.5 mm i git Smile


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Pan Zdzisław - 17-08-2018 23:32:57

Cytat:Czyli musisz dać podkładkę 1,7 mm
Ale... do sprzęgła? Przecież oryginalna podkładka miała 1,2 mm :F.

A tą co teraz dałem ma 0,5mm.

Chyba, że coś nie zrozumiałem...


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - rafi555 - 17-08-2018 23:38:13

To coś jest ni tak jak masz przerwę 2mm a podkładka 1,2 trze :F.


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Pan Zdzisław - 17-08-2018 23:43:43

Podkładka oryginalna ma 1,33 mm (mierzony elektronicznym mikrometrem) i na tej podkładce kosz ze zbierakiem był do siebie dociśnięty. Na podkładce, która dałem czyli 0,50mm jest luz jakieś 2-3mm.

Więc dziwi mnie czemu miałbym dawać podkładkę większą od tej oryginalnej. Jednak przeczuwam, że albo pomieszały mi się jednostki długości, albo jakieś nieporozumienie.

To może, żeby było prościej...mam to zostawić? zeszlifować czy dać jeszcze jedną podkładkę?


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - rafi555 - 18-08-2018 00:06:37

Można spróbować jakoś równo zeszlifować.


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Pan Zdzisław - 18-08-2018 00:13:20

Równo :F
A nie może być te 0,2mm? Powiedziałbym, że nawet może być. A jak to muszę szlifować to ile ma być? 0,5mm luzu?


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - rafi555 - 18-08-2018 00:19:17

Jak jest 0,2 to dobrze jest.


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Pan Zdzisław - 18-08-2018 01:59:40

To czemu mi proponowaliście podkładkę 1,7; 1,5?

Ale jak wszystko gra to składam i odpalam. Zobaczymy czy będzie miał sprzęgło.


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Pan Zdzisław - 18-08-2018 18:49:28

Tarcza kręciła się swobodnie, dopóki nie docisnąłem ręką zabieraka. Miał luz 0,2mm. Dodając sprężynę z tarczą z kluką nagle zabierak zaczął się kręcić z koszem. Jednak kosz mogę przesunąć ręką w przód i tył i ma tam luz 0,1-0,2mm. Czy tak ma być? Po dodaniu sprężyny ma to się kręcić razem?


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Pan Zdzisław - 18-08-2018 19:50:58

Super więc teoretycznie powinno działać. Jednak poczekam z tym do jutra, bo wolałbym, żeby silikon stwardniał odpowiednio. Nie chciałbym mieć przecieków. Jutro może nagram film jak go odpalam i czy rusza.


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Pan Zdzisław - 19-08-2018 21:08:04

Niestety nagle okazało się, że nie dało się za Chiny dociągnąć linki do dźwigni sprzęgła pomimo, że wcześniej mogłem bez problemu to zrobić. Może tarcza jest za gruba i popychacz bez dziury to spowodował. Tak czy siak znowu musiałem ściągać pokrywę i dawać ja na silikon z nową uszczelką. Więc jutro dowiem się czy jedzie. Jednak samo sprzęgło działa. Wrzucam 1 i 2, wciskam sprzęgło i koło się nie blokuje. Chyba nawet prawie próbował się odpalić na dwójce z górki, jednak szybko go zatrzymałem (skrzynia nie ma oleju). Dzisiaj podreguluje jeszcze hamulce. Jestem dobrej myśli.


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Pan Zdzisław - 21-08-2018 00:12:24

Heh, a teraz mam sytuację jak po złożeniu silnika. Z kranika nie leci paliwo. Musiałem podgiąć blaszkę w K60B. Paliwo się leje, ale nie odpala. Ponieważ przytrzymywałem magneto podczas dokręcania śruby przy koszu, to pomyślałem, że przez to tłok nie jest w odpowednim punkcie i nie odpala (nie wiem czy faktycznie tak jest). Magneto ustawiłem w punkcie rozszerzania się platynek, ale nadal to samo. Chyba będę musiał dać stary przeciekający gaźnik, aby sprawdzić czy działa (może stracił kompresje). I zauważyłem, że zalewa świecę (sama świeca nadal się pali na niebiesko jak wcześniej). Zobaczymy jutro. Jednak już praktycznie wszystko w nim zrobiłem. Dałem nakrętki, wyregulowałem hamulce i dodałem sprężyny. Pamiętam, że też męczyłem się z nim 3 dni i po tych 3 dniach odpalił tak o sobie bez kranika na kopa. Dziwne.


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - rafi555 - 21-08-2018 01:05:07

Z "butelki" to wykluczy niedrożność kranika.


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Pan Zdzisław - 21-08-2018 01:40:56

Ale kranik jest drożny. Rozkładałem go, przeczyszczałem, dmuchałem i sprawdzałem. Zresztą widać w wężyku, że leci paliwo do gaźnika. Sam gaźnik czasami potrafi przeciekać, więc paliwo w nim też jest. Jednak może w nie wystarczającej ilości lub może w nadmiernej.

Dam paliwo w strzykawce do cylindra. Jak nie odpali to mam problem :<


RE: Ostateczne składanie silnika - Pomoc? - Pan Zdzisław - 21-08-2018 14:40:07

Dałem i odpalił. Czyli coś z gaźnikiem, zapłonem (w co wątpię, bo wcześniej palił z kopa a przy nim nic nie robiłem) lub samym wężykiem.