Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Wybór akumulatora - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Dział: Narzędzia i akcesoria (/forumdisplay.php?fid=204)
+--- Wątek: Wybór akumulatora (/showthread.php?tid=46348)

Strony: 1 2


RE: Wybór akumulatora - seler1500 - 02-07-2018 22:59:33

Minimum 7-8 Ah, najlepiej największy, jaki się zmieści, oczywiście odpowiednie napięcie.


RE: Wybór akumulatora - DumDum - 03-07-2018 01:19:49

(05-04-2018 20:12:02)seler1500 napisał(a):  Teoretycznie 5Ah starczy, w praktyce wystarczy na kilkanaście - kilkadziesiąt sekund kręcenia, może kręcić za wolno. Po kilku sezonach może przestać odpalać z rozrusznika, więc minimum 7-8 Ah...


Już bez przesady z 8Ah do motoroweru. Mam 2Ah w 500cc i daje radę, co prawda LiIon, ale fabryczny też był mniejszy.
Nie ma sensu pchać się w jakieś gigantyczne akusy, bo to później niedoładowane będzie chodziło.
Nie wiem też czy warto się pchać w kwasiak. Jednak żelówki lepiej spisują się w moto i są bardziej bezobsługowe. Z kwasiakiem odpada wszelkiego rodzaju gumowanie czy inne zabawy gdzie moto bardzo odstaje od pierwotnej pozycji.


RE: Wybór akumulatora - seler1500 - 03-07-2018 01:23:31

Kolego, z całym szacunkiem, ale nie wiesz co mówisz.
Nie ma opcji, żeby akumulator choćby i 100 Ah przy sprawnej instalacji był niedołdowany.


RE: Wybór akumulatora - Odrestaurator - 03-07-2018 01:24:24

Ja do chińskiego 200cc do rozrusznika mam 9ah i 130A prąd rozruchowy. Akus 5ah nie zakręcił w ogóle tym rozrusznikiem, tylko na suwie bez kompresji coś tam bulknął.


RE: Wybór akumulatora - Motorowerzystka - 03-07-2018 09:56:56

Gdyby ten silnik odpalał się na kopkę to w ogóle nie brałabym pod uwagę kupna akumulatora, ale niestety, kopki to to nie posiada. Jeszcze widziałam pomysł zamontowania szarpaka z kosiarki koło magneta, ale takie proste to by nie było :F


RE: Wybór akumulatora - Odrestaurator - 03-07-2018 16:40:14

(03-07-2018 09:56:56)Motorowerzystka napisał(a):  Jeszcze widziałam pomysł zamontowania szarpaka z kosiarki koło magneta

A potem urwana ręka jak silnik odbije :F


RE: Wybór akumulatora - stqc - 03-07-2018 16:41:23

Bardziej skręconych nadgarstek


RE: Wybór akumulatora - Motorowerzystka - 03-07-2018 16:43:57

loo no nie, tym bardziej, że do mojego silnika się nie da, bo doczytałam iż tamten temat dotyczył zupełnie innego, pionowego :F


RE: Wybór akumulatora - Odrestaurator - 03-07-2018 16:50:44

Do pionowego ktoś szarpak wpakował? wtf przecież to samobójstwo, jak mój mi czasami odbił to noga w porządnym bucie bolała... niezły hardcore.


RE: Wybór akumulatora - Motorowerzystka - 03-07-2018 20:36:06

Odrestaurator napisał(a):Do pionowego ktoś szarpak wpakował? wtf
Serio, ale to w quadzie, że gdyby w razie czego aku padł :F
Pacz: https://get.google.com/albumarchive/100457903962885096208/album/AF1QipMMDScctj5g0xXzAntwnxKxQzeE0_7fSrZ5gs_t/AF1QipOLLpmPN-QjPETkh5G-w4mgC4g1oKOGEGkrGekX?source=pwa#5567678238133900530

Ale doradzali komuś żeby sobie ogarnął szarpak z jakiejś kosiarki. Nawet można kupić takie szarpaki plug&play do tych silników, ło: https://allegro.pl/szarpak-rozruch-reczny-czesc-a-cf-moto-i7027156361.html?reco_id=3349a681-7ee7-11e8-800d-ecf4bbd615e0&bi_m=reco&bi_c=Product&bi_s=archiwum_allegro&#thumb/3


RE: Wybór akumulatora - Tomasso94 - 28-07-2018 10:31:03

Zdecydowanie zwykły kwasiak. Na pewno wytrzyma dłużej. Akumulatory żelowe różnią się nie tylko tym ze są bezobsługowe. Najwazniejsze jest to że wymagają specjalnych warunków ładowania, a w chinskich wymysłach dość o to ciężko, i jeśli producent sam nie przewidział akumulatora żelowego to układ ładowania raczej nie jest pod niego przystosowany - ja bym nie ryzykował. Co do pojemności, fakt, większy akumulator dłużej się ładuje, jak i potrzebuję przy tym wiekszego prądu, ale przy pojemnościach rzędu 5 czy tam 12ah nie będzie wielkiej różnicy. No, ale też ważna kwestia, prostowniki - większość nadaje się do ładowania akumulatorów od 8ah, im mniejszy tym wieksza loteria przy ladowaniu, co by delikwenta nie uśmiercić zbyt dużym prądem. (a znam duzo takich przypadków) A po całym wykładzie - ja bym dał na pewno kwasiaka, z jak największą pojemnością jaki wejdzie na miejsce