Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Komar 2350 - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14)
+--- Wątek: Komar 2350 (/showthread.php?tid=45265)

Strony: 1 2


RE: Komar 2350 - Artur - 02-01-2018 20:52:35

A kwadracik. Cóż, jedyna nieoryginalna rzecz, jaka w nim siedziała. Rzekomo "była okazja" i właściciel dawno temu skorzystał - skoro jest szansa na unowocześnienie pojazdu... :F

Z tym robieniem na Sporta jedna przestroga - pozycja przy płaskiej kierownicy jest, mówiąc delikatnie, tragiczna. Wink


RE: Komar 2350 - em_ko - 04-01-2018 14:42:27

Ciekawe to z tą tabliczką- trzeba by zasięgnąć opinii forumowych wyjadaczy Huh

W międzyczasie wyjaśniło się z tym płaskownikiem pod mocowaniem siedzenia. Standardowo ten płaskownik -na moje oko- jest przyheftowany od środka w czterech punktach. Komuś to musiało puścić i przeniósł to na drugą (zewnętrzną) stronę i przymocował mniejszymi śrubami. W moim przypadku pozostaje przyspawać to od środka, a do tego dwie nakrętki do wkręcania śruby mocującej uchwyt siedzenia. Niestety jeden z gwintów w tym płaskowniku jest zjechany.



Wczoraj odebrałem także elementy silnika po szkiełkowaniu. Jako, że to pierwszy tego typu zabieg zdecydowałem się oddać elementy w większości skręcone, a także gaźnik.
Teraz muszę doczytać jak postępować z elementami dalej, czyli jak to wymyć i jaką watą stalową przecierać.




RE: Komar 2350 - Szatek - 04-01-2018 14:53:22

Szkoda że nie rozebrałeś tych elementów na części pierwsze Smile

Filtr powietrza i zaślepkę pokrywy sprzęgła musisz teraz ocynkować, bo inaczej zardzewieje.

Rozbierz teraz wszystko na części pierwsze i najlepiej wymyj wszystko "karcherem", a gaźnik myjką ultradźwiękową.

Widzę że gaźnik wyszedł ładnie - mimo odradzania jego szkiełkowania przez innych...


RE: Komar 2350 - em_ko - 04-01-2018 15:02:20

Dzięki za wskazówki. Takie postępowanie uznałem za najbezpieczniejsze. Mimo, że elementy miałem każdy osobno postanowiłem to skręcić. Nie wiedziałem jaki spec będzie to miał rękach i jak podchodzi do renowacji...

Elementów do ocynkowanie trochę się nazbiera, więc nie ma problemu- Dzięki za wskazówkę!

Im więcej tu piszę, tym większe pole manewru Big Grin

Następny krok to szlif cylindra i regeneracja wału. Łożyska i uszczelniacze czekają już, żeby je założyć Big Grin


RE: Komar 2350 - em_ko - 31-03-2018 21:38:37

(04-01-2018 15:02:20)em_ko napisał(a):  Następny krok to szlif cylindra i regeneracja wału. Łożyska i uszczelniacze czekają już, żeby je założyć Big Grin

Silnik powoli już "się składa", nadwozie wróciło od Dr Józka, poszukiwania lakiernika w toku.

Mogę liczyć na Waszą podpowiedź? W moim silniku pod kołem zębatym przekłądni stałej były dwie podkładki (1,25 mm +0,32mm), jak na zdjęciu:
[attachment=17150]

Między łożyskiem na tym wałku a zębatką koła napędzającego nie było żadnego dystansu. Na schemacie poniżej też takiego dystansu nie ma (moje przypuszczenie powinien być w miejscu niebieskiej linii), ale spotkałem się już z różnymi zdjęciami, także na naszym forum.
[attachment=17149]

Dobrze kombinuję wstawiając podkłądkę 0,32mm między zębatkę a łożysko (niebieska linia), a tą 1,25 mm jako element nr 10 jak na rysunku powyżej?