Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14)
+--- Wątek: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. (/showthread.php?tid=45177)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Mixol - 16-10-2017 19:22:00

Dzięki Bresio, mam sprężynę w starej gumie więc założę ją do nowej, muszę wyczyścić bak i kranik dziś po zlaniu paliwa wyleciało sporo syfu.Zbiornik wygląda jak by nie dawali w Bydgoszczy podkładu, jest tylko sam lakier a pod nim goła blacha.


RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Quake96 - 16-10-2017 22:08:03

(16-10-2017 19:22:00)Mixol napisał(a):  Zbiornik wygląda jak by nie dawali w Bydgoszczy podkładu, jest tylko sam lakier a pod nim goła blacha.

Podkładu zbrakło, a produkcja musiała trwać :F Ciesz się, że nie kupiłeś rocznika 89 z pięknym czerwonym "metalikiem". Te to dopiero były robione byle jak Big Grin


RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Mixol - 16-10-2017 22:50:45

To skandal to jest jutro składam reklamację w GS-ie na powłokę lakierniczą.


RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Quake96 - 16-10-2017 22:58:45

A gdzie producent zapewniał że stosuje podkład? :F

Ale zobacz pan, tyle lat bez podkładu a jak trzyma krejzi


RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Mixol - 16-10-2017 23:02:05

To fakt naklejki i lakier tak czy inaczej dawali z górnej półki, 32 lata a wystarczy szmatką przelecieć i błyskBig Grin


RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Quake96 - 16-10-2017 23:09:52

Naklejki jak naklejki :F Lakieru się trzymały, ale zwykle po tylu latach już nic z lakieru na nich nie zostało Big Grin

A lakier? Panie, ja ostatni raz polerowałem lakier na Pszczółce, zaraz przed nagrywkami do Legend PRL, od tamtej pory tylko dbam, myję i błyszczy jak gwiazdy nocą Big Grin


RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Mixol - 17-10-2017 17:42:56

Wyczyściłem zbiornik i kranik ale dużej poprawy niestety nie ma, Ogajek jak go nazywa mój synek jedzie chwilę żwawo i łapie muła.Zmiana świecy nie pomogła, iskra jest duża przerywacz wygląda na nowy.Kończą mi się pomysły, zobaczę co będzie po zmianie kondensatora i regulacji zapłonu.Silniczek jest fajny pali od kopa ale widzę że lubi obroty, na trójce to już trzeba cisnąć pyr pyr mu nie służy.Nigdy nie miałem styczności z 223 wszystko takie noweBig Grin


RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - skinder - 17-10-2017 17:59:16

Spróbuj ustawić przerywacz na jakąś astronomicznie dużą przerwę, rzędu 1mm, ostatnio trafił mi się taki silnik, który za nic nie chciał chodzić na fabrycznych ustawieniach.


RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Mixol - 17-10-2017 18:45:29

Widziałem na WSK Turbo że robiłeś Jawkę, ale 1mm to strasznie dużo i chodziła ? nic zobaczymy.Powalczę jeszcze z silniczkiem jest ciepło i korci żeby pojeździć.Kompresja jest ale i tak w końcu zdejmę cylinder sprawdzę jaki jest stan tłoka i wału.W razie potrzeby zrobi się szlif pod, no właśnie koledzy z forum chwalą Almota w 223, ja po moich doświadczeniach w Wuesce nie chcę go miećTongue ale zdam się na opinie.Z jakim luzem robicie szlify ?A to ktoś testował http://www.jawaczesci.pl/851,tlok-38-00.html a ten wynalazek http://www.jawaczesci.pl/1271,tlok-38-25-jednopierscieniowy.html z jednym pierścieniemConfused


RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Quake96 - 17-10-2017 21:46:46

(17-10-2017 21:02:47)Użytkownik usunięty napisał(a):  Ogólnie, to silnik w stanie do remontu powinien jechać jeszcze te 57 km/h na trójce.

Taaa, szczególnie jeśli nie ma kompresji. Miałem silnik który ledwo 40 wydusił z siebie, więc to żadna reguła. Silnik do remontu, to po prostu słaby/zmęczony silnik.

Almot do Ogara jest okej. Bresio tak marudzi na te okna, a sam na almocie jeździ :F Ja u siebie mam almota w przynajmniej dwóch silnikach i złego słowa nie powiem. Jeszcze żaden inny Ogar/Jawka mojego niebieskiego pocisku nie dogonił krejzi Okna oknami, ale generalnie wykonanie jest okej. Nigdy nie miałem problemów z almotem, za to z CX już owszem.

Z tłokiem jednopierścieniowym do seryjnego silnika bym nie przesadzał. Przerost formy nad treścią. Dobre to do wysilonych silników, do serii raczej niepotrzebne. Jak składałem swój silnik to dałem 3 pierścieniowego almota i jak wyżej, ni ma na niego bata :F


RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Mixol - 19-10-2017 16:34:32

Siemanko
Dziś znalazłem chwilkę i zdjąłem gaźnik, dalej jak by brakowało paliwa wiec jeszcze raz go przedmucham i wygotuję.Przy okazji sprawdziłem regulację zapłonu, sam Ogar i naród czechosłowacki dostał dziś wiązankę.Ustawiłem krzywkę tak żeby styki były rozwarte, przestawiłem na 0,3 mm.Znalazłem 2 mm przed GMP poluzowałem iskrownik i ustawiam.Po przekręceniu iskrownika przerwa zrobiła się szeroka jak wierzeje od stodoły, myślę nic ustawię przerwę po ustawieniu iskrownika.Niestety jak by nie kręcił zapłon jest ciągle za późny, kręcąc w lewo czyli przyśpieszając cewka opiera się już o karter a styki dalej otwierają się praktycznie jak tłok jest w GMP.
Po prostu nie da się tego ustawić, przerywacz jest nowy styki się schodzą całą powierzchnią, myślałem że może ktoś źle wsadził iskrownik ale nie ma takiej możliwości, w miejscu cewek karter przecież ma inny kształt.Ręce mi opadły, jakieś pomysły, krzywka źle wsadzona ? nie odpalałem go jeszcze ze względu na zdjęty gaźnik.
W Wuesce przed montażem CDI regulacja zapłonu zajmowała mi 5 minut, a w tym wynalazku znalezienie 2mm przed GMP już wku..wia a ten jeba.. kopniak i dźwignia hamulca to tylko jest żeby łapy kaleczyć albo buta rozwalić.
bezradny

Tak myślę jeszcze e może zmienić przerwę na stykach i dopiero regulować, jutro sprawdzę jak ochłonę Big Grin


RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Quake96 - 19-10-2017 17:39:15

Spokojnie, bez nerwów kolego Big Grin Wszystko wyjaśniłem Ci na PW. Ustawienie zapłonu w tym silniku to sama przyjemność, jeśli wie się jak to szybko i skutecznie zrobić Tongue


RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Odrestaurator - 19-10-2017 20:03:58

(19-10-2017 16:34:32)Mixol napisał(a):  i wygotuję

Nie rób tego, zniszczysz gaźnik.


RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Mixol - 19-10-2017 20:44:57

Nie gotuję tylko kilka razy zalewam wrzątkiem.Czyściłem tak gaźnik Mińska bo był tak oblepiony syfem że nie szło tego umyć innym sposobem, działa bez problemu.Gaźnik Ogarka też już po moczeniu i nie widać żeby coś się stało.


RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Quake96 - 19-10-2017 21:03:11

Ja dziesiątki razy gotowałem gaźniki i jakoś działają. I nie działają od wczoraj, tylko już długi czas.