Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Koszmarek - ZZR 2320 - 1969 r. - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14)
+--- Wątek: Koszmarek - ZZR 2320 - 1969 r. (/showthread.php?tid=42636)



Koszmarek - ZZR 2320 - 1969 r. - Louder - 08-01-2017 20:46:18

Witam.
Idąc za ciosem i propozycją w postach po powitaniu, chwalę się.
Trochę historii - przeglądając portal z ogłoszeniami ( żadnych krypto-reklamAngel), zobaczyłem i z bliżej nieokreślonych przyczyn zapragnąłem... Bo mogę! - No dobra, bo Żona mi pozwoliła. Zadzwoniłem, zapytałem i zakupiłem. Może wiele mu brakuje, ale prędzej, czy później będzie jeździł. Nie pozwolę mu odejść Big Grin.


RE: Koszmarek - ZZR 2320 - 1969 r. - rommel - 08-01-2017 21:09:46

tak to jest po ślubie Tongue dlatego ja swoje marzenia motoryzacyjne spełniłem przed ślubem Big Grin

a motorek fajny, ale bardzo dużo do roboty Smile


RE: Koszmarek - ZZR 2320 - 1969 r. - Majerano - 08-01-2017 22:46:15

Fajna kiera Wink ja bym tylko silnil zrobił i jeździł aż koła odpadną hah xD


RE: Koszmarek - ZZR 2320 - 1969 r. - vwMaly - 19-01-2017 20:37:08

widziałem go na olx.. powodzenia i wytrwałości !!!

aa i taka rada jak masz go zamiar śrutować/piaskować to nie rób tego z bakiem... z mojego zostało sito Sad


RE: Koszmarek - ZZR 2320 - 1969 r. - Louder - 19-01-2017 21:03:44

Zawsze lubiłem beznadziejne przypadki Tongue.
O dziwo zbiornik jest bardzo zdrowy w środku i nigdzie nie ma nawet ogniska korozji. W kwestii pozbycia się starego lakieru, rozwazam też "chałupnicze" metody - chemia, szczotki druciane na wiertarkę i/lub Dremel, papier ścierny. Czas pokaże. Rolleyes


RE: Koszmarek - ZZR 2320 - 1969 r. - Quake96 - 19-01-2017 21:06:55

Ciekawy komarek. Niby sztywniak jak sztywniak, ale ma jakiś taki "charakter". No i ta kierownica strasznie mi się podoba Big Grin


RE: Koszmarek - ZZR 2320 - 1969 r. - Louder - 19-01-2017 21:33:09

Kiera została przez kogoś pospawana z dwóch. Pomysł ciekawy, ale ktoś chyba dopiero zaczynał przygodę ze spawarką Big Grin