Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Dokumenty Ogar - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Prawo (/forumdisplay.php?fid=99)
+--- Dział: Dokumenty (/forumdisplay.php?fid=101)
+--- Wątek: Dokumenty Ogar (/showthread.php?tid=39157)



Dokumenty Ogar - kulin1998 - 22-02-2016 21:51:17

Witajcie,
Kilka miesięcy temu kupiłem Ogara dokładniej Rometa 2375 ale to szczegół.Niestety bez dokumentów.I czy jeżdżąc nim z dokumentami od Kadeta jak mnie złapią do kontroli to będą się czepiać i mandacik?
Dokumenty to Potwierdzenie zgłoszenia do Rejestru,Umowa obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej (OC),oraz umowy kupna.


RE: Dokumenty Ogar - Supryk - 22-02-2016 22:05:06

Niezgodność danych z dowód ze stanem faktycznym/autentycznym - zabranie dowodu rejestracyjnego - to za to że nie przrejestrowales kadeta, jeśli minelo 30 dni - mniemam że zlecialo już 30 dni.
Co do pytania glownego, jakby gliniarz zobaczyl że się numery nie zgadzają, model itp to raczej masz "ciepło". Bo brak OC na pojaz na którym jedziesz, no i reszty dokumentów


2375 to nie ogar.


RE: Dokumenty Ogar - Quake96 - 23-02-2016 00:19:07

Ja powiem tak: Byle numery się zgadzały (te na ramie i na tablicy), a to co masz wpisane w dowodzie to już jeden pies. Sam od prawie 3 lat mam w dowodzie wpisane Romet T-1 mimo, że dokumenty są od 200.


RE: Dokumenty Ogar - Semmao - 23-02-2016 12:40:23

Ja mam ogara200, a w dokumentach widnieje M301 (motorynka) i dane motorynki, ale nr na ramie i nr rej się zgadza. Wszystko oryginał, nr nie przebijane, główka ramy nie spawana. Nikt nie wie jak to się stało. Smile


RE: Dokumenty Ogar - tipowg - 23-02-2016 14:03:30

To chyba najprostrza metoda wyprostowania tego to na przegladzie diagnosta musi wpisac korekte danych dowodu i w WK wymiana dowodu na tej podstawie.

tapatalk


RE: Dokumenty Ogar - Semmao - 23-02-2016 15:22:19

(23-02-2016 14:03:30)tipowg napisał(a):  To chyba najprostrza metoda wyprostowania tego to na przegladzie diagnosta musi wpisac korekte danych dowodu i w WK wymiana dowodu na tej podstawie.
tapatalk

Nie da rady kiedy dane wszystkie się nie zgadzają jak np u mnie, bo porównują z kartą w teczce w WK.


RE: Dokumenty Ogar - spsport2000 - 01-03-2016 21:41:45

z doświadczenia wiem ze te ala teczki z lat 80 dziesiatych nie istnieja.


RE: Dokumenty Ogar - tipowg - 01-03-2016 21:46:09

Prawda jest taka że to co przed rokiem 2000 to wielka nie wiadoma.
Oni nie mogą sprawdzić sprzętu z innego województwa a co powiedzieć o sprzętach sprzed lat.


RE: Dokumenty Ogar - Quake96 - 01-03-2016 22:32:14

(01-03-2016 21:46:09)tipowg napisał(a):  Prawda jest taka że to co przed rokiem 2000 to wielka nie wiadoma.
Oni nie mogą sprawdzić sprzętu z innego województwa a co powiedzieć o sprzętach sprzed lat.

Ciekawe rzeczy prawisz. Rejestrowałem Ogara to mi wygrzebali papiery z archiwum pod Częstochową bo rocznika nie było w dowodzie. Wykopali papiery jak się okazało z 83 roku.

Dobra nie doczytałem. Mi chodziło o WK, a Tobie zapewne o niebieskich :F


RE: Dokumenty Ogar - tipowg - 01-03-2016 22:48:15

O WK mi chodziło. Ale prawda jest taka że każdy WK zachowuje się jak państwo w państwie i prawda jest taka że każda sprawa jest indywidualna. U mnie z tego co sprawdziłem to to co cię działo przed wprowadzeniem elektronicznego rejestru praktycznie nie są w stanie sprawdzić. Taki u mnie maja burdel. U mnie też wyszło że jeśli coś nie jest zarejestrowane na lokalnych blachach czyli WG to oni nie maja dostępu do danych i nic nie widzą.

A jeśli chodzi o niebieskich to oni teź są ślepi bo niby mają system informatyczny w radiowozach to nie są w stanie sprawdzić czy masz ważne OC, a ty jako zwykły jeleń z komórki możesz sam sprawdzić.

I tu idealnie pasuje stwierdzenie że Polska to dziki i dziwny kraj.


RE: Dokumenty Ogar - Quake96 - 01-03-2016 23:03:04

W WK mogą odkopać stare papiery, ale często gęsto im się nie chce i normalnie olewają sprawę. W moim przypadku babka z okienka dzwoniła do Częstochowskiego WK i tamci nie mieli wyjścia, musieli wygrzebać bo na dowodzie nie było roku produkcji. Niby tyle miało to zająć, ale jak powiedziałem babce, że dzisiaj nie wyjdę z urzędu bez nowych dokumentów to tamci w godzinkę potrafili wykopać w podziemnym, papierowym archiwum właściwe dokumenty.

Więc w wielu przypadkach jak się chce to się da, ale trzeba być upartym Wink