Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Komar 2330 - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14)
+--- Wątek: Komar 2330 (/showthread.php?tid=38092)

Strony: 1 2


Komar 2330 - krzyszp - 07-12-2015 01:11:17

Witam wszystkich. Chciałbym zaprezentować swojego Komara 2230. Rocznik 1969. Kupiłem go trzy lat temu dzięki umieszczeniu ogłoszenia o chęci nabycia takiego egzemplarza na lokalnym portalu ogłoszeniowym Smile . Komar sprawny, odpalał, jeździł. Posiada dokumenty, choć jest z tym mały problem bo kupiłem go od osoby która otrzymała go w spadku po ojcu. Na szczęście jest decyzja sądu z wyszczególnieniem rzeczy, które przypadły w spadku, w tym także wymieniony jest Komar Smile. Mam także dowód rejestracyjny starego typu - kwadratowy w laminacie Smile . Dowiadywałem się juz w WK i będzie możliwość rejestracji, chociaż nie obędzie się bez wizyty w innym WK gdzie trzeba będzie wyciągnąć pewne dokumenty z archiwum. Cena nie była niska ale nie wahałem się długo Smile
Oto Komar :



Sprzęt dołączył do kolekcji innych kupionych w tym okresie egzemplarzy tj. MZ TS, MZ Trophy x 2, MZ ETZ, Simsona s51 . W tym roku doszły też Jawa 175 oraz jeszcze jeden Komar, tym razem 2250 Smile,
Oto Zielony, chociaż to nie historia na teraz Smile :



Pierwsza w kolejności do renowacji była MZ TS z 1975 r. Remont trwa ponad dwa lata, a wynika to z permanetnego braku czasu. W związku ze zbliżaniem się prac przy MZ TS ku końcowi postanowiłem rozpocząć pracę przy kolejnym egzemplarzu. Po kontakcie z osobami od piaskowania, malowania proszkowego i lakierowania zabrałem się za rozbieranie MZ Trophy z 1969. Wiedząc na przykładzie TS, że restauracja tego egzemplarza nie będzie łatwa i szybka, postanowiłem urozmaicić ją sobie czymś dużo bardziej wdzięcznym. W efekcie do piaskowania i malowania poszła zarówno Trophy jak i Komar 2230 SmileSmileSmile.
Komar został rozebrany, wszystko poszło do piaskowania. Koszt piaskowania i malowania proszkowego Komara i Trophy 430 zł. Nie wiem ile kosztowałyby same elementy do Komara, rozliczałem się za całość.



Decyzja co do koloru była prosta i łatwa. Postanowiłem, że będzie wyglądał tak jak wyszedł z fabryki czarno - wiśniowy. Kolor wiśniowy to RAL 3003, czarny RAL 9005. W międzyczasie wpadłem na mało sensowny pomysł, że czarne elementy po piaskowaniu zostaną pomalowane proszkowo. I tak sie stało. Kiedy jednak je zobaczyłem...to po 45 min. były już z innymi częściami u lakiernika i został na nie nałożony czarny akryl. Koszt lakierowania Komara i Trophy 1500 zł.




Kiedy rama i pozostałe elementy były u lakiernika, zająłem się silnikiem oraz pozostałymi aluminiowymi elementami. Przegląd silnika i podstawowe prace poszły bardzo sprawnie, był w dobrym stanie. Okazało się jednak, że gaźnik ma pękniętą część mocującą do głowicy. Następcę znalazłem na portalu ogłoszeniowym 20 km ode mnie i po dwóch dniach uboższy o 30 zł wiozłem go już do garażu. Byłem zadowolony bo był po szkiełkowaniu, po pewnym czasie dostał też małą polerkę. Następnie zająłem się polerką silnika. Zaczynałem od szlifowania papierami od 220, następnie papiery wodne od 500 do 2000. Na koniec polerka filcami zamocowanymi na wiertarce + pasta polerska. Musze przyznać, że w porównaniu do elementów MZ TS nie wyszło tak jak samo, mam wrażenie że aluminium jest sporo gorszej jakości niż w MZ Sad. Do polerki poszły także amortyzatory. Nie miałem ambicji uzyskania efektu lustra, ale ostatecznie byłem zadowolony.




Następnie przyszedł czas na koła. Szprychy były do wyrzucenia, bębny poszły do polerki, choć tutaj nie zakładałem aż takiego połysku jak w przypadku silnika. Dużo większą zagwozdkę miałem z obręczami. Nie były w takim stanie aby obyło się bez nałożenia nowej warstwy chromu. Dodatkowo były to obręcze starszego typu, tzn. węższe 47mm. Najczęściej obecnie spotykane w sklepach i na portalach internetowych mają szerokość 52 mm. Tylko w jednym sklepie znalazłem węższe obręcze importowane z Włoch ale były ponad dwukrotnie droższe od tych najczęściej spotykanych. Jeszcze słabiej zrobiło się po wycenie ile kosztować będzie chromowanie, za jedną obręcz zaśpiewano mi 400 zł Sad ...gdyby to był Ryś...albo Żak...kto wie. Nie wyrzucam, będą czekać. Dylematy rozstrzygnął pierwszy kontakt w celu konsultacji z Joozkiem SmileSmileSmile ( jeszcze raz dzięki za pomoc ! ) . Po krótkiej wymianie maili zakupiłem współczesne zamienniki, do tego doszedł zakup szprych ocynkowanych od polskiego producenta. Kosztowały duuużo więcej niż chińskie chromowane ale mam dobre doświadczenia z zakupów do MZ i zamówiłem tam od razu do Komara i Trophy ( łączny koszt z przesyłką 420 zł). Szprychy, obręcze z przepolerowanymi bębnami pojechały do sznurowania i centrowania ( kontakt do człowieka znaleziony na portalu ogłoszeniowym) . Były gotowe po kilku dniach, koszt to 60 zł za koło.




W międzyczasie zostały zakupione opony, dętki, linki i kilka drobiazgów. Linki kupiłem czarne, ale chyb kupię jeszcze jedne w białym kolorze, bo chce się zdecydować na białą kedre i chyba lepiej będą pasować. Przy okazji, ma ktoś namiar gdzie można dostać kedre ? Śruby i nakrętki w większości nowe. Tradycyjnie jak w przypadku MZ zbieram wszystkie nietypowe, niespotykane już śruby i wkręty. Jak będzie większa ilość pojadą do ocynku.
I przyszła w końcu najprzyjemniejsza część - składanie. Na zdjęciu efekt pracy dwóch wieczorów spędzonych w garażu. W pracach pomaga ojciec, bez którego byłoby duuużo trudniej !
Zdjęcia raczej słabe bo telefonem i w garażu ciasno odkąd wiechał do niego na zimowanie Vstrom Smile






Zostały zebrane części, które mają iść do chromowania. Zdjęcie zostało zrobione i wysłane do wyceny. To co na zdjęciu razem z rzeczami do Trophy ma kosztować ok. 900 zł ( wycena wstępna na podstawie zdjęcia - może być mniej ale też i więcej Smile. Wycena robiona w zakładzie gdzie chromowałem już części do TS, w zasadzie bez większych uwag co do jakości wykonania. Chrom oczywiście robiony na podkładzie z miedzi. Wysyłka planowana w najbliższych dniach, niestety czas oczekiwania to 1,5 - 2 miesiące więc pracę zostaną wstrzymane Sad ....zastanawiam się, czy nie zając się w tym czasie drugim Komarem Smile.
Do tego co na zdjęciu będzie jeszcze kierownica do Komara.



Z innych drobnych komplikacji to problem z licznikiem, a w zasadzie z pękniętym szkiełkiem ( tu też konsultowałem temat z Joozkiem Smile ). Na szczęście szybko udało mi się znaleźć w ogłoszeniach licznik tego typu i od wczoraj jest u mnie Smile . Okazał się niesprawny ( sprzedawca nie ukrywał, że tak może być) ale chodziło mi o szkiełko. Koszt 15 zł. Także pokrowiec siodełka zostanie wymieniony. Nie byłem jeszcze u tapicera, ale za dużo większe siodło do TS płaciłem 100 z ł, więc zakładam, że koszt wyniesie max. połowę tej ceny.

W miarę postępów będę informował dalej .....Smile


RE: Komar 2230 - VRka :D - 07-12-2015 11:00:16

Wiśniowy to według mnie najładniejszy kolor do komara Big Grin nie mogę sie doczekać efektu końcowego Smile


RE: Komar 2230 - Saper - 07-12-2015 12:41:59

Fajne maszyny, ładnie robisz remonty. Co pisać więcej? Powodzenia w ukończeniu projektów Smile


RE: Komar 2230 - romek - 07-12-2015 18:21:30

2330 jeśli już Tongue piękny.


RE: Komar 2230 - krzyszp - 07-12-2015 18:36:06

słusznie Wink korekta : 2330 i 2350 !


RE: Komar 2230 - joozek - 07-12-2015 23:35:10

Zapowiada się piękny cukiereczek, widać włożoną kasę, ale przede wszystkim serducho Heart. Gratuluję


RE: Komar 2230 - krzyszp - 07-02-2016 15:46:14

Czas na podsumowanie projektu Smile
Koła trafiły na swoje miejsce....




Odnowiłem blachę siedzenia i zawiozłem do tapicera (przy okazji także drugą do kolejnego Komara, który czeka w kolejce). Dotarły także chromowane mocowania kierownicy i nakrętka.




Pierwsza przymiarka......



Poszukiwania kedry zakończyły się sukcesem, poniżej osłony gaźnika oraz bak po jej zamontowaniu.



Zamontowałem nowy łańcuch wraz z osłoną oraz założyłem korby (te które były poprzednio ponieważ chrom był w bardzo dobrym stanie) oraz nowe pedały ponieważ poprzednie były z różnych parafii i w fatalnym stanie




Wróciło siodełko od tapicera, przymierzyłem boczne osłony oraz puszkę na narzędzia



I oto jest efekt finalny Smile sprawny, pięknie odpalił SmileSmileSmile. Pozostały drobne regulacje i wymiana napisu na baku (jest czarny, muszę wymienić na biały lub żółty). Tablica założona, przegląd i ubezpieczenie zrobione...czekamy na wiosnę Smile. Proszę o ew. komentarze...





Czas renowacji 4 miesiące, koszty...wolę nie podsumowywać Smile .
Czy było warto ? Było !!!
Kolejny projekt Komar 2350 rozpoczęty, będzie realizowany równolegle z Simsonem S51 Smile


RE: Komar 2230 - dociox - 07-02-2016 15:59:55

Piękny efekt!
Gratuluję!
I tak nic nie kosztuje tyle co satysfakcja uratowania w tak cudowny sposób tak cudownego zabytku!
Jeśli 2350 i s51 będzie wyglądało tak samo to czekam na efekty!


Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka


RE: Komar 2230 - joozek - 07-02-2016 18:11:19

Brawo, gratuluję efektu końcowego.
Też mam ten model, ale z wahaczem tylnym od 2350, szkoda, ze nie pomyślałem wcześniej byś mi go zwymiarował i obfotografował. Wiem, że różnica to; mocowanie na nim, tylnych amortyzatorów i tulei do ramy. Chyba w T-1 takie też były.
Dodatkowo ja w swoim 2330 zamontuję metalową obudowę przedniej lampy.


RE: Komar 2230 - krzyszp - 07-02-2016 18:47:58

Joozek, napisz co dokładnie potrzebujesz w sprawie tego wahacza. Może znajdę jakieś zdjęcia z okresu kiedy go rozbierałem to podeślę. Nie wiedziałem, że vs. 2350 się różnił. Porównam oba, może uda się jeszcze jakoś zwymiarować. Obudowa lampy też jest metalowa, plastikowe były od modelu 2350.


RE: Komar 2230 - joozek - 07-02-2016 23:28:01

Może masz jego zdjęcia przed zamontowaniem; te uchwyty tylnych amortyzatorów i metalowe tuleje mocowań do ramy. długość powinna być taka jak od 2350.
Co do lampy - dopatrzyłem - metalowa Big Grin

Może masz jego zdjęcia przed zamontowaniem; te uchwyty tylnych amortyzatorów i metalowe tuleje mocowań do ramy. długość powinna być taka jak od 2350.
Co do lampy - dopatrzyłem - metalowa Big Grin


RE: Komar 2230 - rommel - 07-02-2016 23:56:48

Zaciekawiłeś mnie tym wahaczem. Składałem swojego 2330 i nawet nie zwróciłem uwagi, że wahacz jest inny niż w 2350.
Człowiek sie uczy całe życie Tongue


RE: Komar 2230 - joozek - 08-02-2016 00:03:52

Tak naprawdę jest kilka detali różniące 2330 od 2350. I nie piszę tylko o silniku i wydechu. Spójrz też na mocowanie siedzenia - jest nieco wyższe. Wspornik wydechu nie od razu był z rurki, były i z płaskownika.
Amortyzatory tylne były otwarte i można było je rozkręcić i np przesmarować. Niestety nie wszystkie różnice znam tych modeli.
Confused


RE: Komar 2230 - krzyszp - 09-02-2016 13:16:45

Joozek, sprawdziłem jak to wygląda z tymi mocowaniami amortyzatorów, porównałem oba 2330 i 2350, według mnie to ten sam rozmiar, milimetrowe różnice wynikają z dokładności pomiaru (lakier itp.). Na zdjęciach ta zielona rama to 2350 ( brakuje niestety tulei, poprzedni właściciel założył...gumowe kawałki jakiegoś węża Smile, będę musiał gdzieś dostać te tuleje, ktoś wie może gdzie można kupić ?).Przy okazji zobaczyłem jakie są różnice w przypadku wahacza i mocowania tłumika. Faktycznie są, przyznam, że nie zwróciłem wcześniej uwagi. 2330 ma mocowanie tłumika z pręta i inne mocowanie dołu amortyzatorów, niejako podwójne gdy w 2350 jest mocowanie tłumika z płaskownika a amortyzatora pojedyncze.

2330




2350



mocowanie tłumika i wahacz 2330






RE: Komar 2330 - joozek - 10-02-2016 00:36:49

Dziękuje, o to mi chodziło, zwłaszcza to dolne mocowanie amortyzatorów.
Jest jeszcze jeden szczegół - mocowanie wahacza przy ramie - te przyspawane okrągłe tuleje - takich w 2350 nie było.
Moja dodatkowa uwaga, zmien proszę z czasem wydech w swoim Komarze, na taki jaki by do tego silnika - jak do Sztywniaka 2320 - dwu częściowy z metalową opaską. Uwaga - niestety kolanko też musisz zmienić.