Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Urwany klin -romet meteor - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Rowery Romet (/forumdisplay.php?fid=207)
+--- Dział: Rowery - Problemy techniczne (/forumdisplay.php?fid=209)
+--- Wątek: Urwany klin -romet meteor (/showthread.php?tid=37916)

Strony: 1 2


RE: Urwany klin -romet meteor - Dawdzio - 29-11-2015 03:17:13

(29-11-2015 02:49:48)MrTRO napisał(a):  Ok wujaszek wybił ten zaczarowany klin,zaczarowany bo ktoś go wbijał podczas zakładania (po co?jeśli nie idzie to zły klin),po za tym miał zadrę.

Klin przy zakładaniu trzeba wbić albo przynajmniej dobić. Nie dociąga się go nakrętką, bo można zerwać gwint, szczególnie w klinach nowszej produkcji. Nakrętka przy klinie służy tylko do zablokowania go, żeby nie wysunął się podczas jazdy.

Zadrę... Nie chodzi ci przypadkiem o takie wcięcie, zeszlifowanie pod kątem po jednej stronie?


RE: Urwany klin -romet meteor - MrTRO - 29-11-2015 03:21:43

Nie nie chodziło o to zeszlifowanie, ja właśnie nowy dociągałem nakrętką,robiłem już zrywy na śniegu i wszystko jest ok a nowy klin wydaję mi się że wszedł głęboko. Edit: przed dociąganiem nakrętką dobijałem go trochę młotkiem.


RE: Urwany klin -romet meteor - Wojtek123 - 05-12-2015 14:15:43

Po postach w tym temacie wnioskuje że albo macie pecha albo nie potraficie prawidłowo "zaklinować" korb.
Korby na klin robiły tysiące kilometrów w szkółkach kolarskich jak i na zawodach i nic się nie działo. Rok temu zakupiłem nową oś suportu wraz z klinem i poskładałem wszystko podpierając się tym i innymi artykułami ze strony tego gościa http://mslonik.pl/rowery/technika/117-suport-roweru-holenderskiego . Zrobiłem ponad 4 tysiące kilometrów, do tego klin wybijałem co najmniej 5 razy aby prze-konserwować suport i cały czas żyje. Nic nie skrzypi, nie ma luzu mimo że jeździłem na singlu więc dostawał po dupie podwójnie.

Z mojego doświadczenia, przed wbiciem klina dobrze go delikatnie przesmarować, wtedy na pewno wbije się prosto i głęboko. Warto też po zrobieniu 100-200 km klin delikatnie dobić i dociągnąć. Ważne też są same kliny, te z wałcza są ok. Zaobserwowałem że najlepsze kliny to te ze śrubą na klucz 11, kliny ze śrubą na klucz 10 zazwyczaj są niestarannie wykonane i po prostu jakby delikatniejsze.


RE: Urwany klin -romet meteor - MrTRO - 06-12-2015 01:15:15

Właśnie dociągałem dzisiaj nakrętkę, używam klinów na klucz 11.A po za tym miło przeczytać że komuś działa tak jak powinno.Aha i jeszcze jedno pytanie, jak konserwowałeś suport (przyjmuję że masz wkręcany) to jak odkręcałeś prawą miskę? Klucz 36 jest konieczny?


RE: Urwany klin -romet meteor - Dawdzio - 06-12-2015 16:17:20

Do misek wkręcanych jest chyba 30. Nastawnym do 30 spokojnie da się miski odkręcić. Jeśli dobrze pamiętam to prawa miska odkręca się w prawo.


RE: Urwany klin -romet meteor - MrTRO - 06-12-2015 16:27:27

Niestety ale nawet 32 jest za mała Sad trzeba 36,tylko problem jest w tym że nie mam takiego.A może nie muszę tej miski odkręcać? Smar jakoś się tam wciśnie.


RE: Urwany klin -romet meteor - Wojtek123 - 07-12-2015 12:47:51

Ja bym odkręcił dla świętego spokoju, ale nie pomogę z tym bo u mnie są miski wbijane. Nie da się złapać jakimś francuzem/żabką?


RE: Urwany klin -romet meteor - MrTRO - 07-12-2015 17:27:34

Dobra, najwyżej nie będe odkręcał ,ewentualnie kupie specjalny do tego klucz.


RE: Urwany klin -romet meteor - KaroPL - 17-12-2015 12:00:30

Śrubokręt (lub coś podobne) i młotek


RE: Urwany klin -romet meteor - MrTRO - 17-12-2015 18:31:00

Wystarczyło przeczytać te 2 strony a nie od razu pisać.....