Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Poradnik dla Lakiernika - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Poradniki, instrukcje i schematy (/forumdisplay.php?fid=27)
+--- Wątek: Poradnik dla Lakiernika (/showthread.php?tid=35450)

Strony: 1 2


RE: Poradnik dla Lakiernika - dlugiLBN - 19-07-2015 03:15:28

Mój pistolet był nówka i pluł a nie rozpylał,więc to,że był zasyfiały nie wchodzi w grę tylko taki szmelc z allegro.
Rozkładanie,przepychanie itp za każdym razem po lakierowaniu...nie ma sensu.


RE: Poradnik dla Lakiernika - Macklemor - 19-07-2015 08:03:18

Co do tego malowania sprayem też się nie zgodzę. Jak się umie nim dobrze malować to i bez zacieków się da. Ja w swoim ogarze pomalowałem bak najtańszym sprayem z możliwych i wyszło dobrze a jedyne co zrobiłem przed malowaniem to pomazałem jakimś podkładem całość wałkiem i wyszlifowałem wodnym papierem.

Wysłane z mojego HTC One S przy użyciu Tapatalka


RE: Poradnik dla Lakiernika - jurek_j - 19-07-2015 12:01:39

DługiLBN, a Ty walisz szpachlę na goły metal, czy twierdzisz, że lepiej jak jest jakieś podłoże zabezpieczające spód?

Zawsze mnie jedno ciekawi. Tyle krzyczy się, że szpachla wciąga wodę, że to takie zło. A potem ludzie wypisują, że szpachlę można walić na gołą blachę (a w zasadzie to i na rdzę, bo idąc tym tropem myślenia - co za różnica? I tak szpachla przykryje) i będzie wszystko okej. To w końcu będzie okej, czy nie będzie?

Bo moje doświadczenie wykazuje, że nie będzie ok, że szybciej będzie gniło.

Nie czytałem całości poradnika, bo co lakiernik to inne podejście. Niemniej jednak fajnie, że ktoś poświęcił tyle czasu na napisanie takiegoż w celu zwalczania tego wielkiego ciemnogrodu.

Jeszcze o spawaniu przydałby się poradnik. Ale taki fachowy, a nie o smarkaniu Mietka wilgotną elektrodą po pijaku...


RE: Poradnik dla Lakiernika - Zweitakter - 19-07-2015 20:51:29

Kawał dobrej roboty!!!

(19-07-2015 12:01:39)jurek_j napisał(a):  Nie czytałem całości poradnika, bo co lakiernik to inne podejście. Niemniej jednak fajnie, że ktoś poświęcił tyle czasu na napisanie takiegoż w celu zwalczania tego wielkiego ciemnogrodu.
pifkoo

Jeszcze o spawaniu przydałby się poradnik. Ale taki fachowy, a nie o smarkaniu Mietka wilgotną elektrodą po pijaku...

oraz drugi poradnik o lutowaniu mosiundzem i srebrem, Reynoldsa i Columbusa migiem nie atakujemy to nie wigry Smile


RE: Poradnik dla Lakiernika - dlugiLBN - 19-07-2015 21:31:21

(19-07-2015 12:01:39)jurek_j napisał(a):  DługiLBN, a Ty walisz szpachlę na goły metal, czy twierdzisz, że lepiej jak jest jakieś podłoże zabezpieczające spód?

Zawsze mnie jedno ciekawi. Tyle krzyczy się, że szpachla wciąga wodę, że to takie zło. A potem ludzie wypisują, że szpachlę można walić na gołą blachę (a w zasadzie to i na rdzę, bo idąc tym tropem myślenia - co za różnica? I tak szpachla przykryje) i będzie wszystko okej. To w końcu będzie okej, czy nie będzie?

Bo moje doświadczenie wykazuje, że nie będzie ok, że szybciej będzie gniło.

Nie czytałem całości poradnika, bo co lakiernik to inne podejście. Niemniej jednak fajnie, że ktoś poświęcił tyle czasu na napisanie takiegoż w celu zwalczania tego wielkiego ciemnogrodu.


Jeszcze o spawaniu przydałby się poradnik. Ale taki fachowy, a nie o smarkaniu Mietka wilgotną elektrodą po pijaku...

W warsztatach nikt się nie bawi w zabezpieczenia gołej blachy podkładem antykorozyjnym czy nawet zamalowanie jakimś akrylem bo nie ma na to czasu i robi się na odpie. najważniejsze,żeby nie było widać,że bity i miernik dobrze mikrony pokazywał.Jak wiadomo 90% aut stojących w warsztatach to auta handlarzy którym nie zależy na tym,że po 3 miesiącach będą purchle bo i tak się sprzeda. Robiąc coś dla siebie nie polecam walenia szpachli na gołą blachę,nie mówiąc już o skorodowanej.Na zdrową blachę wytrzyma nawet i rok,ale na skorodowanej efekty będą bardzo szybko.Więc lepiej zainwestować 100 zł w głupi podkład antykorozyjny novola i mieć spokój.


RE: Poradnik dla Lakiernika - jurek_j - 19-07-2015 21:35:03

No. Dobrze posłuchać jak mądry człowiek mówi jak powinno być i jakie zazwyczaj są realia.


RE: Poradnik dla Lakiernika - knypas - 24-07-2015 23:53:05

(19-07-2015 21:31:21)dlugiLBN napisał(a):  . Robiąc coś dla siebie nie polecam walenia szpachli na gołą blachę,nie mówiąc już o skorodowanej.Na zdrową blachę wytrzyma nawet i rok,ale na skorodowanej efekty będą bardzo szybko.Więc lepiej zainwestować 100 zł w głupi podkład antykorozyjny novola i mieć spokój.

Polać mu Big Grin


RE: Poradnik dla Lakiernika - bartoszf80 - 28-05-2016 22:30:37

Ja dwa swoje romety wypiaskowałem i pomalowałem proszkowo ( na 2 razy ) bez zadnego szlifowania szpachlowania , cudowania i wyszło idealnie, no coz moze to moja sprawna reka i lata praktyki w lakierni proszkowej, wystarczy dobrze pozabezpieczać - szczególnie gwinty i miejsca w ktore wchodza tuleje żółtą taśmą ( nie spali sie ) przed malowaniem i pozniej po malowaniu jak wyjedzie z pieca szybko je pościągac i wychodzi bajeczka.


RE: Poradnik dla Lakiernika - tipowg - 29-05-2016 20:19:23

Dyskusja rozgorzała to i ja cos od siebie dorzucę.
Zajmuję się piaskowaniem a swoje sprzęty maluję sam pistoletem.
Powiem tak.
Jeśli mamy elementy do odnowienia to z doświadczenia polecam żeby jednak piaskować ponieważ wtedy pozbywamy się farby (czasem kilku warstw), rdzy dochodząc do gołej blachy.
Po piaskowaniu ważne jest aby nie dotknąć palcami bo ruda pojawia się w ciągu 2 - 4 godzin.
Po doświadczeniach i eksperymentach moim zdaniem jeśli nie malujesz proszkowo to POWINNO SIĘ pomalować podkładem epoksydowym (ja stosuję Novola innych nie testowałem).

Mam ramę WSK-i którą pomalowałem w zeszłym roku po piaskowaniu epoksydem i położyłem na daszku pom. gdzie piaskuję. No i zapomniałem o niej a było to w sierpniu zeszłego roku. Rama zabezpieczona epoksydem do dzisiaj tam leży i ani grama rdzy. Jednak warto nie oszczędzać.

Jeśli chodzi o malowanie pistoletem lub nawet sprayem. Najważniejsze to kłaść cienkie wastwy.
Ja stosuję metodę:
- pierwsza warstwa ( oprószenie kolorem nie pokrywa wszystkiego idealnie)
- druga warstwa ( pokrywa praktycznie całość )
- trzecia warstwa ( wykończenie finalne)
Nie walić d razu żeby pokryło wszystko i był ładny kolor bo na 99,99% zrobisz zacieki i praca idzie w.... diabły.
Na początku tak robiłem dopóki nie nabrałem wprawy.
Niestety malowanie wymaga czasu i tego nie pogonisz no i uczy cierpliwości.


RE: Poradnik dla Lakiernika - JGNZM - 29-05-2016 22:23:56

Malowanie proszkowe, wg mnie, jest bardzo dobre na ramy i elementy, które są narażone na uszkodzenia czy brud. Natomiast nie opłaca się moim zdaniem malować zbiornika paliwa czy schowków. Ale co jak co, jak proszek stwardnieje to naprawdę jest twardy Smile


RE: Poradnik dla Lakiernika - bujak96 - 30-05-2016 00:54:49

Co do epoksydu, taki w sprayu jest coś warty?


RE: Poradnik dla Lakiernika - trzcinka - 29-10-2021 18:51:46

Jest możliwość aktualizacji zdjęćTongue