Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Repliki zielonych tablic rejestracyjnych . - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Dział: Hydepark (/forumdisplay.php?fid=23)
+--- Wątek: Repliki zielonych tablic rejestracyjnych . (/showthread.php?tid=25706)



Repliki zielonych tablic rejestracyjnych . - Rometowiec97 - 14-05-2014 15:45:33

Witam . Zna ktoś jakieś strony gdzie robią repliki zielonych tablic rejestracyjnych ? Czy może ktoś na forum się tym trudni ? Bo coś mi się kojarzy że tak Big Grin


RE: Repliki zielonych tablic rejestracyjnych . - romeciak - 14-05-2014 15:54:14

Byś musiał przeszukać OLX. Bo ostatnio widziałem gościa który za nie dużą cenę wykonywał repliki zielonych tablic ;-)


RE: Repliki zielonych tablic rejestracyjnych . - Barto5050 - 14-05-2014 15:57:07

https://www.facebook.com/replikitablic?fref=ts


RE: Repliki zielonych tablic rejestracyjnych . - Rometowiec97 - 14-05-2014 17:10:01

Ale ciągle wydaje mi się że ktoś na forum się tym trudni .


RE: Repliki zielonych tablic rejestracyjnych . - romek - 14-05-2014 18:25:49

Manufaktura to nie są tanie rzeczy. Poza tym oni nie trudnią sie tablicami po 1976.


RE: Repliki zielonych tablic rejestracyjnych . - Recanion - 14-05-2014 18:57:22

Oni trudnią się dorabianiem tablic rejestracyjnych, bodajże MichalSR50 u nich dorabiał tablice do swojego malucha Smile
http://www.agotablice.pl/


RE: Repliki zielonych tablic rejestracyjnych . - Rometowiec97 - 14-05-2014 19:33:39

Na tych agrotablicach są zielone ? Bo jakoś nie mogę ich nie widzę :F


RE: Repliki zielonych tablic rejestracyjnych . - MichalSR50 - 14-05-2014 23:12:02

Najlepiej zapytaj Smile


RE: Repliki zielonych tablic rejestracyjnych . - Rometowiec97 - 15-05-2014 14:46:42

Są , po 50 złotych za sztukę Big Grin


RE: Repliki zielonych tablic rejestracyjnych . - arklas - 31-01-2015 03:26:53

Wita wszystkich Manufaktura we własnej osobie, stanowiącej pół Manufaktury (jedną z dwóch osób). Przybywam z drobnym wyjaśnieniem i dobrą nowiną.

Trudno odtwarzać tablice dokładnie i tanio. Gdy trzeba od zera wykonać pojedynczo coś, co dawniej było wytwarzane masowo, a przy tym zachować tę samą dokładność, to sprawa nie jest prosta. Po ostatecznym wyniku nie widać też, ile godzin poświęcamy na „risercz” i zbieranie danych – po prostu wychodzi tablica, która jest dość podobna lub łudząco podobna do prawdziwej. Można się też dziwić, że wyrobienie tablicy przez urząd to ok. 50 zł, a u nas trzy razy więcej – i właśnie tu chodzi o to, że my musimy to zrobić pojedynczo i od zera, a do tablicy austriackiej nie użyjemy czcionek niemieckich, bo nie po to zajęliśmy się robieniem tablic.

Na Allegro widać przykłady, jak wychodzą tablice, których robi się dużo i tanio – niby ze wszystkich krajów Europy, ale wszystkie tłoczone niemiecką czcionką, niektóre wręcz niewymiarowe (duńskie i szwajcarskie mają inne wymiary niż te z reszty Europy). Złe w tym jest tylko to, że te tablice można spotkać na każdym kroku na naszych ulicach i nikt tego nie ściga. Tymczasem większość samochodów z nimi nie jest nigdzie zarejestrowana – skoro zabrali mu tablice w kraju pochodzenia, a w naszym nie dali polskich. Widziałem nawet u jednej znajomej takie tablice, a w dowodzie rejestracyjnym (niemieckim) zaznaczone „wyrejestrowano” (i data sprzed miesiąca).

A wracając do tematu, który przycichł prawie rok temu, ale nadal jest aktualny – czas upływa, Manufaktura się rozwija, oferta się poszerza. Od niedawna, bo chyba od dwóch miesięcy, robimy zielone tabliczki serii 1976. Są trochę droższe (69 zł za jedną, 60 za każdą następną w tym samym zamówieniu), ale za to mają wszystkie wymiary, proporcje i odstępy zachowane, jak również – i przede wszystkim – odpowiedni krój liter i cyfr, oczywiście uwzględniający to, że niektóre litery przed 2000 rokiem wyglądały inaczej niż te na obecnych tablicach. Sposób wykończenia brzegów odpowiada tabliczkom aluminiowym z województw KA, WR, ZG, GO i KN, a tworzywo to takie samo aluminium, co u Ago, tylko z tyłem pomalowanym na odpowiedni kolor (srebrny, czarny lub zielony – nie żółty).


odnośnik kieruje do naszego fejsbuka

Wiemy, że większość tych tablic była tłoczona w stali, ale dziś przygotowanie nowej linii produkcyjnej do tłoczenia w tak twardym tworzywie kosztowałoby tyle, że tabliczki musielibyśmy sprzedawać po 800 zł. Wiadomo, że nikt by nie kupił.