Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Światła 12V w motorynce - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Usprawnienia (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: Światła 12V w motorynce (/showthread.php?tid=18062)

Strony: 1 2


Światła 12V w motorynce - MIREK.M2 - 21-08-2013 16:44:49

Siemka. Ostatnim czasem jeżdżę dużo w nocy i moje światła są bardzo słabe. Mam oryginalną instalację i żarówki 6V. I myślę aby zrobić coś takiego:
przerobić światła na 12V
Akumulator
i jakieś ładowanie z cewek (diody prostownicze)
Jak myślicie czy to wypali i jakie diody kupić??


RE: Światła 12V w motorynce - tramwajarz - 21-08-2013 16:47:00

12V Działają bez przerabiania


RE: Światła 12V w motorynce - BigSoft - 21-08-2013 16:49:02

Powinieneś zacząć od pytania - czy cewki wydolą napięciowo i prądowo, żeby ładować akumulator. Bez tego będzie lipa Tongue

- światła chcesz zasilać z akumulatora? Przednie też?
- żarówki planujesz tej samej mocy?

Ładowanie widzę tu tak: cewki bezmasowe + 2 mostki prostownicze, po jednym na cewkę. + i - mostków razem do akumulatora.


RE: Światła 12V w motorynce - kamil97 - 21-08-2013 16:50:25

A zastanawiałeś się gdzie umiescisz aku? 12-sto voltowy jest sporej wielkości a w motorynce nie ma żadnego schowka ani nic.

A co do ładowania to musiałbyś przewijać cewki lub dać zaplonowe zamiast świetlnych ale nie wiem czy zda to egzamin i nadąży ladować.


RE: Światła 12V w motorynce - MIREK.M2 - 21-08-2013 16:53:01

(21-08-2013 16:49:02)BigSoft napisał(a):  Powinieneś zacząć od pytania - czy cewki wydolą napięciowo i prądowo, żeby ładować akumulator. Bez tego będzie lipa Tongue

- światła chcesz zasilać z akumulatora? Przednie też?
- żarówki planujesz tej samej mocy?

Ładowanie widzę tu tak: cewki bezmasowe + 2 mostki prostownicze, po jednym na cewkę. + i - mostków razem do akumulatora.

Głównie przód chcę zasilić z akumulatora który będzie ładowany z cewek
Zarówki prawdopodobnie 12
(21-08-2013 16:50:25)kamil97 napisał(a):  A zastanawiałeś się gdzie umiescisz aku? 12-sto voltowy jest sporej wielkości a w motorynce nie ma żadnego schowka ani nic.

A co do ładowania to musiałbyś przewijać cewki lub dać zaplonowe zamiast świetlnych ale nie wiem czy zda to egzamin i nadąży ladować.

Motorynka ma malutki schowek, motorynkek mam 2 jedną bdb stanie a druga to tłuczydupa za dyche (w niej chcę zrobić 12V)


RE: Światła 12V w motorynce - BigSoft - 21-08-2013 16:59:05

Trzeba by było przewinąć cewki świetlne i od razu odseparować je od masy, tak, aby były bezmasowe. Zaraz zobaczę jakie tam są możliwości jeśli chodzi o przewinięcie, bo mam gdzieś taką prądniczkę.



Popatrzyłem i sądzę, że jest szansa, aby to zrobić. Trzeba wziąć pod uwagę, że cewki muszą być mocniejsze od oryginalnych (pomijam już to napięcie 12V, chodzi mi o moc), bo muszą ładować akumulator + zasilać żarówki. Chodzi o to, że jak staniesz np na skrzyżowaniu, masz wolne obroty, prądnica praktycznie nie ładuje, więc światła czerpią prąd z akumulatora. Jak ruszysz i jedziesz, prądnica ładuje i uzupełnia prąd, który przed chwilą pobrały żarówki na postoju. Jednak aby naładować akumulator, cewki muszą być na tyle mocne, żeby zasilić obie żarówki + ładować akumulator. Inaczej - będzie zawsze niedoładowany.

Myślę, że da się tam upakować grubszy drut i może nawet trochę więcej zwojów. Trzeba by się pobawić.


RE: Światła 12V w motorynce - MIREK.M2 - 21-08-2013 17:09:19

A prądnica od CHARTA


RE: Światła 12V w motorynce - BigSoft - 21-08-2013 17:13:14

Ale co z nią? Pasuje bez przeróbek.

Zalety w porównaniu do Twojej prądnicy:
- elektroniczny, bezstykowy zapłon;
- 25W na światło przednie;
- ok 10W na ładowanie akumulatora;
- praktycznie bezobsługowy.

Wady:
- cena jest przeważnie dosyć wysoka.

Na 12V też można przerobić. Gdyby wykorzystać wszystkie cewki na ładowanie, to z 30W będzie na to. Może udało by się bez przewijania, odpowiednio łącząc uzwojenia cewek, nie wiem, musiałbym potestować.


RE: Światła 12V w motorynce - MIREK.M2 - 21-08-2013 17:15:24

a drut musi być sporo grubszy??? i ile go trzeba???


RE: Światła 12V w motorynce - BigSoft - 21-08-2013 17:22:15

Zależy do jakiej prądnicy. Do 023 nie przewijałem jeszcze, więc nie wiem jaki drut będzie optymalny. Do prądnicy Charta - to też zależy ile chcesz mieć w sumie mocy. Można te dwie ładowania oryginalne przewinąć drutem takim jakim, są nawinięte cewki świetlne (chyba 0,6 mm), tak, aby mieć 4 takie same cewki. Trzeba sprawdzić, czy da się je połączyć szeregowo (2 razem) i z 4 cewek zrobić 2 pary połączone szeregowo. Potem podłączyć to do dwóch mostków prostowniczych i masz ładowanie. Ile tego drutu? Na cewkę z 20 metrów licz, najwyżej Ci zostanie Tongue


RE: Światła 12V w motorynce - MIREK.M2 - 21-08-2013 17:24:02

(21-08-2013 17:22:15)BigSoft napisał(a):  Zależy do jakiej prądnicy. Do 023 nie przewijałem jeszcze, więc nie wiem jaki drut będzie optymalny. Do prądnicy Charta - to też zależy ile chcesz mieć w sumie mocy. Można te dwie ładowania oryginalne przewinąć drutem takim jakim, są nawinięte cewki świetlne (chyba 0,6 mm), tak, aby mieć 4 takie same cewki. Trzeba sprawdzić, czy da się je połączyć szeregowo (2 razem) i z 4 cewek zrobić 2 pary połączone szeregowo. Potem podłączyć to do dwóch mostków prostowniczych i masz ładowanie. Ile tego drutu? Na cewkę z 20 metrów licz, najwyżej Ci zostanie Tongue

Na razie myślę o i cewkach z 023


RE: Światła 12V w motorynce - BigSoft - 21-08-2013 17:37:14

No to trzeba się pobawić. Zmierzyć grubość drutu oryginalnego i wtedy spróbować nawiąć takie cewki drutem o 0,1, a najlepiej o 0,2mm grubszym. Nikt Ci dokładnie nie powie jak będzie z mocą, no chyba, że z własnego doświadczenia (czyt. już tą prądnicę kiedyś tak robił).


RE: Światła 12V w motorynce - MIREK.M2 - 21-08-2013 18:32:33

Sąsiad powiedział że oryginalne cewki dadzą radę ładować i będę musiał dać diody prostownicze (coś w to nie wierzę)


RE: Światła 12V w motorynce - BigSoft - 21-08-2013 18:59:45

Niby jak to ma działać? Prądnica jest tak zaprojektowana, żeby oddała 20W mocy na światła (przednie + tylne) i jednocześnie nie przepalała żarówek (czyli cewki są tak obliczone, że generują tyle mocy ile potrzeba i nic więcej, bo gdyby cewki były mocniejsze, wzrosło by napięcie na żarówkach i je przepaliło. Tak się zachowują niedociążone cewki, dlatego jak np spali Ci się przednia żarówka, to zaraz z nią "leci" tylna, bo napięcie drastycznie wzrasta powyżej 6V, gdyż te 15W mocy które pobierała żarówka nie ma "gdzie się podziać").

Dodatkowo prosta sprawa. Dodasz diodę prostowniczą, to automatycznie masz spadek napięcia (na diodzie krzemowej ok 0,7V) - część mocy zostanie utracona właśnie w takiej postaci.

Szczerze - nie widzi mi się to. Szczególnie, że sąsiad proponuje Ci zapewne zastosowanie prostowania jednopołówkowego i cewki masowe, co automatycznie obniża ich sprawność podczas ładowania, bo wykorzystywane są tylko dodanie połówki sinusoidy, a ujemne są obcinane i masz wtedy 0.

Przykład? Proszę bardzo. Interesują Cię czerwone linie. Rozwiązanie z prostowaniem jednopołówkowym, zapewne to co na myśli ma sąsiad:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Waveform_halfwave_rectifier.png

Tam gdzie masz połówkę sinusoidy - wtedy masz ładowanie. Jak widać przez pewien czas nie ma nic - masz 0, nie ładuje i potem znów ładuje.

Gdy zrobisz cewki bezmasowe i zastosujesz mostek prostowniczy, to będziesz miał tak:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Waveform_fullwave_rectifier.png

Jak widać cały czas masz impulsy ładujące, czyli automatycznie większą sprawność prądnicy i układu ładowania.


RE: Światła 12V w motorynce - MIREK.M2 - 21-08-2013 19:05:41

(21-08-2013 18:59:45)BigSoft napisał(a):  Niby jak to ma działać? Prądnica jest tak zaprojektowana, żeby oddała 20W mocy na światła (przednie + tylne) i jednocześnie nie przepalała żarówek (czyli cewki są tak obliczone, że generują tyle mocy ile potrzeba i nic więcej, bo gdyby cewki były mocniejsze, wzrosło by napięcie na żarówkach i je przepaliło. Tak się zachowują niedociążone cewki, dlatego jak np spali Ci się przednia żarówka, to zaraz z nią "leci" tylna, bo napięcie drastycznie wzrasta powyżej 6V, gdyż te 15W mocy które pobierała żarówka nie ma "gdzie się podziać").

Dodatkowo prosta sprawa. Dodasz diodę prostowniczą, to automatycznie masz spadek napięcia (na diodzie krzemowej ok 0,7V) - część mocy zostanie utracona właśnie w takiej postaci.

Szczerze - nie widzi mi się to. Szczególnie, że sąsiad proponuje Ci zapewne zastosowanie prostowania jednopołówkowego i cewki masowe, co automatycznie obniża ich sprawność podczas ładowania, bo wykorzystywane są tylko dodanie połówki sinusoidy, a ujemne są obcinane i masz wtedy 0.

Przykład? Proszę bardzo. Interesują Cię czerwone linie. Rozwiązanie z prostowaniem jednopołówkowym, zapewne to co na myśli ma sąsiad:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Waveform_halfwave_rectifier.png

Tam gdzie masz połówkę sinusoidy - wtedy masz ładowanie. Jak widać przez pewien czas nie ma nic - masz 0, nie ładuje i potem znów ładuje.

Gdy zrobisz cewki bezmasowe i zastosujesz mostek prostowniczy, to będziesz miał tak:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Waveform_fullwave_rectifier.png

Jak widać cały czas masz impulsy ładujące, czyli automatycznie większą sprawność prądnicy i układu ładowania.

Zrobię według twoich porad jutro lub pojutrze kupię mostki i żarówki i biorę się do roboty