Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
o opuszczonej wsi słów kilka - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Dział: Galeria użytkowników (/forumdisplay.php?fid=155)
+--- Wątek: o opuszczonej wsi słów kilka (/showthread.php?tid=10000)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


RE: o opuszczonej wsi słów kilka - szubik16145 - 26-12-2012 00:07:23

Porozwalane i pognite, w opłakanym stanie. Porozbierane piece kaflowe, a ich kafle i cegły obok, w pokoju. Po ciula rozbierane, nie wiem, wygląda na to że pozostałości są kompletne po piecach (rozbierałem w domu 4 takie, wiem ile po każdym jest kafli). Powywalane drzwi.

Kurde, to poniemieckie budownictwo znane z mojej wsi. Wszystko robione na ten sam krój, to mnie ciekawiło. Wyobraźcie sobie dogrzanie korytarza zimą, w którym sufit jest 4 m wysoki... Sąsiedzi tak mają, dlatego miałem porównanie jak 1 : 1. Nawet gospodarcze budowane na ten sam plan.


RE: o opuszczonej wsi słów kilka - Artur - 26-12-2012 00:14:00

Szubiku, bo tam polne drogi wiodą, a po nich można popędzić. A ja nie lubię wlec się po prostej drodze. Wolę być tym, który wyprzedza! A tak poważniej, 55-60 km/godz. Ogarkiem po prostej drodze to nuda... Chyba, że tam jakieś bardzo ciekawe krajobrazy są. Smile
Piece kaflowe... Wynosili się stamtąd, nie mogli tego ze sobą zabrać ani sprzedać, więc rozebrali żeby nikt inny przyjemności z tego nie czerpał! A tak inaczej... Skoro mieli chaty, to czemu ich nie posprzedawali? Teraz to z pewnością znaleźliby się amatorzy na to... Big Grin


RE: o opuszczonej wsi słów kilka - szubik16145 - 26-12-2012 00:25:38

znaleźli już się: Nadleśnictwo Czerniejewo .
Nikt inny tego nie kupiłby z powodów identycznych jak wyniesienie sie poprzednich ;D Brak dojazdu. Nikt nie chce mieszkać odcięty od świata, prądu i dojazdu Smile


RE: o opuszczonej wsi słów kilka - Artur - 26-12-2012 00:28:22

Czyli łatwiej się wyprowadzić, niż zrzucić na jakieś utwardzenie drogi, wysypanie kamieniami czy cokolwiek? W sumie... Nawet jakby inicjatywa wyszła to i tak ktoś by tego zabronił.
Oglądaliście taki teatr w telewizji, "Ciemo"? Tak mi się z tą wsią skojarzyło... Wink


RE: o opuszczonej wsi słów kilka - ziman1998 - 26-12-2012 00:35:40

teraz tak myślę że jest to trochę dziwne wynieść się z powodu dojazdu wystarczyło do wójta gminy napisać żeby pług tam dojeżdżał tam był chyba inny powód


RE: o opuszczonej wsi słów kilka - Artur - 26-12-2012 00:38:34

Albo wieś wymarła "tradycyjnie" - zostali sami młodzi i poprzenosili się do miast, albo zostało mało mieszkańców (ostańcy bali się mieszkać samotnie bądź mieli z tego powodu wiele niedogodności), albo mamy doczynienia z jakąś mroczną historią...


RE: o opuszczonej wsi słów kilka - ziman1998 - 26-12-2012 00:42:51

coś mi się zadaje że ostatnia opcja bo nie wierzę żeby wszyscy wyjechali bo pewnie jacyś dziatkowie czy inni którzy tam zostali by na 100% zapisali dom na syna wnuczka itp


RE: o opuszczonej wsi słów kilka - Kaskader na komarze - 26-12-2012 00:44:04

Kurde to wygląda jak czarnobyl :F


RE: o opuszczonej wsi słów kilka - arasszymaras - 26-12-2012 00:47:07

Gdzie tam mroczna historia. Z Marzelewa do najbliższej wioski jest 5 km i już jest wytłumaczenie.


RE: o opuszczonej wsi słów kilka - ziman1998 - 26-12-2012 00:49:43

no możliwe ale poco to porzucać?


RE: o opuszczonej wsi słów kilka - arasszymaras - 26-12-2012 00:50:46

A kto by chciał mieszkać w środku dziczy ?


RE: o opuszczonej wsi słów kilka - Artur - 26-12-2012 00:50:51

A jakbyś miał 80 lat, 2 sąsiadów, 5 km do sklepu, kiepski dojazd, to i byś się bał, i byś niewygodnie miał.
A ma ktoś zdjęcia tej wsi? Bo te z pierwszego odnośnika mi nie działają...


RE: o opuszczonej wsi słów kilka - ziman1998 - 26-12-2012 00:52:35

no w sumie jo nikt by tam mieszkać nie chciał


RE: o opuszczonej wsi słów kilka - szubik16145 - 26-12-2012 00:55:25

Napisać do wójta... Tak, to coś dałoby. Naszej drogi powiatowej Września-Witkowo nie łaska odśnieżać, a coś w środku niczego by z chęcią odśnieżali Big Grin

Około 2001 roku był tam sołtys, 80letni, pamiętam wywiad w Gazecie, treści niezbyt. Mroczna historia? ee, to nie czarnobyl. Powymierali, powynosili się. Nikt stamtąd nie uciekał...


RE: o opuszczonej wsi słów kilka - Artur - 26-12-2012 00:55:52

Szczególnie, że na opuszczoną wieś hołota i huligaństwo lubi się zlecieć... Szczególnie nocą...