Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Głupie sytuacje - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Dział: Hydepark (/forumdisplay.php?fid=23)
+--- Wątek: Głupie sytuacje (/showthread.php?tid=2530)

Strony: 1 2 3


RE: Głupie sytuacje - ogar200. - 14-01-2012 17:33:30

Aaa zapomniałem przypomniała mi się historia o moim byłym T-1. Jak go kupiłem ze złomowiska to biegi miałem w rączce i pchałem go ze 1.5 km na 1 biegu bo nie umiałem / nie wiedziałem jak wrzucić luz :D


RE: Głupie sytuacje - fanfso - 11-07-2012 17:48:37

A mnie stary dzisiaj zagrzał. Wczoraj, poszedł w nocy i odczepił kabel od cewki, nienawidzi Rometów, chciał żebym kupił kibla pcham 1 km. nic, jedzie ojciec autem mówi chodź do domu naprawimy. Popatrzył się głupio na piździka i mówi : Zobacz kabel od cewki odłączony ;D. On chce żebym kupił kingway'a chopper'a ale ja go nie chcę. Odpaliłem ogara i chodził jak marzenie ;D


RE: Głupie sytuacje - Vladimir - 11-07-2012 17:54:30

@up
Co? Składania ma wiele do życzenia.


RE: Głupie sytuacje - seba_1239 - 11-07-2012 18:32:31

Hehe pośmiać się można;D
Ja miałem dziś przygodę. Jechałem po ogara 200 dojechałem pukam kobieta mówi że dosłownie 30min temu gościu go kupił od nich. W drodze do domu zerwał się wiatr i zrobiła się burza ja śmigam fest żeby szybko do domu wrócić, a tu nagle jadę środkiem jadę, ponieważ tylko tam nie było dziur i nagle słyszę głośny ryk manetka do oporu a tu coraz głośniej;D Na początku myślałem że ktoś mnie goni jakimś crosem, pikawa waliła mi niesamowicie a to tylko tłumik mi odpadł 20km od domu ;D
Za czasów motorynki oj ze 3 lata tamu... ;D Postanowiłem jechać do kumpla przez pola bo motorynka bez papierów była dojechałem wszystko ok. Wracam czuję że coś mnie ściąga na prawą stronę. Wprowadzam motorynkę do garażu a tu przednie kółko odjeżdża... Lagi się połamały ale później założyłem laki z komara i była malina. Nie wiem ale w motorynce miałem o tyle szczęście że zawsze jak wracałem skądś to mi się 10m przed domem psuła ;D


RE: Głupie sytuacje - edge - 11-07-2012 18:41:18

Jadę z bratem na ryby wszystko gites malines ale czas wracać no to na ogiego odpalamy jedziemy po 200 m "złaź, pchamy" pchamy ze 3 km a ja do brata "Ej, kranik jest zakręcony." Zaczęliśmy się brechtać... ale "kierowca autobusu nie klaskał"


RE: Głupie sytuacje - maly - 14-07-2012 00:29:58

Ja miałem ogara tylko 11 dni, ale trochę pchania i nie tylko było Smile Jak go kupiłem to postawiłem go u wuja. Widocznie kuzyni coś mi przy nim grzebali. Na drugi dzień przyjechałem po niego, jadę, już chciałem trójkę wbić i nagle zgasł. Od razu patrzę - wacha jest. Spoglądam na silnik a tam świeca z fajką wiszą koło silnika, widocznie debile odkręcili lekko Big Grin
Byłem też na przejażdżce, spotkałem kumpla WSK-ą po drodze (jechał z roboty). Pogadaliśmy trochę i dobra. On w swoją stronę ja w swoją. Mój ogar miał słabą kompresję i nie zawsze palił na kopa, więc paliłem go na pycha. Ile ja się napchałem...patrzę a tam kluczyk nie przekręcony...
Jeździłem też po lesie i zgubiłem gdzieś dźwignię od biegów (jakoś potem jeździłem bez niej) i urwałem nożny hamulec.
Jeszcze było coś takiego, że jak jechałem do kuzyna to w sąsiedniej wsi po drodze spadł mi 6 razy łańcuch na oczach ludzi. Dobrze że miałem klucze, musiałem rozkręcać boczną pokrywę w środku wsi -,-
I raz wpadł mi łańcuch też przy ludziach, ale zablokował mi się między koło a zębatkę. Ale jakoś dałem radę Smile


RE: Głupie sytuacje - Winiar 93 - 14-07-2012 10:27:25

pojechałem 50T-1 na dzień dziecka do szkoły wszystko ok.pojechaliśmy do kumpla mieszka ok 7km od szkoły ja wielce mądry naprężyłem łańcuch jechaliśmy we dwoch obrobiło zębatkę i ogniwka niektóre w łańcuchu poszły pojechaliśmy do takiego gościa i poprawił mi koło tak żebym dojechał do chaty poźniej jeszcze wziąłem koleżankę jak jechaliśmy do domu w połowie drogi spadał łańcuch ja w śmiech ona w śmiech ale założyłem w 10 sek i dojechaliśmy