Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Motorynka brak mocy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Panowie znowu mam problem. Co prawda iskra juz jest i ładnie odpala ,ale motorynka jest bardzo słaba na jedynce wolniutko sie wkręca ,a jak juz jest wkrecona i zmienisz bieg na dwójkę to tak jak byś zmienił w innym moto z jedynki na czwórke... Ciągnie ale momentalnie traci moc. Kumpel mnie rowerem bierze... heh. Gaźnik wydaje sie byc dobrze wyrególowany iglice założyłem na 2 pozycje bo wyczytałem ,że niby tak ma być a obroty tez są ładne. Nie słychać żeby kichała z tłumika ani nic. Juz mi sie nie chce grzebać w wyprzedzeniu lub opuznieniu zapłonu bo mysle ze jest dobrze. Nie wiem tylko czy platynki dobrze się rozwierają może to mieć jakiś wpływ na moc? Wydech nie jest dokręcony dobrze i chodzi troche głośniej i czuć ze spaliny uciekają troche bokiem i czy to tez moze mieć wpływ? Bardzo prosze pomóżcie mi dojsc do tego czemu on jest słaby i prosze o jak najszybszą odpowiedź. Pozdrawiam.
może pływak masz dziurawy i ci go zalewa i śrubke w gaźniku od regulacji powietrza na ile masz wkręconą? .A wydech dokręć
Sprawdź gaźnik wyreguluj go,a jaką masz świecę???
Przepraszam was ,że nie odpisywałem. No więc pływak wydaje mi sie ze jest ok bo jak go wyciągnełem to nic mi w nim nie 'chlupało' , Świece mam jakąs tam B8HNS. Wydech dzisiaj dokręciłem i wydaje się być jeszcze znacznie słabszy niż był przedtem choć dziś jechałem bez filtra powietrza bo przypadkowo nie był dokręcony. Dysza od mieszanki jest wykręcona 3,5 obrotu od maksymalnego wkręcenia. Przez tą chwile co pojezdziłem to praktycznie ciagle na jedynce jechałem bo taka słaba była. A potem świeca się zalała i po jężdzeniu.
możesz mieć za wysoką dawkę i dostaje więcej oleju niż benzyny w jakim stosunku mieszasz benzynę z olejem?
Możliwe e masz luzy na wale. Odkręć lewą kapę i na zapalonym silniku wciśnij sprzęgło obserwując jednocześnie magneto. Jeśli przesunie się to znaczy że czeka cię rozpoławianie silnika.
[undefined=undefined]

Teraz jest tam stosunek 1:15 czyli za duzo bo norma to chyba 1:25 ale jak mialem wymieszaną 1:40 to tez była słabiutka. Jutro sprawdze z tym wałem
Wał nie ma luzów ale postanowiłem wymienić uszczelniacze na wale. Juz mam wszystko rozebrane tzn sprzęgło , magneto/iskrownik i sie zastanawiam czy wogole pojdzie mi wyciągnąć stare bez rozpoławiania silnika? Jak tak to podzielcie sie sposobami na jego domowe zdjęcie.
Dobry jesteś,bierzesz śrubokręt i podważasz ten stary
Jak wymienisz te uszczelniacze to ustaw dobrze zapłon i wkręć śrubkę od powietrza do 2 obrotów
Oki ściągnąłem uszczelniacze i pisało na nich 17x40x10 ,a ja mam w domu nowe 17x40x7 mają teoretycznie miedzy sobą 3mm różnicy w grubości. Moge wbić tam te cieńsze czy musze kupić takie jak były?
Ok dobra łożysko wbiłem ,ale teraz mam dylemat jak docisnąć ten dekielek od sprzegła pod ktorym jest spręzyna. Rękami wydawało mi się to cięzko to docisnąć. A ściągacza nie mam.
Ręką powinieneś dać radę. Nawet ja nie miałem problemów, choć do Pudziana mi daleko. Na pewno wszystko dobrze złożyłeś?
To może masz magneto w oleju i traci moc jak prąd wytwarza. > Wyczyść iskrownik oraz magneto (magnesy) i będzie git : D
Mi też się wydaje ze Ci olej kapie na magneto i nie wytwarza prądu i się ślizga.
Stron: 1 2
Przekierowanie