Hej. A z moim ogarkiem kolejny problem ;/;/;/ Mianowicie paliwo w komorze pływakowej ustawione na minimum a po odkręceniu kranika leci jak szalone. Pływak nowy, paliwo na minimum . Co to może być że ciągle leci paliwo ? Pomocy
Leci jak szalone, ale skąd dokąd?
Leci całym gaźnikiem !!! I ścieka po okapniku ;/
A nie przelewasz Ty zbytnio gaźnika?
Ja bym sprawdził pływak... nowy nie nowy. Może mechanizm w pokrywce się jakoś zepsuł?
Pływak NOWY!!! Wczoraj kupiony!!! Nie dziurawy po sprawdzałem. Przelewać ja go wcale nie przelewam tylko odkręcam kranik i siup!!! Leci..........
Albo ten nowy pływak taki sprawny nie jest, albo coś się z tym całym mechanizmem w pokrywce stało...
Tylko dziś było z rana wszystko dobrze byłem się przejechać i jak jechałem 45km/h ogar po jakims czasie szarpał a jak jechałem wolno to nie szarpał więc , paliwa za mało dostawał zwiększyłem mu paliwo i sie lało, zmniejszyłem tak jak było i dalej to samo . Już nie mam sił do tego ogara .;/;/;/
Się nie martw, u mnie codziennie coś innego się psuje
Jak się leje to coś musiało się zepsuć, no nie ma innej możliwości. Popatrz, czy wszystko siedzi na swoim miejscu, czy pływak pływa, czy wężyk dobrze założony, odpal, zgaś i zobacz, czy dalej leci...
Tylko że mi już w taki sposób 1,5l benzyny spłynęło na podłoge ;/
załóż uszczelkę między pokrywą gaźnika a komorą pływakową .
Panowie mu to nic nie da,miałem to samo paliwo na minimum ale wtedy pływak dobrze nie domyka,zwieksz minimalnie poziom paliwa tą blaszką i będzie wtedy domykać i będzie wszystko ok
sprawdzone w moim ogarku
Ok zaraz ide to sprawdzim i napisze efekty
Moja teoria to: zaworek Ci się zacina i Ci go przelewa. Ja tak miałem w kaczce. Sprawdź zaworek
wlaśnie mam taki sam problem :/