22-09-2012, 14:36:05
Otóż, jak kupiłem mojego Ogara 200, troszkę go podregulowałem i jeździł ładnie - co prawda troszkę przerywał na najwyższych prędkościach, ale odpalał od pierwszego kopnięcia/na ciepłym - odepchnięcia.
A dziś? Ledwo zapala, jak zapali to gaśnie na wolnych obrotach (śrubka regulacji dalej już nie wejdzie!), nieraz w ogóle nie chce odpalić. Pobawiłem się więc trochę gaźnikiem (po miałem małą przygodę z filtrem paliwa i przeregulowałem gaźnik, więc poprawiłem dziś to trochę) i przynajmniej odpala, jak się rozbiec, ale na wolnych obrotach i tak gaśnie, czasem jak przyspieszę (tzn. ruszę i jadę) to gaśnie...
O co chodzi? Dalej mam bawić się regulacją gaźnika? Czy to coś innego?
A dziś? Ledwo zapala, jak zapali to gaśnie na wolnych obrotach (śrubka regulacji dalej już nie wejdzie!), nieraz w ogóle nie chce odpalić. Pobawiłem się więc trochę gaźnikiem (po miałem małą przygodę z filtrem paliwa i przeregulowałem gaźnik, więc poprawiłem dziś to trochę) i przynajmniej odpala, jak się rozbiec, ale na wolnych obrotach i tak gaśnie, czasem jak przyspieszę (tzn. ruszę i jadę) to gaśnie...
O co chodzi? Dalej mam bawić się regulacją gaźnika? Czy to coś innego?