Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: remont silnika ZAGADKA !
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Siemanko.
Remontuje polski silnik do ogarka i zatrzymałem się w miejscu.
Generalnie wszystko chodziło cacy oprócz kopki, więc rozebrałem silnik i wymieniłem wałek, który miał zjechane ząbki i sie ślizgał.
Poskładałem go tak (mi się wydaje) jak był. wszystko trybi gładko, ustawiłem zapłon, iskra jak ta lala, wmontowałem gaźnik, założyłem kopkę i jak chciałem go odpalić jeszcze w imadle zdębiałem.
Po wkręceniu świecy ledwo mogę tą kopką kopnąć. Ciężko mi to opisać, kompresja jakby cofała tłok. kopka z pozycji pionowej do końca ruchu zatrzymuje sie kilka razy. Tak jak by powietrze nie znajdowało ujścia. Oczywiście otwór układu oddechowego emituje jakieś ciśnienie po przyłożeniu ręki.

Mechanik ze mnie raczej słaby. pierwszy raz sie zabieram do takich prac i brakuje doświadczenia a i też "wujka dobrej rady"
Podejrzewam, że mogłem skrzywić wał montując wszystko do kupy. Ale czy wtedy nie klinował by się tłok w cylindrze ?

Proszę o rade bardziej doświadczonych e-kolegów Tongue
mogłęś skrzywić wał ale nie jestem tego taki pewien hehe
Zrób tak zdejmij magneto i nakręc nakrętke od magneta na wał i sprubuj kopnac kopką jesli nakrętka sie będzie równo obracac tzn ze wał jest prosty
ja bym nie powiedział ze wal . ja jak nowe pierscienie zalorzylem to mialem taka komresje ze wisialem na starterze jak silnik w imadle mialem i zejsc mi nie chcial . a warze jakies 60 kg . albo masz taka kompresje , lub jakis walek w skrzyni pokrzywiony . albo naprawde wał zakleszczyłeś i sie korbowód blokuje . rozbierz silnik i zobacz czy sie swobodnie korbowód na wale kreci . jak nie to musisz palnikiem wał nagrzac i delikatnie go troszke rozbic . nie wiecej jak milimetr . najlepiej pukac w ten sworzen co na nim korbowód siedzi . a jak sie swobodnie kreci to tak jak napisałem wczesniej



jak udało mi sie w jakis sposób pomóc to daj POMÓGŁ Big Grin
Dopóki nie wkręce świecy wszystko się obraca bez problemu. Kopie kopką i magneto się obraca normalnie. Ale gdy tylko wkręce świece nie mogę na raz zrobić pełnego obrotu kopką i czuć, że wszystko się kręci bardzo ociężale. Magneto od razu wychamowuje. Tak jak by po dostaniu obciążenia coś klinowało.
Jeżeli, któryś z trybów był by krzywy to chyba by i bez świecy chodziło ciężko ?
To jest komperesja Big Grin odpalaj go i jezdzij Big Grin
Bez przesady, wiem jak wygląda kompresja. Mam drugi taki silnik przy motorynce i sie tak z goła nie zachowuje.

Ogarek ma opory. Kopie sprawny silnik i siłą rozpędu magneto się kręci kilka razy a przy ogarku natychmiast przestaje się kręcić !
to kompresje masz taka . wkrec silnik w rame . odpal go . troche pojeżdzisz to sie wszystko ustawi tak jak powinno . mialem tez taka kompresje ze magneto stawało . pojeździłem troche i normalnie pracuje . cylek z tłokiem musza mixolu z paliwem dostac . odpal i jeździj Smile
No widocznie nie wiesz jak wygląda dobra kompresja, bo przy motorynce raczej kompresji nie masz...

Wkręć ten silnik w ramę i tyle. Sprawdź czy odpala. Świeżo złożony silnik zawsze ma większe opory niż taki z kilkutysięcznym przebiegiem.



Widzę że za długo posta pisałem :F
ja jak swojego złożyłem i chciałem go odpalić to nie szło kopniakiem ruszyć silnik w rame wsadziłem przejechałem z 5 km i było dobrze
Mili panowie problem rozwiązany !
Nakręciłem nakrętke na wał i w sumie obraca się powiedzmy nie idealnie ale...silnik odpalił.

Okazuje sie, że wiem jak wygląda kompresja, ale dopiero po tej lekcji.
Mieliście racje. Jak stanąłem na stole, kumpel przytrzymał silnik z imadłem a ja kompnąłem w to nogą to odjarał za pierwszym strzałem. Eureka !

Okazuje sie, że musze tylko popracowac nad kompresją w motorynce.

Dziękuje za zaangażowanie i pozdrawiam wszystkich Rometowców Smile Smile Smile
Przekierowanie