31-08-2012, 21:35:46
Witam.
Popsuł mi się znowu romet . Gdy przejadę jakiś kawałek na ciepłym silniku traci obroty i nie reaguje na gaz, a na sprzęgle wchodzi w maksymalne obroty i muszę go gasić by mi silnika nie rozwaliło. Gdy odpalę go z rana jedzie jak trzeba, tylko trochę chmurzy się za nim, ale to chyba norma
Ostatnio Pan który mi to robił musiał wyregulować zapłon i wymienić ścięty klin. Czy to napewno wina klina, lub zapłonu? Może przyczyna leży gdzie indziej? Spotkaliście się z takim czymś w silniku 019?
P.S. Mam jeszcze problem z paliwem. Romecik strasznie dużo pije. Wyjeździłem może 50 km na pełnym baku a już musiałem rezerwe włączyć. Jak wyregulować gaźnik by mi tyle nie spalał?
Popsuł mi się znowu romet . Gdy przejadę jakiś kawałek na ciepłym silniku traci obroty i nie reaguje na gaz, a na sprzęgle wchodzi w maksymalne obroty i muszę go gasić by mi silnika nie rozwaliło. Gdy odpalę go z rana jedzie jak trzeba, tylko trochę chmurzy się za nim, ale to chyba norma
Ostatnio Pan który mi to robił musiał wyregulować zapłon i wymienić ścięty klin. Czy to napewno wina klina, lub zapłonu? Może przyczyna leży gdzie indziej? Spotkaliście się z takim czymś w silniku 019?
P.S. Mam jeszcze problem z paliwem. Romecik strasznie dużo pije. Wyjeździłem może 50 km na pełnym baku a już musiałem rezerwe włączyć. Jak wyregulować gaźnik by mi tyle nie spalał?