Ładnie wygląda ten Uazik, daje radę w terenie na pewno. Kupiłeś go zabawy czy jakieś prace wykonuje?
Tylko zabawa. Ewentualnie do lasu po tyczki do pomidorów
Nie ma to jak Radziecka terenówka
Ja mam protoplastę UAZa z 1950 roku.
Tak czapajew
Tylko z wyglądu trochę skundlony bo ma złą plandekę fotele i czarny lakier ze złotymi lampami(poprzedni właściciel miał fantazję) Ale mosty silnik skrzynia wszystko co najważniejsze oryginalne.
Pokaż foty a nie tu się lakierem zasłaniasz
Parę dni temu był "Pułkownik Kwiatkowski" w TV i Czapajewów śmigało jak Golfów dzisiaj.
A propozycja zamiany ciągle aktualna
Nie zamieniam się
A ten czapaj w pułkowniku kwiatkowskim miał zły silnik. Na masce nie było charakterystycznych ''skrzeli'' a na środku było jakieś dziwne wypuklenie jakby silnik trochę nie pasował. I właściwie to był tylko jeden
I był na drugim planie w pierwszym Willis jeździł.
Fajny ten twój UAZik. Ile Ci spala ta ruska machina?
(30-08-2012 01:09:45)Rudy102 napisał(a): [ -> ]Nie zamieniam się A ten czapaj w pułkowniku kwiatkowskim miał zły silnik. Na masce nie było charakterystycznych ''skrzeli'' a na środku było jakieś dziwne wypuklenie jakby silnik trochę nie pasował. I właściwie to był tylko jeden I był na drugim planie w pierwszym Willis jeździł.
Ten garb na masce zawsze mnie nurtował. Kiedyś dzwoniłem do kolesia co wypożyczał Czapajewy do tego filmu, bo sprzedawał swoją kolekcję. Ale to było baaaaaaaaardzo dawno.
(30-08-2012 01:09:45)Romet_Pegaz napisał(a): [ -> ]Fajny ten twój UAZik. Ile Ci spala ta ruska machina?
Ostatnio jadąc do dziewczyny, trasa w 100% po asfalcie, wyszło mi ok. 15/100 LPG. Więc całkiem nieźle. Ale trzeba wziąć poprawkę na przekłamujący licznik, więc powiedzmy 15-18 litrów. Po jeździe się zorientowałem że jechałem na trybie super-sport, czyli dawka gazu zwiększona o około ćwierć obrotu zaworu przy parowniku. Może spaliłby mniej.
A w terenie nie sprawdzałem. Spali tyle ile wleje
I jeszcze ciekawostka. Po przekręceniu stacyjki w położenie włączonego zapłonu(przy zgaszonym silniku) zacząłem wciskać pedał hamulca. Przy wciskaniu wskazówka ładowania skakała w kierunku "+". Czujnik od płynu w hamulcach jest odpięty, bo nie działa. Pewnie od nowości. Ktoś ma pomysł?
Oryginał ma takie skrzela które według konstruktorów od ciepła silnika miały rozmrażać przednią szybę.
(30-08-2012 01:31:19)nie_mientki napisał(a): [ -> ]I jeszcze ciekawostka. Po przekręceniu stacyjki w położenie włączonego zapłonu(przy zgaszonym silniku) zacząłem wciskać pedał hamulca. Przy wciskaniu wskazówka ładowania skakała w kierunku "+". Czujnik od płynu w hamulcach jest odpięty, bo nie działa. Pewnie od nowości. Ktoś ma pomysł?
Olśniło mnie. Światła stop
Mój wujek ma takiego tylko w trochę gorszym stanie ale jest maszyna i jest czym polatać
Robiłeś może w nim sprzęgło?
Wymieniałem dwa razy wysprzęglik i odpowietrzałem nieskończoną ilość razy. A jaki jest problem?