05-08-2012, 13:30:48
Witam!
Mój ogar nie chodzi jak należy wymieniłem kondensator, cewkę zapłonową, przerywacz, świecę i kabel i pojeździłem z tydzień.Później Zaczął strzelać w gaźnik ustawiłem zapłon, ale kondensator się rozwalił dokładnie mocowanie kupiłem następny kondek i odpaliłem chodził przejechałem się kawałek mówię sobie chodzi za zakładam pokrywę i ogień nad jeziora odpaliłem zrobiłem z 400m silnik się rozgrzał i TRUP.Wykręciłem świecę iskra była ale na kopa nie odpalił pchałem z 20m to odezwał się na chwilę i dalej cisza. Dziś wymieniłem jeszcze klin i założyłem kolejną świecę odpalił z pierwszego chodził sobie na luzie przegazowałem trochę i zgasł i nie chce odpalić. Czyżby znowu kondensator się spier****ił ???? Dodam że jak zgaśnie i jak wykręcę świecę to jest mokra.
Mój ogar nie chodzi jak należy wymieniłem kondensator, cewkę zapłonową, przerywacz, świecę i kabel i pojeździłem z tydzień.Później Zaczął strzelać w gaźnik ustawiłem zapłon, ale kondensator się rozwalił dokładnie mocowanie kupiłem następny kondek i odpaliłem chodził przejechałem się kawałek mówię sobie chodzi za zakładam pokrywę i ogień nad jeziora odpaliłem zrobiłem z 400m silnik się rozgrzał i TRUP.Wykręciłem świecę iskra była ale na kopa nie odpalił pchałem z 20m to odezwał się na chwilę i dalej cisza. Dziś wymieniłem jeszcze klin i założyłem kolejną świecę odpalił z pierwszego chodził sobie na luzie przegazowałem trochę i zgasł i nie chce odpalić. Czyżby znowu kondensator się spier****ił ???? Dodam że jak zgaśnie i jak wykręcę świecę to jest mokra.