Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Przywrócenie stanu świetności bębnom
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam. Mam z moją Jawką problem, a konkretniej z bębnami. Tam miedzy szprychami próbowałem je wyczyścić środkami do kamienia (te Domestosy), do stali nierdzewnej, lecz efekty są bardzo, baaardzo marne. Mam pytanie: czym można doczyścić ten bród, oprócz papierem ściernym?

Dołączam zdjęcie. Smile
Może jakimś żrącym kwasem? Nie wiem.
Rozpleć koło i czyść bęben nie przez szprychy. Zależy jakiego typu masz zabrudzenia tam, ale jak rozpleciesz, pasta polerska na matę ścierną taką drobną i jedziesz. Nie ciśniesz mocno tylko powtarzasz wiele razy. Smile
Spróbuj rozpuszczalnikiem Nitro, polej nim szmatę i połóż na bębnie, poczekaj chwile i zacznij wycierać. Może to coś da ale pewności nie mam. Jak nie pomoże to pozostaje tylko papier ścierny.
Hmm. Dziękuję wam za rady, ale podziałał sposób Przemka. Wystarczyło wziąć rozpuszczalnik Nitro, pałeczki do uszu, końcówki pałeczek zamaczać w rozpuszczalniku i jechać w trudno niedostępnych miejscach.

Przed:


Po:
Ja robiłem tak, rozplotłem koło, bęben do wiertarki stołowej i od najgrubszego do najcieńszego papieru czyściłem, potem pasta polerska i lustro Wink
Bez rozplatania tego dokładnie nie wyczyścisz.
Weź◘ sproboj bęzyną
A dało by radę pomalować bębny lakierem do felg, a później bezbarwnym? I jaki był by efekt?
(19-07-2012 21:04:29)Bonus napisał(a): [ -> ]A dało by radę pomalować bębny lakierem do felg, a później bezbarwnym? I jaki był by efekt?

Pokaże Ci to na przykładzie Simsona
http://bikepics.com/pictures/2264006/
Moim zdaniem nie opłaca się malować bębnów bo farba za pewien czas zejdzie a jak masz ''gołe'' to co jakiś czas przeczyścisz i jest git .
(19-07-2012 21:30:39)kadetmen napisał(a): [ -> ]Moim zdaniem nie opłaca się malować bębnów bo farba za pewien czas zejdzie a jak masz ''gołe'' to co jakiś czas przeczyścisz i jest git .

Simson kolegi, ma już ze 3 lata pomalowane i nawet kapka farby nie odeszła.
Ale kolega napisał ''bez rozplatania'' więc zapewne bezrozplatania by pomalował i efekt był by do dupy.
Ja w jawce rozebrałem całe koła,wyjąłem łożyska i same koła ze szprychami dałem do piaskowania i do malowania proszkowego.Mam pomalowane na błyszczący srebrny i wygląda super.Po 3 latach nie ma żadnego odprysku nawet po ściaganiu opon łyżkami metalowymi.Jeśli uważasz że to drogi interes.Polecam szczotkę drucianą na wiertarkę.Dobrze wyczyścisz to kup CYNK w sprayu.Kosztuje trochę ponad 20zł a zawiara 99% czystego cynku.Zabezpieczysz szprychy przed rdzą i w dodatku świetnie to wygląda.Na to musisz jeszcze połozyć bezbarwny lakier ale to obowiazkowo.Kolega w ogarze 205 tak zrobił i już pół roku tak jeździ bez najmniejszego problemu.Służe pomoca.
http://polskajazda.pl/Motocykle/Jawa/Mus...66/1076840 Tak to u mnie wygląda
Hmm. Mi nie zależy na cudownym efekcie, nie wiadomo jakim. Chodzi o to, żeby nie były całe brudne i żeby jakoś wyglądały. Mam pytanie, ile zapłaciłeś za piaskowanie i malowanie?
Przekierowanie