Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: 205 - dławienie, dziwny problem.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam mam nadzieje, że mi pomożecie i doradzicie od czego mam zacząć koledzy. Smile

Silnik jak jest zimny chodzi jak strzała, przyśpiesza w miare dobrze, jak się zagrzeje po przejechaniu z 400 metrów zaczyna mulić na pełnym gazie i robi buuuuuuu, kiedy powróce na pół manetki jedzie ok ale nie rozpedza sie już tak jak na zimnym.. Przejade tak pyrkając na ćwieć/pół gazie z 3km i da sie jechać normalnie, postawie go np po jeździe włączonego na placu i tak bedzie sobie pyrkać aż sie mu paliwo skończy, bez biegu wkreca sie cacy. Hmm załóżmy stoji tak po jeździe z 10 min i dalej bedzie chodził normalnie, wsiadam na niego, da sie jechać jedynie na małym gazie bo jak sie da wiecej to dusi silnik. Jak znowu jest chłodny idzie przez chwile pięknie. Zaznaczam, że po zagrzaniu cały czas da sie jechać ale na małym gazie.. Co mu może dolegać. Huh:huh
Paliwa mu brakuje, przeczyść gaźnik Smile
(14-07-2012 23:58:31)MichalSR50 napisał(a): [ -> ]Paliwa mu brakuje, przeczyść gaźnik Smile

Gaźnik czysty, jak jest zimny to idzie przecież ok i dostaje to paliwo normalnie, sprawa dopiero po zagrzaniu ma miejsce.. Co dziwne może gaźnik cały jest do kitu? Jak dokrece śrubke od powietrza dalej jakoś działa, a 1.5 obrotu to już do niego stanowczo za dużo.
No to pobaw sie tą śrubką, bo może ma za dużo powietrza. Ale wtedy by cały czas go dławiło, czy zimny czy ciepły... Nie no on ewidentnie nie dostaje później paliwa, bo przed odpaleniem, gdy jest zimny, przecież go przelewasz, to wtedy ma, a gdy się rozgrzeje (czyli po upływie czasu, gdy nie pompujesz mu) już mu go brakuje. Jak nie czysciłeś ostatnio, to zrób to, to 15 minut roboty Smile
Zdam relacje czy coś sie poprawiło po czyszczeniu, wymienie jeszcze tą poszczepianą(pewnie oryginalną) uszczelkę.
Mówię Ci, to normalnka w Rometach, że co chwila gaźniki sie syfią, a gdy sie rozgrzeje to ma wyższe obroty?
Jak na zimnym jeździ ok a na ciepłym źle to albo ma za mało paliwa albo za dużo. Wyregulować po prostu musisz. Miałem tak w gaźniku sima jak był zimny to jeździł ok a jak ciepły to trzeba było włączyć ssanie żeby chodził. Dałem mu więcej paliwa i chodzi jak marzenie.
Weź tą kapkę od gaźnika na którą nachodzi wężyk i z jednej strony dmuchaj a z drugiej wylot zapychaj palcem jak leci z tych mniejszych 4 dziurek powietrze to jest dobrze a jak nie to wymień tą całą kapkę lub się pobaw i jedną z dziurek przewierć cieniutkim wiertełkiem 1mm. Ja tak robiłem w motorynce bo miałem podobny problem i teraz jest dobrze.
Zabralem sie za czyszczenie gaźnika a tam niespodzianka, śrubka od tej mniejszej dyszy na silikonie i zwalony gwint... trzeba nowy korpus.. nie wiem czy to mogło być przyczyną "jaj" z motorkiem bo nasuwa mi się że może puchnąć tłok.. może tak być ??
tłok nie wchodzi w grę bo ci nie gaśnie na ciepłym silniku jak by nie był gaźnik to cewka wariuje i traci iskrę
No ale gdy puchnie tłok to nie zawsze gaśnie, moc też może tracić.
To już realniejsze jest przytarcie tłoka.Miałem takie jaja z moim Komarem,pojeździł normalnie,a później przerywał,sam się na obroty wkręcał i dziwnie pracował.Wymieniłem gaźnik i jeździł dobrze.
Chyba kupie nowy korpus z powodu tego gwintu od śrubki dyszy... Po nagrzaniu dalej sie dławi jak wczyścilem, ale! Jak zatkałem ręką (bo jechalem bez filtra powietrza) wlot to zaczło ciągnąć do 50 Tongue i rozpędzał się na pełnym gazie więc jest to sprawka powietrza.. jakieś pomysły Tongue ?
wyreguluj gaźnik prefekto i wyczyść i kranik wyczyść
miałem to samo
Jak do jednego otworu w filtrze powietrza (tej pseudo puszcze) wsadzilem kawałek flanelowej koszuli dziadka o dziwo dostaje mniej powietrza i jedzie normalnie nawet jak mu odkrece śrubke z powietrzem (jedynie szybciej sie wkręca). Jak myślicie może być to wina tego uszkodzonego korpusu gaźnika (nie da sie dokrecić śrubki od dyszy)? Bo powinno na 2 szparkach normalnie się wkręcać...
Przekierowanie