13-06-2012, 23:05:40
Witam. Ostatnio mam problem z komarem. Czasem strzela dziwne fochy. Raz pali za 1, raz za 10 kopem. Czasem płynnie pracuje, a czasem przerywa tak, ze aż gaśnie, a na swiatłach czasem normalnie chodzi, a czasem włącze swiatła to przerywa lub gaśnie ? Poprostu czasem jest dobrze, a czasem źle. Okazało się, ze ginęła iskra, to zmieniłem świece i chwile było dobrze, a teraz znów jest źle, myslicie, ze coś nie łączy czy coś, może jakieś przebicie gdzieś czy coś ? MIał ktos takie coś ?
ps. Jak jeszcze jade z górki i komar rozwinie największe obroty to poprostu gaśnie i juz nie odpala, trzeba czekac, aż ostygnie i jedzie . A i jeszcze czasem jak jade na swiatłach i je wyłącze to jest silniejszy. na swiatłach troche bardziej muł...
ps. Jak jeszcze jade z górki i komar rozwinie największe obroty to poprostu gaśnie i juz nie odpala, trzeba czekac, aż ostygnie i jedzie . A i jeszcze czasem jak jade na swiatłach i je wyłącze to jest silniejszy. na swiatłach troche bardziej muł...