W sumie to sam do końca nie wiem co tam było oryginalnie. W wydechu, za nakrętką jest miejsce na jakiś oring/uszczelkę miedzianą, ale ludzie podobno stosowali sznur azbestowy. Ja osobiście użyłem chyba miedzianego oringu, ale to raczej i tak średnio skuteczne. Polecam użyć też pasty do wydechów
ja to zawsze robię tak:
-czyszczę na elegancko
-owijam włosiem do uszczelniania rur kolanko wydechowe mocno grubo i kawałek gwintu nakrętki
-nakrętka będzie miała ciężko wejść jak dużo napchasz ale będzie bardzo bardzo szczelnie
-dopycham nakrętkę i przykręcam francuzem do samego końca
i tyle nic nie cieknie spaliny nie uciekają jest lux
W katalogu widnieje "Uszczelka Ø2x250", więc pewnie to sznurek azbestowy.
Witam !
Ja w takich przypadkach stosuje (medzy innymi w ogarze 200) sznurek azbestowy pozyskany ze starego, wyrzuconego Koca Azbestowego (przeciwpozarowego) . Takie jak kiedys wisialy na scianach.
Uszczelnia i jest super, nawet jak gwint jest sredni.
pozdrawiam
Marek Zapasnik.
Zamiast azbestu, który ciężko dziś dostać, równie dobrze spisze się sznur szklany wykorzystywany do uszczelniania drzwi kominkowych.