Czy takie uszkodzenie nadaje się do spawania? Nie posiadam wyłamanych odłamków. A numery połówek się zgadzają, gniazda łożysk ciasne więc trzeba uratować.
Jak najbardziej, wyczyścić, dociąć odpowiedni element z alumu i dospawać. Ale lepiej dać to komuś doświadczonemu bo niestety te aluminium to gównolit i niewprawionemu spawaczowi może sprawić kłopot. No i trzeba uważać żeby od temperatury spawania się kartery nie odkształciły, głównie chodzi o gniazda łożysk.
Masz namiary na kogoś ogarniętego i mógłbyś się podzielić?
Ważne też żeby wysyłkowo można sprawę załatwić.
Ja miałem w motorynce połamane jak masz te trzy otwory w karterze co się przykręca zapłon i w ten górnym mi pękł chyba na trzy takie małe kawałki ale znalazłem tylko jeden taki mały a reszty nie było i brakowało ale mam spawarkę z butlą na drut więc dokupiłem do niej drut aluminiowy i ostatnio sam zespawałem potem lekko szlifierkom wyrównałem do równego gdzie jakiś glut odstawał i trzyma a na co dzień mam inny motor toros i tam mi raz po tych u nas dziurach spadł mi łańcuch i połamał pokrywę co osłania zębatkę od łańcucha i kawałek karteru ale ten kawałek pękniętego karteru zgubiłem i go nie miałem to też zespawałem tą spawarką z drutem ostatnio trochę przeszlifowałem żeby było równo pomalowałem czarną farbą pod kolor silnika i jest git wszystko trzyma i nic nie pęka a jeżdżę codziennie.
Spawarka Mig/Mag jak się domyślam?
Dziękuję za porady.
