Pewnie się zastanawiacie, co też znów wymyśliłam i przytargałam do domu. Jaki biedny Ogar padł moją ofiarą i co z nim zrobię?! Jakie okropne przeróbki i druciarstwo mam zamiar na nim popełnić?! I jaki to typ??
200?
A na cholerę mi druga "jawka"?? Won!
205?
Nie... A może w sumie... Tak jakby coś... Hmm...
Więc co?? A może po prostu jest coś takiego przerobionego, że w sumie nie wiadomo z czego się składa?!
Cdn.
Jakieś zdjęcie choćbyś dała...
Można podać bardzo prawdopodobną odpowiedź czy powinienem siedzieć cicho?
Funkcjonariusz publiczny?! Piwo?! W godzinach urzędowania?! Z największą przyjemnością
Jaki model nie obstawiam, ale obstawiam silnik 139fmb.
Kto szuka wielbłądzi. Czy jakoś tak.
Teraz głaskać, przytulać i sprawdzić jak szybko łańcuch się wyciągnie. Bo to chyba jedyna wada którą warto by było wcześnie zlikwidować. Chyba że się mylę? Czekam na raport
gabriel0 napisał(a):Teraz głaskać
Tak go głaszczę, że boję się że zaraz lakier zetrę
Zazdro!
Coś jest w tym sprzęcie. Wiem, że swojej 205 jeszcze nie skończyłem, ale 202 moim zdaniem jest naprawdę fajną maszyną. Zam bym kupił, gdyby mi na to fundusze pozwoliły.
No, tu już jest czym jechać, nie to co 50 czy 70
Dobrze dotrzyj i posłuży długo.
Wczoraj była taka słoneczna i ciepła pogoda, że postanowiłam iż trochę pojeżdżę. Ale najpierw wleję paliwa, które kupiłam dzień wcześniej. To wyciągam Ogarka,
czule go głaszczę po zbiorniku i próbuję otworzyć zamek baku. Klucz nie wchodzi...
Nie daje się też przekręcić... Dzwonię do sprzedawcy i mówię o co chodzi. Miałam dać mu chwilę a potem oddzwonił i wszystko się wyjaśniło. A było to tak: najpierw miałam brać z niebieskim bakiem, ale okazało się, że podczas transportu (tam na miejscu w Zamościu) został wgnieciony i dostałam propozycję zamiany baku na pomarańczowy lub ten niebieski ze zniżoną ceną. Wzięłam pomarańczowy. No i wyszło, że zapomnieli zamienić korki
Ale dziś korek i klucz zostały wysłane kurierem. Gdy dojdzie, odkręcę ten korek i go zwrócę wraz z kluczem, a prawidłowy zostawię.
Jeszcze taka ciekawostka, w instrukcji jest napisane żeby tankować benzynę 95 bo (według sprzedawcy) 98 jest za sucha
Liczba oktanowa paliwa nie robi różnicy. Dlatego lepiej lać 95 bo tańsza.
Dość spory kemping na podwórzu wypatrzyłem, czy nocujesz jakichś tułaczy rometowych którzy jeżdżą na wakację na mazury?
gabriel0 napisał(a):Dość spory kemping na podwórzu wypatrzyłem, czy nocujesz jakichś tułaczy rometowych którzy jeżdżą na wakację na mazury?
Nie, tylko brata jak przyjeżdża
Ale jak zamierzasz zostać rometowym tułaczem, który przyjedzie na mazury to w drodze wyjątku możesz tam przenocować
Co do benzyny, to pewnie, że leję tańszą - po co mam przepłacać
Kiedyś przez pomyłkę kupiłam 98 - ale była rozpacz - bo za drogo wyszło
No tak tu oktany nie robią różnicy. W takim np. 5.0 od mustanga dopiero czuć ze muli na 95
.Nie przesadzajmy to tylko 125